reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

One Mi Oliwie przyniesli odtazu jak mnie dali na pooprracyjnej. Nie kazaly jej karmic bi sie po prostu pielegniarkom nie chcialo. Raz przyszla do mnie jedna zebym pokarmila Oliwie bo jej kazala moja gin, ale jak tylko gin poszla to pielęgniarka do mnie: plecy mnie bola nir bede juz tu stać nad panią. I na tym sie skonczylo. Chyba Doris tu pisala ze jej bylo bardzo zimno. Mi też! Leżałam chyba pod 4 kocami! Ja bylam całkowicie uśpiona wiec wiecej jak to wygladalo Ci nie napisze. Najgorzej bylo do zdjecia opatrunku, bo on strasznie ciągnął. Potem juz luz. Rana mi sie pięknie zagoila, nic mnie nie bolało po 24h od cc. Juz zadnych środków przeciwbolowych nie bralam. Alr widzialan ze wszystkie dziewczyny po cc braly jeszcze wiec moze mam jakis wiekszy próg bólu? Trzymamy z Oliwia za Was kciuki! W miare mozliwosci daj znać co i jak :*
 
reklama
Ja miałam znieczulenie ogólne bo na szybko. Obudzili mnie wioząc na salę i po chwili doszłam do siebie. Alę przynieśli mi dosyć szybko ale nie pamiętam po jakim czasie. Nakarmiłam ją na półlezaco bo nie miałam zakazu ruszania się. To był meksyk bo szwy ciągnęły, nie mogłam kaszlnąć, kichnąć itd. Nie było mi zimno, bolało mnie tylko gardło po intubacji. Potem małą zabrali na szczepienie itd. Ale potem była już cały czas ze mną a ja tylko turlałam ją po brzuchu. Pionizację miałam koło 16 ( CC o 4 ). Wstałam i fiknęłam ( tzn mąż mnie złapał), musiał mi pomóc w się umyć i chodzić. Pokarm miałam od razu ale u mnie akcja porodowa się sama zaczęła przed CC. Zgięta wpół chodziłam przez parę dni a blizna długo bolała. Szwy zdjęli mi po 4 dniach przed wypuszczeniem ze szpitala.
 
enya właśnie.. pierwszego kichnięcia po cc nie zapomnę do końca życia :-D i tego dziwnego wrażenia na początku, że nie mogę się wyprostować ;-)

Bolało mnie bardzo podczas całej tej imprezy odrywanie łożyska - miałam je w dnie macicy czyli pod żołądkiem. Znieczulenie po prostu nie sięgało wyżej i czułam ogromny ból, musiałam wytrzymać.. Kiwałam głową na boki bo wszystko inne było unieruchomione.. Widziałam całą imprezę w lampie nad sobą.. Dziwne uczucie..
 
U mnie synek, fajnie bo w domu 7 latka więc będzie para.
Też rodziłam cc ale w wyniku komplikacji przy porodzie naturalnym,bo rodziłam 32 godziny (mam nadzieję że tym razem będzie szybciej i bez komplikacji)więc naprawdę nie marzyłam o niczym więcej niż tylko by to już był koniec, znieczulenie tylko przy pierwszym podaniu zadziałało na trochę a potem nie chciało.Wyobraźcie sobie skurcze równo co 4 minuty od niedzieli wieczór do nocy z poniedziałku na wtorek no masakra.A i tak na koniec się okazało,że dziecko owinięte pępowiną i już było widać główkę ale nie dało rady wyjść.
 
Dziewczyny, mam dziś mega stres bo czuję się lepiej, a poza tym w maju w zeszłym roku właśnie w tym dniu dowiedziałam się, że serduszko nie bije.
Bardzo się denerwuję, już kombinuję żeby pojechac gdzieś do innego gina zrobić usg ale dopiero w piatek miałam a mój gin twierdzi że na tym etapie robienie usg tak często nie jest dobre.
Dziś rozpoczęłam 8 tc.

Przepraszam, że nie odniosę się do innych postów ale nie mogę o niczym innym teraz myśleć...
 
reklama
Doris to super :-) rzyganko to dobry znak :-)

Ewel i One jak tam u Was?

Dziewczyny dzwoniłam dziś do Wojewódzkiego Centrum Szczepien w Krakowie i dowiedziałam się, że dzieci urodzone z wadą serca (np.jak mój Michałek),cukrzycą, astmą mają darmowe szczepienie na pneumokoki. Oraz dzieci urodzone przed 37 tygodniem to wszystkie szczepienia mają za darmo.
 
Ostatnia edycja:
Do góry