reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
czesc dziewczynki,

widzę że poruszony jest temat zakupów :-) . Ja też się boję, ale w euforii póki co kupiłam dwa pajacyki. I tak sobie myslałam, że zacznę porządne zakupy w styczniu, ale .... Na początku marca mam mieć zdjęty szew i wtedy mogę się 2 tygodnie przed terminem z maluszkiem powitać. Więc już może mi marzec uciec ... . Poza tym ostatnio poszłam obejrzeć mebelki - tak tylko zobaczyć... Podpytałam o te które mi się podobają, a kobitka do mnie, że na komody czeka sie 6 tygodni :szok:. Podobnie sprawa ma się z wózkami, na niektóre też czeka się 6 tygodni :szok: . Poza tym m musi pokoik pomalować - znając jego tempo to zanim farby nabiora mocy urzędowej to też minie 6 tygodni. A w lutym wolałabym spokojnie ubranka chować do szufld, a nie mieć zawał, że mebli jeszcze nie ma, wózka nie ma itd. Więc chyba zagryzę zęby, schowam strach do kieszeni i zacznę już działać, bo trochę tego jest.
Tylko zobaczymy czy jednak w sklepie się nie wycofam ... :sorry:

buziaki
 
czesc dziewczynki,

widzę że poruszony jest temat zakupów :-) . Ja też się boję, ale w euforii póki co kupiłam dwa pajacyki. I tak sobie myslałam, że zacznę porządne zakupy w styczniu, ale .... Na początku marca mam mieć zdjęty szew i wtedy mogę się 2 tygodnie przed terminem z maluszkiem powitać. Więc już może mi marzec uciec ... . Poza tym ostatnio poszłam obejrzeć mebelki - tak tylko zobaczyć... Podpytałam o te które mi się podobają, a kobitka do mnie, że na komody czeka sie 6 tygodni :szok:. Podobnie sprawa ma się z wózkami, na niektóre też czeka się 6 tygodni :szok: . Poza tym m musi pokoik pomalować - znając jego tempo to zanim farby nabiora mocy urzędowej to też minie 6 tygodni. A w lutym wolałabym spokojnie ubranka chować do szufld, a nie mieć zawał, że mebli jeszcze nie ma, wózka nie ma itd. Więc chyba zagryzę zęby, schowam strach do kieszeni i zacznę już działać, bo trochę tego jest.
Tylko zobaczymy czy jednak w sklepie się nie wycofam ... :sorry:

buziaki

No właśnie robienie wcześniej zakupów też ma swoje plusy. Teraz dobrze się czuję , mogę iść obejrzeć i sama wybrać. Nie wiadomo jak będe się czuć np. za miesiąc lub dwa. Może będę musiała leżeć i wtedy d***a z zakupów.
 
dziewczyny, ja nie wiem ile w tym prawdy jest, ale jak sama przeglądałam stronki z meblami dla dzieci i czytałam przy okazji jakieś komentarze, to natknęłam się na info, że mebelki też powinny trochę "odstać"zanim dzidziuś się wprowadzi, bo teraz, to tyle chemii we wszystkim i chodzi o to, żeby ich zapach się ulotnił.ale nie wiem, czy to przypadkiem już w skrajność nie popadamy
 
a o tym też czytałam. ale to pewnie też przez to, że wiele mebli jest teraz w paczkach sprzedawanych, do skręcenia w domu i kiszą się w tych kartonach i często śmierdzą farbą. Kiedyś wchodziło się do sklepu, łapało szafę na plecy a że postała w sklepie to zapaszki się ulotniły ;-).
 
Dziewczynki ja spadam , muszę się wyszykować i jadę na rosołek ...mniem ...do mamy .
Odezwę się wieczorkiem.

Do zobaczenia bo net mi głupieje i wstawia 2 x te same posty
 
a o tym też czytałam. ale to pewnie też przez to, że wiele mebli jest teraz w paczkach sprzedawanych, do skręcenia w domu i kiszą się w tych kartonach i często śmierdzą farbą. Kiedyś wchodziło się do sklepu, łapało szafę na plecy a że postała w sklepie to zapaszki się ulotniły ;-).
pewnie tak, a na dodatek teraz w tych szafach ze skejek i płyt to nie wiadomo jakie badziewie jest napchane
Aga smacznego obiadku, w ogóle pora obiadowa się zbliża.i ja zmykam i pewnie do zobaczenia wieczorkiem.
ciekawe czy Pati z jakimiś nowinkami do nas dziś przybędzie...
 
reklama
Do góry