reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

@Agnieszka 75 obecnie jestem w 23tc (To będzie moje 3 dziecko ) , wszystkim powiedzieliśmy kiedy byłam w 19 tc, zrobiłam najpierw wszystkie testy : pappa, NIPT, konsultacje z genetykiem,
Kiedy wszystkie wyniki pozwoliły mi się cieszyć zdrową córką, wtedy zdecydowaliśmy ,że już można ogłosić nowinę 🤩
Czy wszystkie z tych badań to na fundusz, czy część prywatnie. Jeśli prywatnie to jaki jest orientacyjny koszt.
 
reklama
Czy wszystkie z tych badań to na fundusz, czy część prywatnie. Jeśli prywatnie to jaki jest orientacyjny koszt.
Na nfz. Nawet jak chodzisz prywatnie to na skierowanie masz usg i pappa za darmo. Wiadomo ze pappa jest srednio wiarygodna. Niestety zdarza sie ze lekarze naduzywaja zaufania i strasza zeby robic te platne badania. To czysta kasa. A w razie czego przysluguje ci amniopunkcja na nfz. To szczegolowe badanie. I wiarygodne.
 
Agnieszka mi pierwsze badania prenatalne wyszły źle i wszystkie kolejne miałam na nfz, genetyka, amniopunkcje, echo serca, kolejne prenatalne. Tylko Sanco i Nifty są płatne i nie są w 100 % pewne. U mnie skończyło się wszystko szczęśliwie . Życzę dobrych wyników.
W rodzicach znajdziesz wsparcie, Oni pszeszli to samo i doczekali dorosłej córki i wnuków[emoji847]
 
Agnieszko, gratulacje! Ja jestem w 17 tyg. , powiedziałam dzieciom i siostrze po 1 prenatalnych . Chwile po tym dowiedziałam się co prawda , ze test pappa wyszedł nie za dobrze ale na szczescie test Nipt wyszedł prawidłowo. Także pappa moim zdaniem to taki straszak niepotrzebny . Szczególnie w naszym wieku , gdzie sam wiek psuje statystykę . Z kolei wciąż nie powiedziałam mamie ani teściom , ani w sumie nikomu w Polsce ( mieszkam w uk) . planujemy powiedzieć w lipcu , bo teść ma urodziny , to będzie miał prezent , a moja mama przyjeżdża do mnie , to się wtedy dowie :) Wszystkiego dobrego Ci zycze !
 
Hej Kochane bardzo przepraszam ze sie nie odzywałam tak długo,ale sytuacja jaka mnie spotkala nie pozwoliła mi ani pisac,anirobic cokolwiek...niestety Kochane straciłam ciaze blizniacza co sie okazało po poronieniu...kolejny raz juz nie dałam rady psychicznie i obecnie jestem na lekach..juz troche lepiej sie czuje,ale nadal chodze i placze...strasznie to przezyłam...owszem dziekuje Bogu ze mam juz jedna parke blizniat,ale te malenstwa mialy prawo i mogły zyc...czuje ze moglo skonczyc sie inaczej...wielki ból,wielka strata...powiem Wam ze nawet chwilami nie wiem co czuje...czy złość,czy ból....
Zaden lekarz z moich okolic nie chcial mi pomóc...sytuacja ta sama co ostatnio tabletka i oczyszczanie...tak mocno krwawiłam jak nigdy dotąd...ciesze sie ze mam znajomą pielęgniarke bo gdyby nie jej interwencja byłoby juz po mnie...
 
Hej Kochane bardzo przepraszam ze sie nie odzywałam tak długo,ale sytuacja jaka mnie spotkala nie pozwoliła mi ani pisac,anirobic cokolwiek...niestety Kochane straciłam ciaze blizniacza co sie okazało po poronieniu...kolejny raz juz nie dałam rady psychicznie i obecnie jestem na lekach..juz troche lepiej sie czuje,ale nadal chodze i placze...strasznie to przezyłam...owszem dziekuje Bogu ze mam juz jedna parke blizniat,ale te malenstwa mialy prawo i mogły zyc...czuje ze moglo skonczyc sie inaczej...wielki ból,wielka strata...powiem Wam ze nawet chwilami nie wiem co czuje...czy złość,czy ból....
Zaden lekarz z moich okolic nie chcial mi pomóc...sytuacja ta sama co ostatnio tabletka i oczyszczanie...tak mocno krwawiłam jak nigdy dotąd...ciesze sie ze mam znajomą pielęgniarke bo gdyby nie jej interwencja byłoby juz po mnie...
Przykro mi kochana, wiem co czujesz i wiem że żadne słowa pocieszenia nie ukoją cię. Trzymaj się, odzywaj.
 
Hej Kochane bardzo przepraszam ze sie nie odzywałam tak długo,ale sytuacja jaka mnie spotkala nie pozwoliła mi ani pisac,anirobic cokolwiek...niestety Kochane straciłam ciaze blizniacza co sie okazało po poronieniu...kolejny raz juz nie dałam rady psychicznie i obecnie jestem na lekach..juz troche lepiej sie czuje,ale nadal chodze i placze...strasznie to przezyłam...owszem dziekuje Bogu ze mam juz jedna parke blizniat,ale te malenstwa mialy prawo i mogły zyc...czuje ze moglo skonczyc sie inaczej...wielki ból,wielka strata...powiem Wam ze nawet chwilami nie wiem co czuje...czy złość,czy ból....
Zaden lekarz z moich okolic nie chcial mi pomóc...sytuacja ta sama co ostatnio tabletka i oczyszczanie...tak mocno krwawiłam jak nigdy dotąd...ciesze sie ze mam znajomą pielęgniarke bo gdyby nie jej interwencja byłoby juz po mnie...
Bardzo mi przykro. Mogę wyobrazić sobie co czujesz bo straciłam ciąże rok temu w styczniu 😥
 
reklama
Hej Kochane bardzo przepraszam ze sie nie odzywałam tak długo,ale sytuacja jaka mnie spotkala nie pozwoliła mi ani pisac,anirobic cokolwiek...niestety Kochane straciłam ciaze blizniacza co sie okazało po poronieniu...kolejny raz juz nie dałam rady psychicznie i obecnie jestem na lekach..juz troche lepiej sie czuje,ale nadal chodze i placze...strasznie to przezyłam...owszem dziekuje Bogu ze mam juz jedna parke blizniat,ale te malenstwa mialy prawo i mogły zyc...czuje ze moglo skonczyc sie inaczej...wielki ból,wielka strata...powiem Wam ze nawet chwilami nie wiem co czuje...czy złość,czy ból....
Zaden lekarz z moich okolic nie chcial mi pomóc...sytuacja ta sama co ostatnio tabletka i oczyszczanie...tak mocno krwawiłam jak nigdy dotąd...ciesze sie ze mam znajomą pielęgniarke bo gdyby nie jej interwencja byłoby juz po mnie...
Kochana tak ogromnie mi przykro😢.. martwiłam się kiedy tak długo się nie odzywałaś. Wiem, że żadne słowa nie ukoją Twojego bólu. Przytulam Cię bardzo mocno.❤️ ❤️
 
Do góry