reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża pozamaciczna, HSG

Właśnie badań to nie miałam wcale specjalistycznych. Uznali, ze brak ciąży z powodu nie pracujących rzęsek i już. Zostały mi 2 zarodki. Przed kolejnym transferem będę chciała przebadać się głębiej. Zapytam lekarza o te zapalenie. A czy ono się czymś objawia?
 
reklama
Właśnie badań to nie miałam wcale specjalistycznych. Uznali, ze brak ciąży z powodu nie pracujących rzęsek i już. Zostały mi 2 zarodki. Przed kolejnym transferem będę chciała przebadać się głębiej. Zapytam lekarza o te zapalenie. A czy ono się czymś objawia?
Właśnie nie. 80% przechodzi bezobjawowo. Trafiłam na świetnego lekarza w Krakowie . Powiedział ze to podstawa. Mieli wiele pacjentek po nieudanych in vitro inseminacjach a właśnie przeszkoda było zapalenie endometrium. Badanie 5 min, pobierają to próżniowo, lekko zakłuje i tyle. Zarodek ma problem się zagnieździć przez zapalenie, a jak już to zrobi nie ma szans wytrzymać w takim środowisku. Leczenie miałam tarivid i metronidazol
 
Właśnie nie. 80% przechodzi bezobjawowo. Trafiłam na świetnego lekarza w Krakowie . Powiedział ze to podstawa. Mieli wiele pacjentek po nieudanych in vitro inseminacjach a właśnie przeszkoda było zapalenie endometrium. Badanie 5 min, pobierają to próżniowo, lekko zakłuje i tyle. Zarodek ma problem się zagnieździć przez zapalenie, a jak już to zrobi nie ma szans wytrzymać w takim środowisku. Leczenie miałam tarivid i metronidazol
Dzięki za podpowiedz! Pogadam o tym ze swoim lekarzem
 
Nie ma sprawy :) Ile czasu trwało Twoje podejście do in vitro ? Aż do samego transferu ?
Bardzo szybko wszystko zostało ogarnięte . Od momentu podjęcia decyzji o podejściu minął miesiąc. Zrobiliśmy badania podstawowe, wirusologia itp i w kolejnym cyklu już stymulacja. Byłam na krótkim protokole wiec jeszcze w tym samym cyklu była punkcja i transfer świeżego 3 dniowego zarodka.
 
Ja też bez jajnika dziewczyny . W Marcu Pozamaciczna , w lipcu hsg tez nie drożny mialam wydrożnili mi. A wrześniu 2 krechy 12 tydzien. Warto zrobić i nie bać się bo nic to nie boi . I po zabiegu bylam 6 godzin w szpitalu.
 
reklama
Do góry