reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Witajcie. Zalgowałam się tu jakiś czas temu, gdyż chciałam się z Wami podzielić moimi obawami co do starań o ciążę - mam 38 lat. Radziłyście, aby się zastanowiśc, przemyśleć, skoro mam tyle wątpliwości, ale też aby iść za głosem serca... Wróciłam właśnie z 3 tygodniowego urlopu nad morzem z rodzinką i po tym czasie jestem tak przekonana do tego, że chcę mieć kolejne dziecko, jak nigdy wcześniej.. Długie rozmowy z mężem, obserwacje 3,5 letniej córeczki i rodzin z dziećmi uświadomiły mi, że tego pragnę...już w trakcie urlopu podeszliśmy do próby(niestety nieudanej;), a jutro wizyta u ginekologa...proszę poradzćie jak cierpliwie czekać, i nie zwariować, na to co przyniesie los:), w pierwszą ciążę zaszłam mając prawie34 lata, bez "wspomagania", domyślam się, że tym razem będzie ciężej. Co robić żeby żyć normalnie i nie nakręcać się od miesiączki do miesiączki....
Z tym nakręcaniem to faktycznie wiele z nas ma problem. U mnie to różnie bywa. Nie wiem jak temu zaradzić. Najlepiej chyba rzucić się w wir pracy czy innych obowiązków żeby głowę zająć czymś innym. Ale z doświadczenia wiem że to wcale nie takie łatwe. 😊

Ja też wkrótce rozpoczynam starania więc fajnie że będzie nas tu więcej.
 
reklama
@mrowka0405 a robiłaś jakieś badania po poronieniu? Znasz ich przyczynę?

Ja też się trochę boję. Pierwsze poronienie (obumarcie na etapie 6tc stwierdzine w 9tc) miałam w 2009 r. Później w 2011 urodziłam córkę, a w 2015 synka. Mam też synka z 2007 roku. Drugie poronienie w kwietniu tego roku (obumarcie na etapie 12tc stwierdzone w 12tc). Mój lekarz powiedział że wg niego nie ma sensu robić badań genetycznych w moim przypadku. Chodzę prywatnie więc nie może mi wydać skierowania. Musiałabym prywatnie, a wiem że są bardzo drogie. Póki co bedziemy próbować bez badań. Mmamy poczekać 3 cykle. Miałam już dwie miesiączki. Jeszcze jedna i zaczynamy poważne starania 😉, chociaż ostatnio był spontan 😋

Ja w listopadzie kończę 41 lat. A Ty w jakim jesteś wieku?
Jesteśmy rówieśniczkami, bo ja w grudniu kończę. Mam stwierdzone mutacje w kierunku trombofili, innych badań nie robiłam. Dziewczyny podpowiedziały, żeby zrobić badanie zespołu antyfosfolipidowego i chcę to zrobić. W pierwszym wypadku wydawało się, że być może ta trombofilia spowodowała obumarcie płodu, ponieważ wtedy jeszcze o niej nie wiedzieliśmy. Teraz jednak byłam obstawiona od początku heparyną i progesteronem i nic to nie dało. Usłyszałam tylko, że być może jakby mi zwiększono dawkę progesteronu to by się udało. Ale powiem szczerze, że po czasie to każdy jest mądry. A nic to nie daje. Najtrudniej jest rozstać się z marzeniem, zwłaszcza, że jak włączysz telewizję, internet to wszędzie wyskakują celebrytki i to starsze od nas i w ciąży. I tak sobie myślisz, dlaczego im się udaje a mnie nie?
 
A jak Wasi mężowie podchodzą do Waszych starań? Mój chce drugiego dziecka, ale dopiero w sumie od momentu jak zaczęłam go namawiać, bardzo załamany nie będzie jeśli się nam nie uda...Ma 42 lata i wolałby "poużywać" życia;), ale na dziecko też się zgadza, byle się nam udało...No i mi powtarza, żebym była cierpliwa, bo dopiero zaczęliśmy.
 
A jak Wasi mężowie podchodzą do Waszych starań? Mój chce drugiego dziecka, ale dopiero w sumie od momentu jak zaczęłam go namawiać, bardzo załamany nie będzie jeśli się nam nie uda...Ma 42 lata i wolałby "poużywać" życia;), ale na dziecko też się zgadza, byle się nam udało...No i mi powtarza, żebym była cierpliwa, bo dopiero zaczęliśmy.
U nas jest tak, że po ostatniej stracie praktycznie nie rozmawiamy o kolejnym maluszku, ale mam wrażenie że rozumiemy się bez słów. Oboje bardzo przeżyliśmy to co się stało. Byliśmy już mocno zaangażowani emocjonalnie w tą ciążę. Będziemy działać i czas pokaże. Nie prowadzimy żadnych rozmów na ten temat. Chyba boimy się oboje zapeszyć.
Ale tu nie ma co gadać. Trzeba się brać do roboty 😋😉 Dziecko samo się nie zrobi. Chociaż oczywiście nic na siłę.
Na koniec jeszcze tylko dodam, że u nas to ja zawsze rozpoczynalam rozmowy o kolejnym dziecku. Póki co mamy trójkę. Mąż zawsze potrzebował dużo czasu na to aby dojrzeć do takiej decyzji. Każde kolejne dziecko pojawiało się w odstępie 4 lat. Teraz najmłodszy ma 6 lat więc przerwa dłuższa. Sam z siebie nigdy nie nalegał na kolejną dzidzię. Ja to co innego 🤪🙂
 
Ostatnia edycja:
@mrowka0405 na jakim etapie u Ciebie ciąże obumarły? Na jakim poziomie miałaś progesteron w ciąży?

Oczywiście jeśli uznasz, że moje pytania są nie na miejscu to nie odpisuj.
W pierwszym przypadku był to 9 tydzień, wygląda, że zaraz po wizycie u lekarza gdzie było wszystko ok, w drugim przypadku 7 tydzień też prawdopodobnie zaraz po wizycie gdzie widać było serduszko i wszystko wyglądało dobrze. Progesteron teraz najpierw super mi skoczył do 37 a potem spadł do 25. Mój lekarz był na urlopie i byłam u innego i On nie uznał, że trzeba suplementować większą dawką. Oczywiście teraz to mądrze mówić, że jakby ten drugi lekarz zmienił mi dawkę to jest szansa, że byłoby dobrze. Byłoby albo nie było. Równie dobrze można powiedzieć, że trzeba było nie odstawiać kwasu acetylosalicylowego i nie zostawiać tylko heparyny.
 
A czy któraś Was miała może problemy z przerostem endometrium bądź występowaniem polipów macicy podczas starań? Czy stanowiło to przeszkodę w zajściu? Mnie na ostatniej wizycie w październiku, zanim zaczęłam myśleć o kolejnej ciąży, wyszło pogrubione polipowate endometrium...
 
To jeszcze raz ja- byłam dziś u ginekologa, który prowadził moją pierwszą ciążę. Generalnie nie widzi przeciwskazań, abym zaszła w ciążę w wieku 38 lat. Kazał tylko zbadać poziom tsh i prolaktyny na wszelki wypadek. Poza tym zero stresu i próbować...w zeszłym tygodniu robił cesarkę 51letniej kobiecie;)

Ale też powiedział, że 90 % ciąż to te między 25 a 35 rokiem życia i że jest ryzyko wad genetycznych,ale porównywalne do tego w młodszym wieku. No i trzyma kciuki za nasze powodzenie:)
 
Z tym nakręcaniem to faktycznie wiele z nas ma problem. U mnie to różnie bywa. Nie wiem jak temu zaradzić. Najlepiej chyba rzucić się w wir pracy czy innych obowiązków żeby głowę zająć czymś innym. Ale z doświadczenia wiem że to wcale nie takie łatwe. 😊

Ja też wkrótce rozpoczynam starania więc fajnie że będzie nas tu więcej.
Masz rację takie wyczekiwanie najgorsze, ale jak tu się nie nakręcać jak tak bardzo się tego pragnie, błędne kolo,najlepiej chyba maksymalnie zająć czymś głowę 🙂
To jeszcze raz ja- byłam dziś u ginekologa, który prowadził moją pierwszą ciążę. Generalnie nie widzi przeciwskazań, abym zaszła w ciążę w wieku 38 lat. Kazał tylko zbadać poziom tsh i prolaktyny na wszelki wypadek. Poza tym zero stresu i próbować...w zeszłym tygodniu robił cesarkę 51letniej kobiecie;)

Ale też powiedział, że 90 % ciąż to te między 25 a 35 rokiem życia i że jest ryzyko wad genetycznych,ale porównywalne do tego w młodszym wieku. No i trzyma kciuki za nasze powodzenie:)
Wiesz moja lekarka też mi mówiła że z tym wiekiem to trochę na wyrost straszą, że większe ryzyko wad.
 
reklama
A czy któraś Was miała może problemy z przerostem endometrium bądź występowaniem polipów macicy podczas starań? Czy stanowiło to przeszkodę w zajściu? Mnie na ostatniej wizycie w październiku, zanim zaczęłam myśleć o kolejnej ciąży, wyszło pogrubione polipowate endometrium...
Nie zn się na tym dobrze, ale polipowate endometrium może utrudniać zajście w ciążę. Warto to sprawdzić, czy w macicy niema stanu zapalnego. Tyle mogę podpowiedzieć. Jednak wypowiedzieć się powinien lekarz o to dobry
 
Do góry