Zjola to przecież było wiadomo




gratuluję
Mysiak moi jeszcze nic tak konkretnie nie wiedzą, temat się przewija ale bez żadnych szczegółów, tylko czy chcieliby siostre czy brata, i takie tam, ostatnio starszy mi powiedział jak się rodzi, położył się lekko uniósł głowę i zaczął dychać, myślałam że się poleję, powiedział ze jak tak sie robi to dziecko wychodzi dołem, co to znaczy dołem to nie wiem i skąd on to wie

Wczoraj tak oglądam swój brzuch, troszkę już sporawy, a ja cały czas im mówię że jak będę miała duży brzuch to wtedy urodzę i właśnie starszy z takim błyskiem w oku Mamo masz duży brzuch, masz tam dzidziusia i widziałam u niego taką autentyczną radość, tak mi się miło zrobiło, ale jeszcze tak okręciłam i nie potwierdziłąm mu tego, jakiś mam opór przed tym, ale już nie długo sie o wszystkim dowiedzą:-)
Majra ttrzymam kciuki za sobotę &&&&&
Agnieszkaala nie myśl za dużo bo zwariujesz, ważne jest jedynie czy chcesz dziecko, widzę ze tak to po prostu działajcie, będziesz się bać, i tak będziesz drżeć przed każdą wizytą, ale warto , wszystko może być dobrze, nikt za nas nie zawalczy, same musimy się z tym uporać , &&&&&& za udane boboseksy
Martussia przez kilka dni miałam spokój a wczoraj wieczorem i dzisiaj rano gnałam do łazienki, ale nie traktuje tego jak coś strasznego, nie wiem dlaczego no i myślę że to na dziewuszkę
Hona super wieści
Nadzieja nie rozumiem Twojego M, ale mam nadzieję że to tylko chwilowe, i zrozumie i przeprosi i będzie dla Ciebie wsparciem, No cóż faceci, ciężko ich zrozumieć ale to nie usprawiedliwia takiego zachowania, przytulam mocno i pozdrawiam