reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Ja każdego dnia pomimo ze to 14 tydzień jestem z 5 razy dziennie w toalecie sprawdzić czy mi nic nie leci 😂ale to już taki schiza po 2 poronieniach .Czekam aż maleństwo zacznie kopać i może wtedy się trochę uspokoję .Mamie już przeszedł pierwszy szok ale nie widzę entuzjazmu bo to 4 dziecko i po co mi to jak już reszta odchowana .
Kwiatek zazdroszczę ci ze ty już pod koniec tek długiej drogi i zazdroszczę bo ja chociaz do 30 tygodnia tu zwariuje.Jeszcze nas kompletnie odcięli od świata o nawet jak bym chciała to z Norwegii się nie wydostane narazie bi nawet lity do Polski od jakiegoś czasu odwołali .A nas lekarze są zupełni inni i zawsze można liczyć na pomoc w szpitalu -a tu jak donosisz to Ok a jak coś się dzieje to znaczy ze nie było co ratować 😞
Słuchaj, ja Cię doskonale rozumiem we wszystkich tych kwestiach. Ja też z drżeniem chodziłam przez długi czas do toalety, bo bałam się, że zobaczę krew, cieknące wody albo żółte upławy i będzie coś źle... Teraz chodzę z ekscytacją i wupatruję czopa....
Długo nie miałam zaufania do lekarzy tutejszych, bo we Francji też dużo bardzi3j lajtowo podchodzi się do ciąży, niż w Polsce. Tu dopiero po trzeciej stracie dziecka badają czemu tak się dzieje, czy coś jest niehalo.... kontakt z polskim znajomym ginekologogiem, do którego mogłam dzwonić dniem i nocą był dla mnie ogromnym wsparciem.
Dzięki temu, że nie ma lotów i jest Covid, udało mi się utrzymać ciążę w sekrecie...🤷‍♀️😀.
Ty będziesz mieć 4te dziecko, a ja pierwsze, i mam wrażenie, że coraz częściej myślę o rodzeństwie... dla niej jednak....❤❤.
I tak jak Teredka mówi, forum 40tek jest géniale. Same fajne babki, wymiany myśli, nieocenione wsparcie, i dzięki temu też, tak fajnie mimo problemów mi ta ciąża leci🥰 i Tobie też tak będzie szło!
 
reklama
Teredka pamiętam twoje pierwsze posty... Jakbym siebie czytała 😁pamiętam też te historie z cewa... Do dziś mi się płyn mózgowo rdzeniowy gotuje jak pomyślę ile strachu się na jadłaś przez niekompetencje...Ale najważniejsze, że Ty i maleńka jesteście zdrowe i szczęśliwe ❤️
Wiecie u mnie było o tyle łatwiej, że moja babcia też miała córkę koło 40, mama już miała 17... A jeszcze wam powiem, że siostra mi pozazdrościła, też ma synka 9 mc młodszego 😂 a i znajoma cioci jak usłyszała o mnie to odnowiła starania chociaż już nie miała nadziei i i też ma miesięczna córeczkę 😂
Ciąża jest zaraźliwa, bądźcie tu staraczki 😬
Génialnie, zaraziłaś połowę rodziny, to może i jeszcze ja się potem temu poddam i postaram o rodzeństwo dla malutkiej❤.
 
Słuchaj, ja Cię doskonale rozumiem we wszystkich tych kwestiach. Ja też z drżeniem chodziłam przez długi czas do toalety, bo bałam się, że zobaczę krew, cieknące wody albo żółte upławy i będzie coś źle... Teraz chodzę z ekscytacją i wupatruję czopa....
Długo nie miałam zaufania do lekarzy tutejszych, bo we Francji też dużo bardzi3j lajtowo podchodzi się do ciąży, niż w Polsce. Tu dopiero po trzeciej stracie dziecka badają czemu tak się dzieje, czy coś jest niehalo.... kontakt z polskim znajomym ginekologogiem, do którego mogłam dzwonić dniem i nocą był dla mnie ogromnym wsparciem.
Dzięki temu, że nie ma lotów i jest Covid, udało mi się utrzymać ciążę w sekrecie...🤷‍♀️😀.
Ty będziesz mieć 4te dziecko, a ja pierwsze, i mam wrażenie, że coraz częściej myślę o rodzeństwie... dla niej jednak....❤❤.
I tak jak Teredka mówi, forum 40tek jest géniale. Same fajne babki, wymiany myśli, nieocenione wsparcie, i dzięki temu też, tak fajnie mimo problemów mi ta ciąża leci🥰 i Tobie też tak będzie szło!
Pewnie nie ma się co zastanawiać ,jak tylko się uda to trzeba się szybko postarać o rodzeństwo 😉
 
Teredka pamiętam twoje pierwsze posty... Jakbym siebie czytała 😁pamiętam też te historie z cewa... Do dziś mi się płyn mózgowo rdzeniowy gotuje jak pomyślę ile strachu się na jadłaś przez niekompetencje...Ale najważniejsze, że Ty i maleńka jesteście zdrowe i szczęśliwe ❤️
Wiecie u mnie było o tyle łatwiej, że moja babcia też miała córkę koło 40, mama już miała 17... A jeszcze wam powiem, że siostra mi pozazdrościła, też ma synka 9 mc młodszego 😂 a i znajoma cioci jak usłyszała o mnie to odnowiła starania chociaż już nie miała nadziei i i też ma miesięczna córeczkę 😂
Ciąża jest zaraźliwa, bądźcie tu staraczki 😬
Ale mi się to podsumowanie podoba😊 Mam nadzieję, że i mi w tym roku uda się od Was zaraźić ciążą.😍
Jesteście super😘😘
 
Rodzice u mnie od razu zadowoleni i szczęśliwi, tym bardziej, że nigdy nie chciałam aby Mała była jedynaczką.
Ale Siostra nie zareagowała zbyt pozytywnie, a to mi najbliższa osoba.
Teksty też mnie powaliły... No cóż, bywa i tak.
Przykro mi było, nie powiem.
W sumie kilka miesięcy wcześniej moje poronienie też Mama przeżyła najbardziej.
Najlepiej "złego" nie rozpamiętywać😉
 
Kwiatek bardzo lubię Cię czytać.
Ja jestem raczej z tych, u których szklanka do połowy pusta😁😉
Ale Ty potrafisz mnie postawić do pionu i zarazić optymizmem i spokojem 😚
 
A bardzo Ci dziękuję Tanita79, ja tego optymizmu nabrałam na forum 40tek, czyli od Was, no i jestem w tygodniu ciąży, o którym nie śmiałam śnić od początku ciąży🤷‍♀️🤩, to bardzo pomaga.
Taka sytuacja z wczorajszego wieczoru.
Mówię do mojego faceta, że chciałabym dotrwać do pon. do konsultacji z moją lekarz, on z uśmiechem odpowiada: dotrwasz! ❤ Chwilkę później proszę go o pomoc, bo chcę się podnieść z kanapy, a wieczorem to jest mi już b.ciężko, i widzę jak mu oczy z orbit wychodzą i po chwili mówi do mnie... Jak Ty jeszcze ze dwa tygodnie w tej ciąży będziesz, to trzeba będzie zamówić dźwig do podnoszenia Ciebie, bo mi kręgosłup siądzie....🤭🙃🤣😅. Popłakałam się ze śmiechu.
 
Mnie dziewczyny też to forum bardzo pomogło i dodało skrzydeł, ja w sumie nigdy od nikogo złego słowa odnośnie ciąży nie usłyszałam, ale takie wsparcie jak tu jest bezcenne, no i same zdrowe dzieciaczki nam się tu rodzą ❤️❤️❤️dużo też strat ale to nie wynika tylko z naszego wieku bo i młode dziewczyny bardzo często dotyka, nie wiedziałam że jest aż tyle poronień dopóki i mnie to nie spotkało. W każdym razie cieszę się że trafiłam na nasze forum, bo kto nas lepiej zrozumie 😅
 
To prawda, że ciąża po 40 jest "inna" - inaczej się też ją przeżywa. Ja mam tu już 4 dzieci, a chwilami czuję się jakbym wszystko przeżywała pierwszy raz:) właśnie wracam od gin, nie mogłam się napatrzeć na Malutką:) no i okazało się, że przekroczyła już 1 kg😁 przede mną trzeci trymestr...
Też lubię to zaglądać😁
 
reklama
Y
To prawda, że ciąża po 40 jest "inna" - inaczej się też ją przeżywa. Ja mam tu już 4 dzieci, a chwilami czuję się jakbym wszystko przeżywała pierwszy raz:) właśnie wracam od gin, nie mogłam się napatrzeć na Malutką:) no i okazało się, że przekroczyła już 1 kg😁 przede mną trzeci trymestr...
Też lubię to zaglądać😁
Jak czytam takie wpisy to radość mnie ogarnia😀 Mam w glebi wielką nadzieję, że mi też się uda😍 Chciałabym jeszcze w tym roku móc podzielić się z Wami dobrą nowiną 😉
 
Do góry