reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

reklama
Dziś nocka z tych gorszych, rano ledwo ciepła wstałam ale jak pocałowałam te smrodki to od razu dostałam wigoru.
Robi rzadko kupkę, była co 3 dni a dziś już będzie 5 i nic, chyba dam wieczorem czopek.
Ilovesummer a jak u was przy kp z kupkami, bo piszą że nawet do 7 dni norma.Zobacz załącznik 1233058
Też mieliśmy tak chwilowo, kupki co chwila a później 10 dni cisza, lekarka powiedziała że tak może być, żeby jeszcze czekać skoro brzuszek miękki i nie boli, później jakoś ze 2 razy dawałam jej czopek bo już widać było że chce a nie może zrobić więc jej troszkę pomagałam, nóżki do brzuszka i wychodziły takie zbite bobki. Później się unormowało wszystko znowu.A i nadal jesteśmy na KP 😄
 
Zosieńka kochaniutka musi się pomału przyzwyczaić do dotyku, za niedługo z rąk nie będzie chciała schodzić[emoji173]
Dzięki dziewczyny za odp. Jeszcze się wstrzymam w takim razie, jutro mam teleporadę to najwyżej dopytam , brzuszek masuję, nóżkami ćwiczymy i nic. Może faktycznie wszystko trawi bo rośnie jak na drożdżach a nie je zbyt często jak na kp.
 
Dziękuję dziewczyny za modlitwę i pamięć. 😇 Bardzo mi miło. Na pewno pomoga. :yes:

Zosia waży 2450 gr i wyprowadziła się w połowie tygodnia z inkubatora do wózeczka. W piątek co prawda w beciku, ale wzięliśmy Ją pierwszy raz na ręce (od urodzin 16 grudnia) 🥰 Nadal na tlenie - wąsy. Stymulują buzię do ssania i ponoć coś już odrobinkę wypiła z buteleczki. Boi się dotyku. Z gorszych wieści. Dowiedzieliśmy się o kolejnej jednostce chorobowej - dysplazji oskrzelowo-plucnej. No i widzieliśmy USG główki. Na początku wylew w lewej półkuli do mózgu obejmował 2cm x 2cm. Skrzep zszedł, na razie nie ingerują z zastawką, może nie będzie potrzebna, nadal obserwują. Natomiast szkody w główce są większe. Tym razem łezki poleciały przy pani dr jak zobaczyłam, że czarna dziura - brak tkanki mózgowej obejmuje większą część lewej półkuli. Mąż mówi, że na oko ok połowę. Myślę, że to zostanie dokładniej ocenione przy badaniu tomografem komputerowym bliżej wypisu. Jeżeli zrobią, tak mówili. Pani dr powiedziała, że trzeba mieć nadzieję, że prawa półkula przejmie funkcje lewej. Jesteśmy pogodzeni, ale zasmuceni.
Zmienili dni wizyt na poniedziałek, środę i piątek, więc jutro jedziemy do cudownej Zosieńki. Nadal modlimy się o jej uzdrowienie. 🙏
Zosia pięknie już waży. No to i my będziemy się modlić, żeby prawa półkula przejęła funkcje lewej. I jak dziewczyny pisały niedługo Zosia nie będzie chciała z Waszych rąk schodzić, na razie jest ostrożna, bo ciągle ją ktoś do czegoś podpina, no to jest przewrażliwiona, ale to się wkrótce przy Was zmieni😍🥰
 
reklama
Do góry