W
Wiedzmin
Gość
Tak, to juz 29 tydzień, mam takie huśtawki nastroju.Raz cos mi się chce a raz nic.Boje się depresji ,tak po drugim porodzie.Nie umialam podejść z uczuciem do dziecka .wszystko robilam ot tak bo trzeba.Chcesz jeść zostaniesz bo musisz,chcesz przytulenia to proszę.Wszystkie kobiety na sali po porodowej takie szczesliwe a ja zadawalam sobie pytanie dlaczego tak tych dzieciach skaczecie dziecko sie urodzilo no i co? wielkie mi tam rzeczy.Dbalam o swoje ale nie bylo w tym radosci.Takie z automatu.Zaczęło to minąć dopiero po kilu kilkunastu tygodniach i to stopniowo.Bol przy porodzie wywołuje potem taką niechęć. Nie umiem tego opisać....@Wiedzmin wszystko dobrze u Ciebie ?