reklama
martusiiia
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2009
- Postów
- 75
Ja już po wszystkich egzaminach zaliczone co prawdaa z matmą nie poszło mi za dobrze ale najważniejsze że zaliczyłam , i dziś mieliśmy sprawę w sądzie o uznanie ojcostwa ... to nie dość że się spóźniła to jeszcze nam sprawę odroczyła ale co zrobić , no a pytania takie bo przesłuchiwała świadka mojej mamy czyli mojego brata że włosy na głowie się jeżą mamy takie głupie prawo że szok..
A w jakich szukasz polski, zagranicznych, starych, popularnych mniej wiecej daj zarasy to moze cos wymyslimy aczkolwiek rozumeim bo mojemu synkowi imie wybralismy na porodowceWitam was dziewczyny i mam do was wielka prośbę a mianowicie chyba będę mieć syna i kompletnie nie wiem jak mam mu dać na imię możne któraś z was coś podpowie. Dla dziewczynki już mam ale dal syna nic nie mogę wymyśleć POMÓŻCIE!!!!
karolinanyn
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 29 Maj 2009
- Postów
- 16
aida29
Nasz Iguś jeszcze kilka dni po urodzeniu, nawet w domu nie miał imienia, bo nie mogliśmy dojść do porozumienia
Wybierz kilka, które Wam się podobają,a po urodzeniu, zobaczeniu dziecka na pewno któreś przeważy, bo np. będzie bardziej pasowało
Zaskoczona (?)
To mega podobnie do mnie Mądrze robisz, my zrobiliśmy tak samo
A potem wielki szok, i jakim cudem tak długo to ukrywaliście?
Najważniejszy jest spokój dla Ciebie i dla maluszka
a maturę i resztę da się jakoś przeżyć
Idź koniecznie na studia, bo jak się przerwie to chyba jest ciężej wrócić, a tak studia skończone i dziecko odchowane
My się już śmiejemy,że jak dzieci w przedszkolu będą mówić czym zajmują się jego rodzice, to Igi powie, że mama chodzi do szkoły
A jak jesteś szczupła to pewnie będziesz miała taką piłeczkę, jak ja
Nasz Iguś jeszcze kilka dni po urodzeniu, nawet w domu nie miał imienia, bo nie mogliśmy dojść do porozumienia
Wybierz kilka, które Wam się podobają,a po urodzeniu, zobaczeniu dziecka na pewno któreś przeważy, bo np. będzie bardziej pasowało
Zaskoczona (?)
To mega podobnie do mnie Mądrze robisz, my zrobiliśmy tak samo
A potem wielki szok, i jakim cudem tak długo to ukrywaliście?
Najważniejszy jest spokój dla Ciebie i dla maluszka
a maturę i resztę da się jakoś przeżyć
Idź koniecznie na studia, bo jak się przerwie to chyba jest ciężej wrócić, a tak studia skończone i dziecko odchowane
My się już śmiejemy,że jak dzieci w przedszkolu będą mówić czym zajmują się jego rodzice, to Igi powie, że mama chodzi do szkoły
A jak jesteś szczupła to pewnie będziesz miała taką piłeczkę, jak ja
Zaskoczona (?)
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2009
- Postów
- 50
Karolinanyn:
To mega podobnie do mnie Mądrze robisz, my zrobiliśmy tak samo
A potem wielki szok, i jakim cudem tak długo to ukrywaliście?
Najważniejszy jest spokój dla Ciebie i dla maluszka
a maturę i resztę da się jakoś przeżyć
Idź koniecznie na studia, bo jak się przerwie to chyba jest ciężej wrócić, a tak studia skończone i dziecko odchowane
My się już śmiejemy,że jak dzieci w przedszkolu będą mówić czym zajmują się jego rodzice, to Igi powie, że mama chodzi do szkoły
A jak jesteś szczupła to pewnie będziesz miała taką piłeczkę, jak ja
Ja ciąże przed rodzicami ukrywałam do 6tygodnia Mama pozniej jak sie przyznalismy powiedziała, że przeszła Jej taka myśl przez głowe jednak nie koniecznie wzieła ja sobie do siebie xD Domyśliła sie po sukience na studniowke..bo kiedy ja kupowalam byla idealna natomiast pozniej w biuscie nie bardzo sie miescilam i bylo jeszcze dla Niej dziwne moje samopoczucie i to ze jak zawsze jest okazja aby sie ladnie ubrac pomalowac uczesac to ja na studniowke nie bardzo sie przyłozyłam xD
Nie martwcie sie Nasze mamy maja dobrego nosa do tych spraw xD
Na studia jednak pojde, szkoda mi roku w plecy zawsze to bedzie do przodu Po za tym jestem taka ze jak bede widziala jak kazdy chodzi do pracy w jakis sposob sie realizuje a ja w domu sama z dzieckiem to bede sie zle czuc bo ja tez chce coz w zyciu osiagnac. Jak napewno kazda z Nas tutaj
Chciałabym mieć taka piłeczke jak Ty
Po za tym chciałam sie jeszcze dowiedzieć czy jest może tutaj dziewczyna która ma podobny problem do mojego..otoz wykryto u mnie krwiaka w macicy byl dwa razy wiekszy od pecherzyka..po tygodniu zmniejszyl sie o polowe..i jeszcze czekaja mnie dwa tygodnie stresu czy sie wchlonie calkowicie czy tez nie..
To mega podobnie do mnie Mądrze robisz, my zrobiliśmy tak samo
A potem wielki szok, i jakim cudem tak długo to ukrywaliście?
Najważniejszy jest spokój dla Ciebie i dla maluszka
a maturę i resztę da się jakoś przeżyć
Idź koniecznie na studia, bo jak się przerwie to chyba jest ciężej wrócić, a tak studia skończone i dziecko odchowane
My się już śmiejemy,że jak dzieci w przedszkolu będą mówić czym zajmują się jego rodzice, to Igi powie, że mama chodzi do szkoły
A jak jesteś szczupła to pewnie będziesz miała taką piłeczkę, jak ja
Ja ciąże przed rodzicami ukrywałam do 6tygodnia Mama pozniej jak sie przyznalismy powiedziała, że przeszła Jej taka myśl przez głowe jednak nie koniecznie wzieła ja sobie do siebie xD Domyśliła sie po sukience na studniowke..bo kiedy ja kupowalam byla idealna natomiast pozniej w biuscie nie bardzo sie miescilam i bylo jeszcze dla Niej dziwne moje samopoczucie i to ze jak zawsze jest okazja aby sie ladnie ubrac pomalowac uczesac to ja na studniowke nie bardzo sie przyłozyłam xD
Nie martwcie sie Nasze mamy maja dobrego nosa do tych spraw xD
Na studia jednak pojde, szkoda mi roku w plecy zawsze to bedzie do przodu Po za tym jestem taka ze jak bede widziala jak kazdy chodzi do pracy w jakis sposob sie realizuje a ja w domu sama z dzieckiem to bede sie zle czuc bo ja tez chce coz w zyciu osiagnac. Jak napewno kazda z Nas tutaj
Chciałabym mieć taka piłeczke jak Ty
Po za tym chciałam sie jeszcze dowiedzieć czy jest może tutaj dziewczyna która ma podobny problem do mojego..otoz wykryto u mnie krwiaka w macicy byl dwa razy wiekszy od pecherzyka..po tygodniu zmniejszyl sie o polowe..i jeszcze czekaja mnie dwa tygodnie stresu czy sie wchlonie calkowicie czy tez nie..
Zaskoczona u mnie tata dowiedział się o ciąży w 3-4 miesiącu jak już lekko brzuszek mi było widać :-):-) natomiast Babcia hmm niecały tydzień temu:-):-):-).
Co do krwiaka to ja nie miałam takiej sytuacji, ale miałam za to guza na jajniku, dość sporego. Ale wraz ze wzrostem ciąży guz mi się zmniejszał, teraz nie wiem jak jest no bo na usg przez rozmiary macicy nic poza Szkrabem nie mozna zobaczyć. Ale te nasze Dzieciaczki to potrafią zdziałać cuda - zobaczysz jak Twój się spisze. Trzymaj się
Co do krwiaka to ja nie miałam takiej sytuacji, ale miałam za to guza na jajniku, dość sporego. Ale wraz ze wzrostem ciąży guz mi się zmniejszał, teraz nie wiem jak jest no bo na usg przez rozmiary macicy nic poza Szkrabem nie mozna zobaczyć. Ale te nasze Dzieciaczki to potrafią zdziałać cuda - zobaczysz jak Twój się spisze. Trzymaj się
karolinanyn
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 29 Maj 2009
- Postów
- 16
Zaskoczona (?)
Ja ukrywałam jeszcze dłużej... i bardzo tego żałuję, bo pomoc, którą otrzymałam i ciągle otrzymuje jest niezastąpiona
u mnie też były komplikacje przy wyborze studniówkowej sukienki ze względu na biust zresztą który chyba dopiero teraz osiągnał maximum swoich możliwości i wielkości, bo dalej karmię ;>
Poza tym mimo całej milosci do dzieciatka, nalezy nam sie kontakt z ludzmi w naszym wieku, chwila oderwania Chociaz ja bardzo tesknie za Igorkiem, kiedy go czasem nie widze caly dzien, to ostatecznie dobrze to na mnie wplywa.
Dobry rodzic to szczesliwy rodzic Nie mozna sie zatracic tylko w dziecku.
A uwypukla sie juz troche? :> U mnie chyba w kwietniu zaczął rosnąć :>
co do krwiaka, to niestety nie mam pojęcia.
mariola_
u mnie tak samo, tyle ze dowiedzieli sie dopiero wszyscy po 6 miesiacach
troche mieli za złe, ale ostatecznie lepiej wyszło, bo nikt się nie denerwowal ani mnie
A teraz wszyscy są zakochani w Igorze na zabój
aida29
Musi byc coś co Ci się podoba. Ja miałam tak, że im więcej imion czytałam i sprawdzałam to tym mniej mi się cokolwiek podobało.
U mnie były nawet w domu tajne głosowania z karteczkami
Każdy miał swoje propozycje Posiedzenia z laptopem i milionem imion z całą rodziną i dyskusja nad kazdym tez nie są mi obce
Ja moge jedynie powiedziec co mi się podobało:
dla chłopca :
Igor, Olivier, Wiktor, Kacper, Mikołaj, Bruno, Borys, Alexander, Bartek, Antoś Szymon
dla dziewczynki :
Helena, Maja, Lena, Nadia, Tatiana, Tamara, Natasza, Bianka, Blanka, Iga, Ida, Nina
ale ja mam skażenie na ruskie imiona, więc większość tych imion podoba sie tylko mi
no i ostatecznie po wielu wojnach jest Igor Olivier
Ja ukrywałam jeszcze dłużej... i bardzo tego żałuję, bo pomoc, którą otrzymałam i ciągle otrzymuje jest niezastąpiona
u mnie też były komplikacje przy wyborze studniówkowej sukienki ze względu na biust zresztą który chyba dopiero teraz osiągnał maximum swoich możliwości i wielkości, bo dalej karmię ;>
Poza tym mimo całej milosci do dzieciatka, nalezy nam sie kontakt z ludzmi w naszym wieku, chwila oderwania Chociaz ja bardzo tesknie za Igorkiem, kiedy go czasem nie widze caly dzien, to ostatecznie dobrze to na mnie wplywa.
Dobry rodzic to szczesliwy rodzic Nie mozna sie zatracic tylko w dziecku.
A uwypukla sie juz troche? :> U mnie chyba w kwietniu zaczął rosnąć :>
co do krwiaka, to niestety nie mam pojęcia.
mariola_
u mnie tak samo, tyle ze dowiedzieli sie dopiero wszyscy po 6 miesiacach
troche mieli za złe, ale ostatecznie lepiej wyszło, bo nikt się nie denerwowal ani mnie
A teraz wszyscy są zakochani w Igorze na zabój
aida29
Musi byc coś co Ci się podoba. Ja miałam tak, że im więcej imion czytałam i sprawdzałam to tym mniej mi się cokolwiek podobało.
U mnie były nawet w domu tajne głosowania z karteczkami
Każdy miał swoje propozycje Posiedzenia z laptopem i milionem imion z całą rodziną i dyskusja nad kazdym tez nie są mi obce
Ja moge jedynie powiedziec co mi się podobało:
dla chłopca :
Igor, Olivier, Wiktor, Kacper, Mikołaj, Bruno, Borys, Alexander, Bartek, Antoś Szymon
dla dziewczynki :
Helena, Maja, Lena, Nadia, Tatiana, Tamara, Natasza, Bianka, Blanka, Iga, Ida, Nina
ale ja mam skażenie na ruskie imiona, więc większość tych imion podoba sie tylko mi
no i ostatecznie po wielu wojnach jest Igor Olivier
Witam Was dziewczyny.
Jestem mamą półrocznego Kacpra.
Kiedy zaszłam w ciąże bylam w klasie maturalnej, niestety mialam troche komplikacji i musialam lezec w szpitalu troche, jednak w szkole wszystko fajnie dalo się zalatwic, poniewaz wczesniej zawsze mialam dobre oceny, w 2 semestrze wlasciwie rzadko bylam w szkole, i wcale nie przychodzili do mnie nauczyciele, po prostu mialam uczyć się sama(byłam w szoku,że tak fajnie udało się to załatwić) mialam troszkę gorsze oceny, poza tym przez te szpitale mało czasu na nauke, a o dziwo mature napisalam dość dobrze (wszystkie wyniki w granicach 60-69%,wiec nie ma zle)
Też długo ukrywalam ciąże jakoś. W szkole nikt nie wiedział.
Urodziłam w lipcu, ślicznego zdrowego chlopca, ktory jest sensem mojego zycia, i mialam isc zaocznie na studia ale robie sobie roczną przerwę, bo mały jest tak za mną,że jak wychodze gdzies na troche to bardzo to przezywa, także to wszystko nie zalezy od nas. I ciesze się ze nie poszlam teraz bo zmienily mi sie priorytety, i wczesniej wybralabym byle co a teraz chce iść na pedagogike- nauki przedszkolne i wczesnoszkolne.
Chwilowo jeszzcze mieszkamy z moją mamą, ale mieszkanie juz remontujemy;-)Wszystko fajnie się układa, i Zycze Wam żeby się ułozylo tak jak mi.
POZDRAWIAM!!!
Jestem mamą półrocznego Kacpra.
Kiedy zaszłam w ciąże bylam w klasie maturalnej, niestety mialam troche komplikacji i musialam lezec w szpitalu troche, jednak w szkole wszystko fajnie dalo się zalatwic, poniewaz wczesniej zawsze mialam dobre oceny, w 2 semestrze wlasciwie rzadko bylam w szkole, i wcale nie przychodzili do mnie nauczyciele, po prostu mialam uczyć się sama(byłam w szoku,że tak fajnie udało się to załatwić) mialam troszkę gorsze oceny, poza tym przez te szpitale mało czasu na nauke, a o dziwo mature napisalam dość dobrze (wszystkie wyniki w granicach 60-69%,wiec nie ma zle)
Też długo ukrywalam ciąże jakoś. W szkole nikt nie wiedział.
Urodziłam w lipcu, ślicznego zdrowego chlopca, ktory jest sensem mojego zycia, i mialam isc zaocznie na studia ale robie sobie roczną przerwę, bo mały jest tak za mną,że jak wychodze gdzies na troche to bardzo to przezywa, także to wszystko nie zalezy od nas. I ciesze się ze nie poszlam teraz bo zmienily mi sie priorytety, i wczesniej wybralabym byle co a teraz chce iść na pedagogike- nauki przedszkolne i wczesnoszkolne.
Chwilowo jeszzcze mieszkamy z moją mamą, ale mieszkanie juz remontujemy;-)Wszystko fajnie się układa, i Zycze Wam żeby się ułozylo tak jak mi.
POZDRAWIAM!!!
reklama
Zaskoczona (?)
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2009
- Postów
- 50
karolinanyn:
Po mimo ze jestem w 2 miesiacu narazie nic sie nie zmienia mam nadzieje ze tak zostanie najdluzej bo nie chce aby ktokolwiek sie w szkole przed matura dowiedział..
Po mimo ze jestem w 2 miesiacu narazie nic sie nie zmienia mam nadzieje ze tak zostanie najdluzej bo nie chce aby ktokolwiek sie w szkole przed matura dowiedział..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 768
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: