reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża w liceum

Co do rodziców, ja tez sie balam powiedzieć.... ^,^ i milczalam, chcialam miec pewnosc ze to ciaza itd. no i po tygodniu od wizyty u gina poprostu mam przyszla do mnie do pokoju i zapytala sie co sie stalo, ja lezalam sobie rano, przed szkolą... domyśliła sie ze jestem w ciazy ja potwierdzilam, poszla ojcu powiedziala, wiadomo protensje byly, tlumaczenia i pytania co dalej...
Jakos to bylo, ale sie przezylo :tak: jak ja zaszlam w ciąze moi rodzice nie byli mlodzi (jestem najmlodsza a braci mam 14 i 12 lat starszych i siostre 5 lat starsza ;-)) Mama miała 50 lat a tesciowa 46 bodajże :tak: no i moja mama miala juz 6 wnuków ;-)
Malina i jak???
trzymam za was kciuki :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jeszcze nic nie mówiliśmy. Do ginekologa mam termin dopiero w Piątek, ale nie wiem jak to zrobić :

Wziąć każdego z osobna i powiedzieć, czy myślałam jeszcze żeby wziąć ich wszystkich we czwórkę i powiedzieć, tylko niestety moi rodzice z jego rodzicami się nie lubią i z tym może być największy problem ;/

Boję się też, że jego rodzice zadzwonią do moich, że to wina mojej mamy, bo pozwalała czasem spać mu po jakiejś imprezie lub dlatego, że zostawiała nas samych. Mogą powiedzieć żebyśmy sobie sami radzili i kopnąć nas w dupę (szczególnie, że mają dwójkę swoich małych dzieci) ;((

Jak czytam Wasze historie, to normalnie zazdroszczę :)
 
Malina u nas bylo tak ze mąż powiedzial swoeim (oczywiscie wtedy moj chlopak:-)) a ja mialam powiedziec swoim rodzicom, potem wiadomo spotkanie wspolne i ustalenie co dalej z jednymi, a potem z drugimi, a potem dopiero rodzice sie wszyscy spotkali, oswiadczyny itd. :tak: trzymam kciuki by i u Ciebie byo w miare znośnie... wiadomo bedzie im ciezko.... no ale jeses ich córką... :*
 
Hm. ja nie miałam tego problemu , ale umówcie się że o konkretnej godzinie mówicie , każdy swoim ;)
Piszecie sms do siebie "już" i wołacie swoich rodziców (każdy u siebie w domu ) i mówicie :)
 
dzisiaj moja mama znalazła kwas foliowy na biurku, kiedy byłam w szkole. Napisała sms-a dlaczego go biorę, to jej powiedziałam ;P

Teraz się nie odzywa . Przejdzie jej :> Jest dobrze ! Jutro napiszę jak z rodzicami mojego chłopaka, myślę że będzie gorzej - ale - BĄDŹMY DOBREJ MYŚLI !!! :)
 
reklama
Do góry