reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@młoda1994 w tym wszystkim trzeba też pomyśleć o sobie i zadbać :) lepiej wszystko doprowadzić do ładu i nie żałować jak coś poszłoby nie tak.
Wiem tym bardziej że faktycznie ciaza jest to obciążenie organizmu. Myślę że dla dziecka warto się poświęcić. Dziękuję kochana póki co narazie chyba nie jest potrzebne siedzenie na forum. Wrócę gdy już ustabilizuje wszystko i zacznę starać się o dziecko spowrotem. Dziękuję za wszystkie rady wsparcie i pomoc. Kochane jesteście wszystkie.
 
reklama
@NadziejawPanu kochana witaj [emoji173] cieszę się, że wróciłaś do nas. Co tam u Ciebie słychać? Jak samopoczucie? Jak przygotowania do ślubu? :)


@M@lly to straszne, że każą Ci tyle czekać... Może jakiś mniejszy szpital przyjąłby Cię? Albo zrób jak radzi @Madlein pojechać na IP z bólami to wtedy na pewno tego nie zignoruja.

@Dzoana88 jak tam Kochana minął dzień? Rozmawialas z mężem i tych badaniach,?

@Paula919191 myślę, że możesz zrobić dodatkowo chlamydie to nie jest duży koszt, a będziesz spokojniejsza. Ja w przyszłym tygodniu wybieram się na powtórne pobranie próbki ba chlamydie i dodadkowo chce jeszcze zrobić ureaplasme.

@młoda1994 cieszę się, że jesteś zadowolona z wizyty. Wcześniej porykalas się z problemem cukrzycy?

Bylam dzis na szkoleniu z pracy, dzien zleciał niewiadomo kiedy. Dzis o badaniach cisza...Sama nie wiem czy mam mu codziennie o tym przypominać heh... wczoraj mowilam i jutro znowu przypomnę żeby zadzwonił się umówić A jak tego nie zrobi to mnie zdenerwuje ! Ale nie popuszcze [emoji6] narazie nastawienie do starań mam słabe... A jak Twoje samopoczucie kochana ??
 
@młoda1994 Ciesze się, ze wyniki wyszły super ;)

A u mnie kryzys straszny ..... :hmm: muszę się wygadać ...
Otóż myślałam ze kryzys starań mamy za sobą, jednak nie. Jeszcze 2 dni temu po przytulankach mówiłam mojemu m ze cieszę się ze nie ma z tym problemu i nic wtedy nie powiedzial. Wczoraj test wyszedł pozytywny a dzis rano zauważyłam na papierze dużo przezroczystego, ciągnącego się śluzu (mimo tego ze wczoraj już był lekko mętny), byłam od samego rana pozytywnie nastawiona na dzisiejsze przytulanki. Mówiłam sobie ze dziś jest ten dzień i w tym cyklu na pewno się uda. Przychodzi wieczor (wcześniej mówiłam mężowi ze dziś się postaramy) kładziemy się do łóżka, ja gotowa ... a on?? On mi wyjeżdża z tekstem znowu ze ciagle czyje się jak maszynka, zaczyna dogadywać coś produkcji dziecka :o normalnie szok. Wszystkie chęci diabły wzięły. Gada mi ze to nie ma sensu, ze i tak nic to nie da. Ze jak się kochamy to on i tak myśli o „zrobieniu dziecka”. Nie mam już siły normalnie. Chodzę po lekarzach, umawiam się na wizyty, łykam ciagle tabletki, a on ma w głowie ze powinnam iść na jakiś zabieg bo żona jego kolegi przez 5 lat się starali, poszła na drożność jajowodów i w pierwszym cyklu się udało. Rece opadają. Ten cykl spisuje na straty i myśle poważnie o jakimś psychologu/ seksuologu? Już nie wiem jak się do tego zabrać. Od razu nadmienię ze takie „kobiece podchody” typu masaz, wino, jakis sexofilm u niego się nie sprawdzają bo próbowałam ostatnio i dziś i tak wyszło ze on ciagle ma to w głowie:oops:
 
@młoda1994 Ciesze się, ze wyniki wyszły super ;)

A u mnie kryzys straszny ..... :hmm: muszę się wygadać ...
Otóż myślałam ze kryzys starań mamy za sobą, jednak nie. Jeszcze 2 dni temu po przytulankach mówiłam mojemu m ze cieszę się ze nie ma z tym problemu i nic wtedy nie powiedzial. Wczoraj test wyszedł pozytywny a dzis rano zauważyłam na papierze dużo przezroczystego, ciągnącego się śluzu (mimo tego ze wczoraj już był lekko mętny), byłam od samego rana pozytywnie nastawiona na dzisiejsze przytulanki. Mówiłam sobie ze dziś jest ten dzień i w tym cyklu na pewno się uda. Przychodzi wieczor (wcześniej mówiłam mężowi ze dziś się postaramy) kładziemy się do łóżka, ja gotowa ... a on?? On mi wyjeżdża z tekstem znowu ze ciagle czyje się jak maszynka, zaczyna dogadywać coś produkcji dziecka :o normalnie szok. Wszystkie chęci diabły wzięły. Gada mi ze to nie ma sensu, ze i tak nic to nie da. Ze jak się kochamy to on i tak myśli o „zrobieniu dziecka”. Nie mam już siły normalnie. Chodzę po lekarzach, umawiam się na wizyty, łykam ciagle tabletki, a on ma w głowie ze powinnam iść na jakiś zabieg bo żona jego kolegi przez 5 lat się starali, poszła na drożność jajowodów i w pierwszym cyklu się udało. Rece opadają. Ten cykl spisuje na straty i myśle poważnie o jakimś psychologu/ seksuologu? Już nie wiem jak się do tego zabrać. Od razu nadmienię ze takie „kobiece podchody” typu masaz, wino, jakis sexofilm u niego się nie sprawdzają bo próbowałam ostatnio i dziś i tak wyszło ze on ciagle ma to w głowie:oops:
No to faktycznie kryzys. Musisz myśleć pozytywnie. Wiem ja straciłam po dzisiejszym wiare a tobie pisze że musisz pozytywnie myśleć. Jestem do niczego. Spróbujcie wyluzować A napewno się uda kochana. A może jakaś sexi koszulka wino i wtedy się nie oprze?
 
@coco07 jednak faceci tez to przeżywają na swój sposób... Ale zadiast siąść pogadać to jak chce się podziałać robi się nadzieję to wtedy bach i po robocie. Wiem co czujesz też tak miałam w końcu przyznał, że ma infekcje... Może po prostu odpuscic ten cykl przytrzymać jak najdłużej i wtedy zacząć działać. Ja przestałam o tym mówic o owulce dziecku i staraniach.


@Dzoana88 jestem pozytywnie nastawiona już bo mąż bierze antybiotyki i mam nadzieję, że za te 10dni wszystko będzie wyleczone. Muszę umówić się na pobranie próbek chlamydia i ueropkasma wczoraj skończyłam globulki i myślę, że poniedziałek to dobry dzień. Będę 3dni przed @ myślisz że to nie koliduje z badaniem?
 
@coco07 jednak faceci tez to przeżywają na swój sposób... Ale zadiast siąść pogadać to jak chce się podziałać robi się nadzieję to wtedy bach i po robocie. Wiem co czujesz też tak miałam w końcu przyznał, że ma infekcje... Może po prostu odpuscic ten cykl przytrzymać jak najdłużej i wtedy zacząć działać. Ja przestałam o tym mówic o owulce dziecku i staraniach.


@Dzoana88 jestem pozytywnie nastawiona już bo mąż bierze antybiotyki i mam nadzieję, że za te 10dni wszystko będzie wyleczone. Muszę umówić się na pobranie próbek chlamydia i ueropkasma wczoraj skończyłam globulki i myślę, że poniedziałek to dobry dzień. Będę 3dni przed @ myślisz że to nie koliduje z badaniem?
Ojej nie mam pojecia Ale mam nadzieje ze któras z dziewczyn Ci podpowie [emoji4]
 
@młoda1994 ta lekarka to idiotka jakaś. Obecnie mam BMI ponad 40, ale nikt nie kazał mi się zabezpieczać i w ciążę nie zachodzić. Jak zaszłam w ciążę z synem to ważyłam 124kg! Na cukier biorę tabletki, owszem proponowano mi zabieg bariatryczny ale nie wyraziłam zgody. Bez ruchu i co tu dużo gadać insuliny wagi nie zrzucisz przy podejrzeniu cukrzyce. Głupotą jest kazać odłożyć starania na dwa lata bo schudnąć trzeba albo zabieg przeprowadzić. Zabieg to można przeprowadzić po ciąży, schudnąć też.
Nie daj się i nie słuchaj tych bzdur. Idź do innego diabetologa, dobre leki w odpowiedniej dawce mogą zdziałać cuda.
 
Niestety taki wynik z 21dc znaczy że nie było owulacji w tym cyklu.

Dziewczyny właśnie wróciłam od Endo. Wyniki dostanę do 14 dni poczta ale są super po za tym że mam początkowe stadium cukrzycy typu 1 po za tym nie ma do czego się doczepic.
No to dobrze że wyniki super :) gorzej ta cukrzyca ale dużo łatwiej walczyć z czymś o czym się wie ;) także głowa do góry.ta siedzieć tu możesz nawet jeśli masz przerwę w staraniach ;) no chyba że nie masz sił czytać co piszemy jak zawieszasz starania, to też zrozumiałe.trzymam kciuki :)
W Polsce Endo zdiagnozowala mi insulinoopornosc brałam glukofasch ze 750 ale przed wyjazdem do DE zbadala mi jeszcze raz krzywą cukrowa niby wyszło ok i kazała odstawić ten lek. Nie brałam to ponad rok tyle ile jestem w DE i to doprowadziło do cukrzycy. Dostałam od Endo receptę do AOK i sok ma mi przesłać listę osób z mojego miejsca zamieszkania którzy ustala mi dietę i lekki wysiłek fizyczny aby nie spowodowały nawrotu ataków padaczki i jeśli przez 6 miesięcy nie będzie widać poprawy ze spadam wagi bo mam jej trochę za dużo jak na swój wiek i wzrost to czeka mnie operacja zmniejszenia żołądka. Mówiłam Endo że dużo nie jem, nie jem tłustych rzeczy słodyczy to mi powiedział że przy cukrzycy waga sama z siebie idzie do góry i trzeba zastosować odpowiednią dietę i chociaż delikatny ruch. I wstrzymać się ze staraniami o dziecko póki nie spadnie kilka kilogramów i cukier się nie poprawi bo ciaza to jest obciążenie dodatkowe organizmu.
Ja akurat jestem zdania że warto dietę zastosować i spróbować trochę zrzucić wagi. Bo przy dużej nadwadze organizm jest obciążony i może nie mieć "sił" na utrzymanie ciąży i dlatego nie zachodzisz. Wiadomo że nikt nie da gwarancji że jak schudniesz to się uda, ale jesteś młoda i jeśli zależy Ci na dziecku to na pewno spróbujesz każdego sposobu żeby osiągnąć wymarzony cel ;)
 
reklama
@Dzoana88 jutro zadzwonię to dopytam :) jesteście w trakcie starań teraz? Dalej używasz pasków?

Wczoraj skończyła mi sie dopiero @. Nie wiem sama co ten miesiąc przyniesie...chyba odpuszczę, bez spiny, co ma byc to bedzie, a narazie muszę się skupić na tym żeby zobaczyć jak wygląda sprawa z nasieniem. Wczoraj były przytulanki Ale chyba poraz pierwszy od dawna nie w celu splodzenia potomka tylko poprostu żeby być blisko.. paski jakoś się u mnie nie przyjęły A szkoda Bo mam spory zapas hehe. W jednym cyklu użyłam 3 A w ostatnim jeden hehe.
Miłego dnia kochana [emoji4][emoji173]
 
Do góry