reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Dziewczyny, nie chcę przynudzać..., ale ja od tygodnia nie mam szwu, wysprzątałam całe mieszkanie, a dziś już jest 38+0[emoji323][emoji173][emoji322] i na nic się na razie nie zanosi[emoji2368][emoji2960][emoji2368]. Powoli szykuję się na kolejną konsultację w szpitalu na 8 lutego[emoji3][emoji14][emoji7]. Chcę zobaczyć minę mojej pani doktor prowadzącej [emoji2956].
Kwiatek, wspaniale, to teraz czas dla Ciebie na przyjemne leniuchowanie. Jak maleńka będzie gotowa da znać, nie da się tego przegapić.[emoji173]
A my dziś idziemy na pierwsze szczepienie
 
reklama
Kiedy trzeba było siedzieć spokojnie w brzuchu, to jej się chciało wychodzić, a teraz kiedy może wyjść, to sobie siedzi spokojnie, a przecież na pewno jest jej już niewygodnie...😜
Bardzo dobrze się czuję, żadnych skurczy, nic nie mam, codziennie chodzę na spacery, czytam itd, taki spokój mnie ogarnął, że nawet póki co, przestałam się bać porodu, a przecież to mnie niedługo czeka😱😱😱.
Teredka, oby szczepienie nie bolało za mocno maluszka...❤
 
Dziewczyny, nie chcę przynudzać..., ale ja od tygodnia nie mam szwu, wysprzątałam całe mieszkanie, a dziś już jest 38+0🎊🎉 i na nic się na razie nie zanosi🤷‍♀️🤭🤷‍♀️. Powoli szykuję się na kolejną konsultację w szpitalu na 8 lutego😀😛😍. Chcę zobaczyć minę mojej pani doktor prowadzącej 🤩.

Kwiatku, cudnie się czyta Twoje wpisy 🙂 Są takie pełne radości i aż się czuje tą wyjątkową atmosferę oczekiwania na dziecko 😍
Niech sobie malutka jeszcze trochę posiedzi 🙂
 
Dziewczyny, nie chcę przynudzać..., ale ja od tygodnia nie mam szwu, wysprzątałam całe mieszkanie, a dziś już jest 38+0🎊🎉 i na nic się na razie nie zanosi🤷‍♀️🤭🤷‍♀️. Powoli szykuję się na kolejną konsultację w szpitalu na 8 lutego😀😛😍. Chcę zobaczyć minę mojej pani doktor prowadzącej 🤩.
Pewnie już wkrótce wstawisz zdjęcie maluszka 😁
 
Cześć dziewczyny u mnie dzisiaj 14tygodni i 2 dni i ciągnie się ta ciąża strasznie.Narazie wszystko Ok i postanowiłam podzielić się wiadomością z moja mama .Ponieważ na stałe jestem w Norwegii to nikt mnie jeszcze nie widział z rodziny oprócz dzieciaków i męża .I tu zaczęły się schody nie wiem jak u was ale moja mama przyjęła to gorzej niż jakbym miała raka ,mam nadzieje ze się oswoi bo nie pomaga nic a nic.Napiszcie proszę jak cieszyli się wasi rodzice bo może to tylko pierwszy szok i później będzie lepiej 😂
 
Cześć dziewczyny u mnie dzisiaj 14tygodni i 2 dni i ciągnie się ta ciąża strasznie.Narazie wszystko Ok i postanowiłam podzielić się wiadomością z moja mama .Ponieważ na stałe jestem w Norwegii to nikt mnie jeszcze nie widział z rodziny oprócz dzieciaków i męża .I tu zaczęły się schody nie wiem jak u was ale moja mama przyjęła to gorzej niż jakbym miała raka ,mam nadzieje ze się oswoi bo nie pomaga nic a nic.Napiszcie proszę jak cieszyli się wasi rodzice bo może to tylko pierwszy szok i później będzie lepiej 😂
Ja mieszkam we Francji. Moja mama wie o ciąży i drży o mnie, bo to moje pierwsze (drugie) dziecko będzie, mój tata nic nie wie, bo on by od razu zaalarmował całą rodzinę, a ja nie chcę nikomu mówić dopóki nie urodzę. Siostra jest zachwycona, jedna przyjaciólka również, mój były uczeń - lekarz ginekolog, który na odległość prowadził moją ciążę, też wyraża swoje głębokie zadowolenie, a reszta dowie się w lutym, jak malutka pojawi się na świecie. Czy się ucieszą, czy obrażą, że nie wiedzieli, nie wiem, zobaczymy🤷‍♀️.
 
U mnie było tak, że to ja przyjęłam ciążę jakby to był rak (w sumie to urodziłam w lipcu także raczek) więc mama, babcia i reszta spieszyły mnie pocieszsc😂 ale mama długo nic nikomu nie mówiła, więc chyba się trochę też wstydziła 🙄 za to odkąd jest to zakochana i chciała by się wszystkim chwalić 😜
Także jak to w życiu, trudno nie ulec urokowi takiej kruszynki 😍
Cała reszta przestaje się liczyć.
 
reklama
Ja mieszkam we Francji. Moja mama wie o ciąży i drży o mnie, bo to moje pierwsze (drugie) dziecko będzie, mój tata nic nie wie, bo on by od razu zaalarmował całą rodzinę, a ja nie chcę nikomu mówić dopóki nie urodzę. Siostra jest zachwycona, jedna przyjaciólka również, mój były uczeń - lekarz ginekolog, który na odległość prowadził moją ciążę, też wyraża swoje głębokie zadowolenie, a reszta dowie się w lutym, jak malutka pojawi się na świecie. Czy się ucieszą, czy obrażą, że nie wiedzieli, nie wiem, zobaczymy🤷‍♀️.
Kurcze , super tak ! Niesamowite, ze udało się utrzymać ciąże w tajemnicy 🙂 Na pewno fakt mieszkania w innym kraju tu jest kluczowy ale jednak ! 🙂
My właśnie tez mamy zamiar nikogo nie informować jeśli się uda . Z racji, ze mieszkamy w uk to będzie to ułatwiona sprawa 🙂
Na pewno dowie się moja siostra i przyjaciółka, bo obie tu tez mieszkają ale resztę chciałabym poinformować po fakcie . Nie zamierzam wysłuchiwać kąśliwych komentarzy, typu, ze na stare lata w pieluchy się ładuje itp,( tu moja koleżanka przoduje w takich tekstach) ani tez być osądzana jeśli nie daj Boże musiałabym podejmować trudne decyzje w trakcie ciąży.
Strasznie się cieszę Kwiatku, ze udało sie utrzymać tajemnice, ze to możliwe ! 😍

Co do rodzenia , to wiesz, jak wytrzymasz do 11/2 to zdążysz bezkarnie objeść się pączkami, a jak do 14/2 to wiadomo! już w ogóle wypas 😁💞 Moja siostra tez jest walentynkowa 😉
 
Do góry