Cześć kochane
ileż tu dobrych wieści, ale i też smutnych, bardzo mi przykro dziewczyny
sama przeżyłam 2 straty i znam ten ból.
@znadziejami ty tutaj tak długo jesteś , nie udawało się potem odpuściłaś, udało się i niestety... kochana jedynym pocieszeniem niech będzie to że wbrew lekarzom udało Ci się zajść w ciążę, czyli że jeszcze jest szansa
Nie poddawajcie się dziewczyny, nadzieja umiera ostatnia.
Dawno mnie tu nie było, tyle nowych dzieciaczków się szykuje do przyjścia na świat, aż mi zazdro
a moja łobuzica Zosia już 1,5 roczku ma.
Dziewczyny może któraś z was się spotkała z czymś takim, Zosia na początku stycznia dostała bardzo silnej pokrzywki,czerwone plamy z pęcherzami, zaczęło się od buzi, powieki i całe ciałko, dosłownie w kilka minut to się działo, wyglądało jak by poparzona była, do tego zaczęła puchnąć buzia więc wezwaliśmy karetkę, zanim dotarliśmy do szpitala wszystko zniknęło, nie został nawet mały ślad, tylko buzia była spuchnięta,po kilku godzinach w szpitalu znowu wysyp taki sam i znów po ok 40 min zniknęło bez śladu. Zostałyśmy 3dni na obserwacji, pobrali wszystko do badań, następnie po 2 tygodniach powtórka, znowu tak samo tylko nie było obrzęku, wysypało zniknęło, po 2 godzinch znowu i zniknęło, tym razem uniknęliśmy szpitala, dostała leki. Częściowe wyniki pokazały uczulenie na białko mleka krowiego, które jak się zorientowałam jest niemal we wszystkim, póki co jesteśmy obie na diecie i czekam na resztę badań i konsultacje z alergolog.
Dziwne to dla mnie ze nie wysypuje jej od razu tylko tak kumuluje dłuższy czas, czy to możliwe?