To prawda, wzrosło zainteresowanie wyprowadzką na wieś.U nas tez zimno. Już mnie to wkurza. Końcówka kwietnia, a migdałek wciąż ma zwinięte pączki. Co roku o tej porze to juz był bliski przekwitnieńciu.
My też mieszkamy na wsi. Wybudowaliśmy się 12 lat temu. Mamy ciszę spokój. Teraz po latach dobudowuje się w okolicy dużo domów i to nas martwi, bo robi się ciasno. Ale dla nas lepsze to niż mieszkanie w mieście.
Ile u nas lasu wycięli aby działki nowe powstały, domy rosną jak grzyby po deszczu. I też muszę przyznać, że wcale mi się to nie podoba. Na szczęście moja chatka puchatka stoi na takim za****. Jeszcze...
Niebawem wieś to będzie tylko nazwa
Na szczęście Córa mogła jajko kurce podebrać, krowę zobaczyć i dojenie, poziomki z krzaczka.Chcialabym aby Synek też miał tę możliwość