Hej dziewczyny. Dokładnie miesiąc temu miałam zabieg łyżeczkowania po poronieniu (puste jajo). Jeden lekarz (przed zabiegiem) powiedział mi, że "absolutnie, za żadne skarby nie mogę zajść w ciążę przez 3 miesiące po zabiegu". Natomiast 2 tyg po byłam na kontroli u innego lekarza prywatnie i ten powiedział, że wszystko się ładnie oczyściło i on nie widzi przeciwskazań żebym zaszła szybciej. Miesiączki jeszcze nie dostałam. Wydaje mi się, że mogłam mieć już owulacje. Ze współżyciem też się wstrzymujemy do miesiączki. Jak było u was? Czy jest szansa, że donoszę ciążę jeśli szybciej w nią zajdę? Z kilku przyczyn bardzo chciałabym jak najszybciej być już w ciąży i szczęśliwie ją donosić.
reklama
Celia89
Fanka BB :)
Ja Łyżeczkowana byłam na początku grudnia a zaszłam w ciążę w styczniu
aktualnie 7 miesiąc. Wszystko dobrze.
Ojej ale się cieszę.Ja Łyżeczkowana byłam na początku grudnia a zaszłam w ciążę w styczniuaktualnie 7 miesiąc. Wszystko dobrze.
A miałaś od lekarzy zalecenia o tych 3 miesiącach?
asia.joanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2021
- Postów
- 1 105
Ja miałam zabieg pod koniec lutego, ciąża obumarła w 10tc. Lekarz mówił, że dobrze jest odczekać 3 msc żeby wszystko się spokojnie zregenerowało, cykle i hormony wróciły do normy, ale jak zajdę w ciążę szybciej to przecież mi głowy nie urwie
My się zabezpieczaliśmy przez te 3 msc bo nie byłam gotowa psychicznie a w 4 cyklu po poronieniu zaskoczyło, obecnie 9+5 ![Blue heart :blue_heart: 💙](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f499.png)
![Face with tongue :stuck_out_tongue: 😛](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f61b.png)
![Blue heart :blue_heart: 💙](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f499.png)
Celia89
Fanka BB :)
Nie powiedzial, ze ladnie sie wygoilam i plany planami a zycie zyciem, jak ciaza bedzie to bedzie. No to wyszłam od niego 9 stycznia a od 15 stycznia z om liczy się moja ciążaOjej ale się cieszę.
A miałaś od lekarzy zalecenia o tych 3 miesiącach?
developerka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Luty 2021
- Postów
- 1 177
Zabieg miałam na początku kwietnia (ciąża obumarła w 9 tygodniu), po dwóch pełnych miesiączkach dostaliśmy zielone światło na starania, zaskoczyło od razu. Obecnie 6+2 ![Winking face :wink: 😉](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f609.png)
![Winking face :wink: 😉](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f609.png)
Ostatnia edycja:
Ja zaszłam 6 tygodni po łyżeczkowaniu. Do tej pory 4 wczesne poronienia, teraz leci 19tc i wszystko jest ok.
Coraz częściej słyszę od lekarzy, że te 3-6 miesięcy to stara szkoła i kiedy wszystko jest ok to lekarze "pozwalają" się starać wcześniej
Coraz częściej słyszę od lekarzy, że te 3-6 miesięcy to stara szkoła i kiedy wszystko jest ok to lekarze "pozwalają" się starać wcześniej
4 poronienia... Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czujesz.Ja zaszłam 6 tygodni po łyżeczkowaniu. Do tej pory 4 wczesne poronienia, teraz leci 19tc i wszystko jest ok.
Coraz częściej słyszę od lekarzy, że te 3-6 miesięcy to stara szkoła i kiedy wszystko jest ok to lekarze "pozwalają" się starać wcześniej
reklama
Angiee
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2020
- Postów
- 1 970
Bardzo współczuję tylu stratJa zaszłam 6 tygodni po łyżeczkowaniu. Do tej pory 4 wczesne poronienia, teraz leci 19tc i wszystko jest ok.
Coraz częściej słyszę od lekarzy, że te 3-6 miesięcy to stara szkoła i kiedy wszystko jest ok to lekarze "pozwalają" się starać wcześniej
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 23
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 11 tys
- Odpowiedzi
- 51
- Wyświetleń
- 65 tys
Podziel się: