reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po przerwaniu wychowawczego i powrocie do pracy, czy można zwolnić?

Dołączył(a)
26 Czerwiec 2011
Postów
7
Witam,
Mam uprzejmą prośbę do Pani ekspert o opinię w mojej sprawie.
Jestem zatrudniona od kilku lat w firmie na umowę na czas nieokreślony. Po ok. 2 latach świadczenia mojej pracy w tym zakładzie zmieniła się polityka firmy, kadra kierownicza itd. … i dostałam wypowiedzenie (nie dyscyplinarne, powód był w stylu „utrata zaufania do pracownika”).
Akurat byłam w ciąży, więc po okazaniu zaświadczenia lekarskiego dostałam pismo od firmy, że w związku z ciążą wypowiedzenie jest cofnięte. Pierwsza ciąża była zagrożona (jeszcze wcześniej poroniłam), więc od samego początku byłam na zwolnieniu. Po urodzeniu pierwszego dziecka, po macierzyńskim poszłam na wychowawczy.
Będąc na wychowawczym, dowiedziałam się, że jestem w kolejnej ciąży. Pierwsze trzy miesiące drugiej ciąży były niestabilne pod względem zdrowia, ale potem poczułam się lepiej i postanowiłam zawiesić wychowawczy, aby wrócić do pracy, ze względów finansowych.
W 15tym tygodniu ciąży poszłam do kadrowej, która zdenerwowała się moimi informacjami i moją chęcią powrotu do pracy, z góry zakładając że robię to pewnie tylko po to, żeby od razu pójść na zwolnienie lekarskie. Gdy złożyłam wniosek o zawieszenie wychowawczego, kadrowa dała mi do zrozumienia, że cytuję: „oni znajdą coś na ciebie i to się skończy u prawnika”… oraz poradziła mi, żebym nikomu w pracy na razie nie mówiła że jestem w ciąży, żebym udawała, że nie wiem że jestem w ciąży, a w dniu powrotu do pracy, czyli za 30 dni najlepiej się nie pokazywała, tylko od razu dostarczyła zwolnienie lekarskie i zaświadczenie że jestem w ciąży.
Po tym wszystkim, po jakimś czasie, stan mojej ciąży niestety znowu się pogorszył, i lekarz dał mi do zrozumienia, że powinnam siedzieć w domu i oszczędzać się.
W związku z tym chciałabym spytać:
1.

czy firma, która już wcześniej chciała mnie zwolnić, może to zrobić teraz skutecznie w sytuacji gdy stawię się w pracy pierwszego dnia i okażę zaświadczenie lekarskie że jestem w ciąży (może będę czuć się lepiej); gdy przyjdę pierwszego dnia do pracy to czy powinnam już mieć zrobione okresowe badania lekarskie?
2.
jeżeli będę musiała leżeć w domu, to czy mogę iść na zwolnienie od razu od pierwszego dnia wyznaczonego powrotu do pracy? I czy mogą mnie zwolnić w sytuacji gdy od razu pierwszego dnia pracy mąż dostarczy zwolnienie i zaświadczenie?
3.
gdy mąż pierwszego dnia dostarczy zwolnienie lekarskie i zaświadczenie to czy też powinien dostarczyć okresowe badania lekarskie? Wg kodeksu prawa pracy Art. 229, par. 4 – pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego… jeśli nie dostarczę badań (tylko zwolnienie ciążowe i zaświadczenie że jestem w ciąży) to będę w stanie „zawieszenia” już nie na wychowawczym ale niezdolna do pracy..? czy w takiej sytuacji będą mi przysługiwać prawa pracownicy w ciąży (ochrona przed zwolnieniem)?
4.
co ewentualnie pracodawca „może mi zrobić” na moją niekorzyść, dlaczego kadrowa tak dziwnie mnie ostrzegała przed prawnikiem, czy może mnie czekać np. proces sądowy (tylko o co???) z powództwa pracodawcy??


Przepraszam, że o tyle pytam, ale muszę przewidzieć scenariusze i zrobić wszystko zgodnie z literą prawa, bo mogą szukać furtki jak mnie zwolnić… Z góry dziękuję za poświęcony mi czas.
 
reklama
Mam uprzejmą prośbę do Pani ekspert o opinię w mojej sprawie.
Jestem zatrudniona od kilku lat w firmie na umowę na czas nieokreślony. Po ok. 2 latach świadczenia mojej pracy w tym zakładzie zmieniła się polityka firmy, kadra kierownicza itd. … i dostałam wypowiedzenie (nie dyscyplinarne, powód był w stylu „utrata zaufania do pracownika”).
Akurat byłam w ciąży, więc po okazaniu zaświadczenia lekarskiego dostałam pismo od firmy, że w związku z ciążą wypowiedzenie jest cofnięte. Pierwsza ciąża była zagrożona (jeszcze wcześniej poroniłam), więc od samego początku byłam na zwolnieniu. Po urodzeniu pierwszego dziecka, po macierzyńskim poszłam na wychowawczy.
Będąc na wychowawczym, dowiedziałam się, że jestem w kolejnej ciąży. Pierwsze trzy miesiące drugiej ciąży były niestabilne pod względem zdrowia, ale potem poczułam się lepiej i postanowiłam zawiesić wychowawczy, aby wrócić do pracy, ze względów finansowych.
W 15tym tygodniu ciąży poszłam do kadrowej, która zdenerwowała się moimi informacjami i moją chęcią powrotu do pracy, z góry zakładając że robię to pewnie tylko po to, żeby od razu pójść na zwolnienie lekarskie. Gdy złożyłam wniosek o zawieszenie wychowawczego, kadrowa dała mi do zrozumienia, że cytuję: „oni znajdą coś na ciebie i to się skończy u prawnika”… oraz poradziła mi, żebym nikomu w pracy na razie nie mówiła że jestem w ciąży, żebym udawała, że nie wiem że jestem w ciąży, a w dniu powrotu do pracy, czyli za 30 dni najlepiej się nie pokazywała, tylko od razu dostarczyła zwolnienie lekarskie i zaświadczenie że jestem w ciąży.
Po tym wszystkim, po jakimś czasie, stan mojej ciąży niestety znowu się pogorszył, i lekarz dał mi do zrozumienia, że powinnam siedzieć w domu i oszczędzać się.
W związku z tym chciałabym spytać:
1.

czy firma, która już wcześniej chciała mnie zwolnić, może to zrobić teraz skutecznie w sytuacji gdy stawię się w pracy pierwszego dnia i okażę zaświadczenie lekarskie że jestem w ciąży (może będę czuć się lepiej); gdy przyjdę pierwszego dnia do pracy to czy powinnam już mieć zrobione okresowe badania lekarskie?
Nie można zwolnić cięzarnej. Co do badań - musi Pani wykonać badania kontrolne - bez nich nie może Pani przystąpić do pracy.
2.
jeżeli będę musiała leżeć w domu, to czy mogę iść na zwolnienie od razu od pierwszego dnia wyznaczonego powrotu do pracy? I czy mogą mnie zwolnić w sytuacji gdy od razu pierwszego dnia pracy mąż dostarczy zwolnienie i zaświadczenie?
Tak, może Pani. Dostarczyłabym oba dokumenty.
3.
gdy mąż pierwszego dnia dostarczy zwolnienie lekarskie i zaświadczenie to czy też powinien dostarczyć okresowe badania lekarskie? Wg kodeksu prawa pracy Art. 229, par. 4 – pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego… jeśli nie dostarczę badań (tylko zwolnienie ciążowe i zaświadczenie że jestem w ciąży) to będę w stanie „zawieszenia” już nie na wychowawczym ale niezdolna do pracy..? czy w takiej sytuacji będą mi przysługiwać prawa pracownicy w ciąży (ochrona przed zwolnieniem)?
Nie ma wtedy konieznosci badań o pierwszego dnia jest pani niezdolna do pracy.
4.
co ewentualnie pracodawca „może mi zrobić” na moją niekorzyść, dlaczego kadrowa tak dziwnie mnie ostrzegała przed prawnikiem, czy może mnie czekać np. proces sądowy (tylko o co???) z powództwa pracodawcy??
Mysle ze to straszenie po prostu.
 
Bardzo, bardzo dziękuję za odpowiedź, ale chciałabym jeszcze dopytać, bo mam wątpliwości:

Na podstawie art. 229 par.2 KP „W przypadku niezdolności do pracy trwającej dłużej niż 30 dni, spowodowanej chorobą, pracownik podlega kontrolnym badaniom lekarskim w celu ustalenia zdolności do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku” oraz stosownie do par.4 powołanego przepisu „pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku”.
Czy zatem w świetle cytowanych przepisów, dopuszczenie pracownika do pracy przez pracodawcę na podstawie art. 186[4] KP po przerwaniu urlopu wychowawczego poprzedzonego zwolnieniem lekarskim dłuższym niż 30 dni będzie skuteczne bez aktualnych badań kontrolnych i po dostarczeniu zwolnienia lekarskiego pierwszego dnia pracy?

Wydaje się bowiem, że przesłanką konieczną skutecznego dopuszczenia do pracy jest zdolność pracownika do wykonywania pracy stwierdzona aktualnym orzeczeniem lekarskim…?

Będę bardzo wdzięczna jeszcze za tę odpowiedź, bo bardzo się denerwuję powrotem do pracy.
 
Na podstawie art. 229 par.2 KP „W przypadku niezdolności do pracy trwającej dłużej niż 30 dni, spowodowanej chorobą, pracownik podlega kontrolnym badaniom lekarskim w celu ustalenia zdolności do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku” oraz stosownie do par.4 powołanego przepisu „pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku”.
Czy zatem w świetle cytowanych przepisów, dopuszczenie pracownika do pracy przez pracodawcę na podstawie art. 186[4] KP po przerwaniu urlopu wychowawczego poprzedzonego zwolnieniem lekarskim dłuższym niż 30 dni będzie skuteczne bez aktualnych badań kontrolnych i po dostarczeniu zwolnienia lekarskiego pierwszego dnia pracy?

Wydaje się bowiem, że przesłanką konieczną skutecznego dopuszczenia do pracy jest zdolność pracownika do wykonywania pracy stwierdzona aktualnym orzeczeniem lekarskim…?
Pyta Pani czy konieczne jest wykonanie badań gdy od razu przejdzie Pani na zwolnienie lekarskie (pierwszego dnia po powrocie - wtedy badań nie robimy bo nie ma powrotu do wykonywania pracy, pracodawca nie dopuszcza pani do pracy. Jeśli natomiast wraca Pani do pracy (do świadczenia pracy) wykonanie badań jest konieczne.
 
Dziękuję bardzo za odpowiedż, czy zatem, jeśli pracodawca nie dopuści mnie do pracy, bo będę od pierwszego dnia na zwolnieniu, oraz nie dostarczę kontrolnych badań lekarskich, czy zatem będę otrzymywać wynagrodzenie? Z tego co wiem, pierwszą pensję kobiecie ciężarnej płaci pracodawca, a w razie wydłużającego się zwolnienia, następna "idzie" od zusu..?
Dziękuję jeszcze raz za wyjaśnienie moich wątpliwości.
 
Dziękuję bardzo za odpowiedż, czy zatem, jeśli pracodawca nie dopuści mnie do pracy, bo będę od pierwszego dnia na zwolnieniu, oraz nie dostarczę kontrolnych badań lekarskich, czy zatem będę otrzymywać wynagrodzenie? Z tego co wiem, pierwszą pensję kobiecie ciężarnej płaci pracodawca, a w razie wydłużającego się zwolnienia, następna "idzie" od zusu..?
Dziękuję jeszcze raz za wyjaśnienie moich wątpliwości.
Ale o jakim dopuszczeniu do pracy Pani ciągle mówi skoro bezpośrednio z wychowawczego przejdzie Pani na zwolnienie lekarskie? Przecież dopuszczenie do pracy = dopuszczenie do wykonywania pracy, a Pani nie bedzie niczego wykonywać.
 
reklama
Ale o jakim dopuszczeniu do pracy Pani ciągle mówi skoro bezpośrednio z wychowawczego przejdzie Pani na zwolnienie lekarskie? Przecież dopuszczenie do pracy = dopuszczenie do wykonywania pracy, a Pani nie bedzie niczego wykonywać.

Wydaje mi się, że problemem Keiko nie jest definicja kodeksowego "dopuszczenia do pracy", ale po prostu to, czy otrzyma ona od pracodawcy wynagrodzenie za pierwszy miesiąc pracy w przypadku, gdy przerwała urlop wychowawczy (poprzedzony bezpośrednio urlopem macierzyńskim) i dostarczy pierwszego dnia pracy zwolnienie lekarskie L4, nie dostarczając jednak kontrolnych badań lekarskich. Jest to istotne ze względu na opłacenie przez pracodawcę składki ubezpieczenia chorobowego za okres 30 dni, co z kolei jest przesłanką konieczną do otrzymania zasiłku chorobowego w przypadku hipotetycznej choroby trwającej przez cały okres ciąży (art. 4 ust. 1 i 2 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa).
 
Do góry