reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża w liceum

heja dziewczynki:* Nie wchodzilam dzisiaj w dzien bo na praktykach caly dzien przy kompie i praca w exelu wiec juz mi sie nie chcialo patrzec na klawiature normalnie :) Hehe
Pozatym to wiecie jak sie dziś zdenerwowalam w tramwaju siedze sobie spokojnie, doslownie do tramwaju wbiegla taka 40 letnia wytapetowana, wypindrzona pani stanela na mie i mowi do mnie "przepraszam ja tu musze usiasc" ja sie patrze na nia a ona do mnie " jestem starsza i mam pierszenstwo" a ja do niej mowie "przepraszam a ja jestem w ciazy, i jest mi ciezko stac w tak zatloczonym tramwaju" a ona do mnie z tekstem " ze ja to nie interesuje ze jestem w ciazy i ze ona chce usiasc" no i pani taka starsza kolo 65 lat wstala i mowi do tej babki ze niech pani siada.Wiec ja tez wstalam i ustapilam tej starszej pani miejsce a ta mlodsza mowi do mnie " a mi to nie chcialas dzieciaku ustapic miejsca, wogole ile ty maszlat zejestem w ciazy" A ja do niej mowie " Po pierwsze nie wyglada pani na taka ze trzeba ustepowac miejsca, pozatym jak pania w domu nie wychowali to juz nie moja sprawa. A co do wieku i ciazy to nie powinno to pania interesowac" Starsza pani stanela w mojej obronie i zaczela sie "awanturka". No myslalam ze mnie krew zaleje. Ale wiecie co najlepsze ta 40 latka jechala doslownie 3 bardzo krotkie przystanki. Normalnie to ja sie nie kłoce, ale teraz chodze i tak podbuzowana i mowie ze nie wytrzymam. Całe szczescie ze wiekszosc osob w tramwaju byla po mojej stronie :)
Uff cieżko :)
No a ogolnie to zmykam sie ogarniac do spania, i palulu jutro znowu na praktyki :*
Dobrej nocki :*
Powodzenia maturzystki na języku obcym :*
 
reklama
Najgorsi są tacy ludzie w tramwajach. Ostatnio jechałam z moim bratem. Ma 9 lat. Wiecie jak to nasze polskie tramwaje rzuca nimi i wogóle. Było miejsce wolne więc powiedziałam mu żeby usiadł. Parę przystanków dalej wsiada starszy Pan, który też nie wyglądał na schorowanego, widać było że trzyma się dobrze zaczął się na mnie drzeć czy ten chłopczyk jest chory że siedzi na siedzeniu które jest przeznaczone dla starszych i awanturę robił na tramwaj że jak to może być że dzieci siedzą :p hehe dobrze że na następnym przystanku wysiadałam :))
 
Mariola spoko oko zdasz na pewno!Już ja swoje wiem! :-)

Ewelina i jak tam usg?Co słychać u Twojej kruszynki?Chłopczyk?Dziewczynka? :-) Czekam na wieści,mam nadzieję,że wszystko jest ok:tak:

Dziadostwo w busach...masakra,też coś o tym wiem.Powystrzeliwałabym chętnie wszystkie te babcie i dziadków w kosmos :baffled: Się im wydaje,że cały świat do nich należy:nerd:

Kurde mam mega doła...Od dwóch dni z Marcinem nie odzywamy się do siebie.Nawet nie wiem czy żyje... :/ I to tak bez sensu wszystko wyszło,jak zawsze.Obydwoje jesteśmy strasznie uparci i oczywiście nikt sie pierwszy nie odezwie.Zawsze to ja robiłam ten pierwszy krok ale ile można?!Wczoraj wieczorem już prawie do niego napisałam ale jakoś się powstrzymałam.Niech on tym razem pierwszy coś zrobi.Powinien przyjść do mnie z kwiatami i na kolanach przepraszać :dry: Ciekawe czy się kiedyś doczekam czegokolwiek z jego strony...:-(
 
aj ja tez mam dzisiaj dola, mam ciche dni z moim P. Wczoraj sie poklocilismy, dzisiaj niby rozmawialismy ale tylko dlatego ze musielismy bo umowil sie zmoim tata na zakupy do nowego mieszkani. I tylko zwonilam i mowilam co i jak. I koniec rozmowy. Tez zawsze to ja robilam pierwszy krok, a teraz powiedzial dupa niech on tez sie zainteresuje. Jutro mam wizyte u lekarza ciekawa jestem czy wogole pamieta. Moze przypomne mu dzis wieczorem ze ide ale jutro nie zamierzam mu nic powiedziec jezeli sie sam nie zaintersuje..
Ja tez tak mam, biore telefon juz pisze i jednak mysle o nie nie bede taka..
 
Rozumiem Cie doskonale, mam tak samo. Zwykle bardzo cieżko jest nie pisac ale musimy dac rade pokazac ze damy rade sobie same bo tak to oni beda wiedzieli ze mmy i tak pierwsze wyciagniemy reke.

Widze ze u was tez krotki staż i też szybko zaszłaś w ciąże tak jak ja. Ja jestem z moim P 9 miesięcy wiec moze to tez napewno jakos wplywa na te stosunki nasze.
Ale damy rade kochana :)
 
No to można powiedzieć,że jedziemy na tym samym wózku :sorry2: Tylko mi zostały już tylko 2 miechy do porodu.Kurde jak ten czas szybko leci!Nieprawdopodobne...Dopiero co tak jak Ty byłam w 12 tygodniu.Te tygodnie lecą jak szalone:nerd: W grudniu rodzisz tak?Czy znów dałam popis swej wielkiej matematycznej zdolności? :-p
 
Rodze w listopadzie :) nie pomylilas sie wiele :) hehe..
A ja wlasnie dochodze do porozumienia z moim P. nie wytrzymalam imu napisalam esa. Oto jego tresc :
"W dupie mam takie życie, od kąd jestem w ciąży wszytsko sie Pie** po kolei. Moze ty tego nie widzisz. Widzisz mnie tylko w weekendy czasami w tygodniu.... a tak naprawde wszytsko jest do dupy"
a on napisal tylko "czemu"
A ja; "Nie wiem. wszyscy sie mnie czepiają ze mam zly humor, ale to nie moja wina tak w ciązy mam to wina hormonów a nie moja, nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego ze mi tez to przeszkadza. Jak mnie wczoraj bolal brzuch to tez potrzebowalam wsparcia. Ty mi tylko powiedziałes nie martw sie, wszystko jest ok. Ale jak sie tu nie martwic jak czytalam ze bardzo podobne bole moga prowadzic do poronienia. Mama mi powiedziala ze jak nie ma krwawienia to jets tez wszytsko ok. A jak zadzwonilam do szpitala to powiedzili ze mam nie panikowac bo to bardziej szkodzi dziecku niz te bole. A mi naprawde bylo ciężko. Czuje sie zupełnie sama w tej ciąży. Juz dluzej tak nie moge no. Codziennie mam doly i wieczorami placze do poduszki.Nawet nie mam z kim pogadac b0o nie wszyscy wiedza o ciąży. Ty się wsciekasz ze siedze na BB alemi to pomaga, tak sa dziewczyny takie ktore sa w bardzo podobnej sytuacji i mnie rozumieja, a wysie czepiacie.
A on mi napisal: Nie wiem co mam powiedzieć, ja też czuje sie samotnie
a ja" No a co ja mam powiedziec. Ciebie sie przynajmiej nikt nie czepia.
i on nie odpisal narazie... coz takie zycie :(
chyba pozostajecie mi tylko wy dziewczynki.
Przepraszam ze was tak obarczam moimi problemami ale musze komus sie wyzalic :(
 
Listopad/grudzień co za różnica:-D

No co Ty...od tego jesteśmy!Nie masz zupełnie za co przepraszać.Z resztą kto pierwszy dzisiaj zaczął się tu wyżalać?:-p

Jeżeli facetowi się wydaje,że jest mu ciężko to niech sobie doczepi dzieciaka do brzucha i niech tak zapierdala.Dopiero się przekona jak to jest.Oni sobie mogą chociażby wyjść ze znajomymi na piwko.Ja często mam ochotę się poprostu uchlać i zapomnieć o tym co się dzieję bo już nie wytrzymuję nerwowo.:blink:
 
reklama
No u mnie P juz zmiekl przeprosil i powiedzial ze bedzie sie bardziej starala zebym tylko nie plakala i sie nie denerwowala bo mi nie wolno. Zobaczymy co z tego wyjdzie..
No tak tak ty zaczelas ale to ja bardziej na tym skorzystalam :)
 
Do góry