reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Jakbym była patologiczna osoba, pewnie bym sie nie zastanawiała nad ryzykiem, tylko czy z tym czy z tamtym..grunt brac kolejne 500 i puścic niczemu winne dziecko w swait...ale ono ma sobie w nim poradzic. a że człowiek jest ozsadny, borykam sie z tym tematem poł roku..Absolutnie nie chce nikogo urazic tym sformuowaniem, ale widze w moim mieście osobe,ktore jest chyba całe zycie w ciazy,..starsza ode mnie ze 3 lata i znowu widze wozek popycha, juz nie wiem,nawet kto jest ktorego dziecka tata...i tak nie raz obserwuje ja gdy idzie, i sobie w duchu mysle ,,Boże daj mi tyle odwagi co jej by zajść w ciaze ,,
 
reklama
No tak troszkę dziwnie to zabrzmiało, patologia, 500+, tam i bez tego rozmnażali się bez opamiętania... Masz rację rozsądek jedno serce drugie, ja 3 lata zbierałam się do tej decyzji, a zapadła dlatego że życie mi się pozmieniało, nowy partner który dzieci nie miał a bardzo chciał, i trzeba się było decydować bo czas uciekał, nie żałuję jestem przeszczesliwa, stres i nerwy były ogromne w ciąży, czy wszystko będzie dobrze, zresztą możesz poczytać tu na forum dużo o tym pisałyśmy, każda z nas miała podobne dylematy, sama musisz podjąć decyzję 🙂
 
Hej hej :)
Chyba zaskoczyło. Okres powinien być w środę a tu sobota i nic. Czuję takie napięcie w brzuchu, jakby twardniał. Jutro rano zrobię test. Mąż na razie reaguje obojętnie bo pewnie nie chce się nastawiać po poronieniu. Nic poczekamy zobaczymy. Na razie jakby się okazało że to ciąża to nikomu nic nie mówimy żeby nie było jak ostatnio.
 
Hej hej :)
Chyba zaskoczyło. Okres powinien być w środę a tu sobota i nic. Czuję takie napięcie w brzuchu, jakby twardniał. Jutro rano zrobię test. Mąż na razie reaguje obojętnie bo pewnie nie chce się nastawiać po poronieniu. Nic poczekamy zobaczymy. Na razie jakby się okazało że to ciąża to nikomu nic nie mówimy żeby nie było jak ostatnio.
Jej 😃wytrzymasz do jutra? Ja bym nie wytrzymała 🤣🤣🤣
 
Hej hej :)
Chyba zaskoczyło. Okres powinien być w środę a tu sobota i nic. Czuję takie napięcie w brzuchu, jakby twardniał. Jutro rano zrobię test. Mąż na razie reaguje obojętnie bo pewnie nie chce się nastawiać po poronieniu. Nic poczekamy zobaczymy. Na razie jakby się okazało że to ciąża to nikomu nic nie mówimy żeby nie było jak ostatnio.
Gratulacje, czy moge spytac o wiek?
 
Badania wyszły źle. Jestem załamana. Lekarka wypatrzyła niewielką przepuklinę oponowo rdzeniową. Mam powtórzyć badanie za dwa tygodnie razem z wynikami testów biochemicznych. Ma to być konsultacja dwóch specjalistów więc spodziewam się najgorszych rzeczy. Od wczoraj ryczę, w nocy nie spałam. To będzie trudny czas 😭😭😭

Teredka co u Ciebie?
 
Gratulacje, czy moge spytac o wiek?
Zrobiłam test dzisiaj rano. Dwie kreski jak nic. Teraz to mam myśli jak każda rany czy dam radę. Zostawiłam test na blacie w kuchni. Mąż chodzi po mieszkaniu i jeszcze tam nie dotarł. Coś mu wpadło do oka i jęczy chyba pojedzie do szpitala. Może lepiej żeby mu to oko przepłukali bo jeszcze źle odczyta. ;)
W październiku kończę 39 lat, mąż z kwietania ten sam rocznik. Tak wiem jestem pewnie tutaj najmłodsza ale taka różnica wieku to żadna. Teraz zrobię betę raz potem za klika dni powtórzę i dopiero przeliczę i tak na 9 tydzień umówię się na usg.
W lutym jak poroniłam w 8 tygodniu nie było serca nic.
Zapowiada się upalny dzień jedziemy z małą nad wodę. Kupiłam wczoraj kostium na ten mój tłusty zad. Ale przynajmniej teraz zmobilizuję się do zdrowego odżywiania.
 
Witajcie. Mam 41, 2 dzieci 10 i 12.
Zawsze myślałam tylko o 2 dzieci. Granicą wieku było 30 lat i do tego wieku sie wyrobilam. Myśli o 3 dziecku zaczęły się pojawiać po 35. Ale tylko myśli.
Jednak dalej był rozsądek że już za późno.
Nagle po 40 te myśli zaczęły narastac.
Moim głównym problemem są lęki o potencjalną chorobę dziecka wynikającą głównie z wieku matki. To forum jest bardzo pozytywne i zachęcające.
Po czytaniu kilkaset stron tego forum, widzę że zostają na nim właściwie tylko te kobiety którym wyniki badań prenatalnych wychodzą dobrze. Pozostałe odchodzą.
Boję się że statystyki są jednak straszne.

Mój lęk przed chorobą dziecka blokuje moją decyzję o staraniach. Wiem, że każda z was się bała, ale też zdaje sobie sprawę że każda może zareagować inaczej po odebraniu wyników i od razu dopuszcza podjęcie decyzji o których ja się nawet boję myśleć.

Dlatego też ostatnio nawet już zaczęłam myśleć o adopcji. I tutaj też się zastanawiam, dlaczego kobiety które tak chcą kolejnego dziecka nie myślą o tym.

Bardzo bym chciała urodzić kolejne dziecko, ale cały czas myślę o ryzyku i wieku. Że wszystko dobrze jak jest dobrze, ale może być inaczej.
 
reklama
Teredka co u Ciebie?
Teredka co u Ciebie?
Dziewczyny u mnie cud 💕, cały miesiąc płaczu, napięcia i modlitw do wszystkich świętych. Po dwóch tygodniach byłam powtórzyć badania prenatalne w tej samej przychodni, pani doktor stwierdziła że dziś nie widzi przepukliny, że RACZEJ jej nie ma a jeśli jest to zamknięta, nie dała mi z tego badania jednak żadnej dokumentacji, wszystko na gębę. Moja ginekolog nie dała temu wiary, dostałam skierowanie do kliniki patologi ciąży. W piątek miałam genetyka i USG prenatalne i docenta specjalizującego się w przepuklinach. Moja córcia pięknie się rozwija, wszystko w normie, nie ma najmniejszego śladu wady cewy nerwowej. Docent nieźle pojechał po tej lekarce która wcześniej wykonywała mi badania. Jestem taka szczęśliwa że nie mogę w to uwierzyć. Jutro mam aminopunkcje no po tych pierwszych badaniach wyszło dość wysokie ryzyko t21, boję się, nawet mam ochotę zrezygnować z tego badania skoro na usg wszystko ok. Ale moja Gino mówi żebym zrobiła i przestała się bać i do końca mogła cieszyć ciąża. Może ma rację.
Tojaka, dziękuję że o mnie pamiętałaś.
Podczas tych trudnych dni miałam takie ogromne wsparcie od wielu ludzi, przekonałam się ile osób wokół mnie jest życzliwych i bezinteresownych. To też było szczególne doświadczenie.
Jakoś mam przeczucie że jutro też wszystko pójdzie dobrze. Trzymajcie kciuki, pozdrawiam cieplutko 🥰
 
Do góry