reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

Jeśli mi się uda zajść w ciąże to po moim ostatnim przejściu nie zrobię tego badania jedynie usg i Nifty kasa już jest odłożona w invikie są cenowo niskie jeśli mogę tak powiedzieć
Pappa to syf i amino dodatkowy syf nie wiem dlaczego u nas te płatne nie są refundowane tylko naraża się kobietę na ryzyko.
No właśnie mam na to teorię. Moze sie niektórym nie spodobać. Ale.. w końcu to teoria. Moja...
Podejscie obecnych rządzących do kwestii in vitro jak i aborcji jest oczywiste. Nie zgodzą sie ani na jedno ani na drugie bo by ich rydzykowy elektorat wywiozl na taczkach.
Więc nie wprowadzą łagodnej formy wykrywania wad wrodzonych płodu. A takie amino do którego kierowane są kobiety juz obarczone ryzykiem ich występowania, pozwalają (przepraszam za okreslenie) na "samoistne rozwiązanie problemu".
Wszystkie cywilizowane państwa finansują badania typu Niftypro. Badanie to od niedawna jest u nas dostępne, prywatnie, i daje duze możliwości. Ale..W pl póki skrajnie prawicowe głowy rządzą nie ma co liczyć żeby zmienili sposob wykrywania wad.
Amino jak wiadomo troche sie czeka, i jest to najczęściej wiek graniczy ciąży żeby miec zgode na aborcję, a tak problem.przy samym.badaniu w większości przypadków sam sie rozwiązuje.
Wybaczcie mi surowy techniczny język.
Ale dla PiS to problem i na tym etapie, jak i problem juz z dziećmi niepelnosprawnymi.
To.wszystko jest chore ...
 
reklama
No właśnie mam na to teorię. Moze sie niektórym nie spodobać. Ale.. w końcu to teoria. Moja...
Podejscie obecnych rządzących do kwestii in vitro jak i aborcji jest oczywiste. Nie zgodzą sie ani na jedno ani na drugie bo by ich rydzykowy elektorat wywiozl na taczkach.
Więc nie wprowadzą łagodnej formy wykrywania wad wrodzonych płodu. A takie amino do którego kierowane są kobiety juz obarczone ryzykiem ich występowania, pozwalają (przepraszam za okreslenie) na "samoistne rozwiązanie problemu".
Wszystkie cywilizowane państwa finansują badania typu Niftypro. Badanie to od niedawna jest u nas dostępne, prywatnie, i daje duze możliwości. Ale..W pl póki skrajnie prawicowe głowy rządzą nie ma co liczyć żeby zmienili sposob wykrywania wad.
Amino jak wiadomo troche sie czeka, i jest to najczęściej wiek graniczy ciąży żeby miec zgode na aborcję, a tak problem.przy samym.badaniu w większości przypadków sam sie rozwiązuje.
Wybaczcie mi surowy techniczny język.
Ale dla PiS to problem i na tym etapie, jak i problem juz z dziećmi niepelnosprawnymi.
To.wszystko jest chore ...

Brawo
Ja poruszę ta kwestie odpowiednim pismem w odpowiednie miejsce znając PiS to nie przejdzie bo dla nich są inne ważniejsze sprawy niż dzieci i kobiety w ciąży i dbanie o kobiety w ciąży wiem ze o polityce nie rozmawia się bo każdy ma swoje zdanie ale na prawdę te badania są potrzebne gdyby chociaż połowa była refundowane to już mniej było by pomyłek przy amino a już tym bardziej papa .. ja dałam 1900 zł miałam odłożone badałam tylko chodziło mi o moje założone ryzyko ZD ... tak czy inaczej te badania zmniejszyły by nie potrzebne nerwy. Być może gdybym nie miała tyle nerwów nie doszło by do tego porodu już nie chce gdybać ale wiem jedno ze żadnej wady nie było.
 
Brawo
Ja poruszę ta kwestie odpowiednim pismem w odpowiednie miejsce znając PiS to nie przejdzie bo dla nich są inne ważniejsze sprawy niż dzieci i kobiety w ciąży i dbanie o kobiety w ciąży wiem ze o polityce nie rozmawia się bo każdy ma swoje zdanie ale na prawdę te badania są potrzebne gdyby chociaż połowa była refundowane to już mniej było by pomyłek przy amino a już tym bardziej papa .. ja dałam 1900 zł miałam odłożone badałam tylko chodziło mi o moje założone ryzyko ZD ... tak czy inaczej te badania zmniejszyły by nie potrzebne nerwy. Być może gdybym nie miała tyle nerwów nie doszło by do tego porodu już nie chce gdybać ale wiem jedno ze żadnej wady nie było.
Teraz madziula nie gdybaj. To nic nie da. Naszej nerwy tez. A polityków z dnia na dzień nie zmienimy..
Twoje zadanie to teraz zabzykac meza [emoji23][emoji23][emoji23]
I szybko mi tu z pozytywnym testem focie wrzucić.
Musisz tylko rozumek zresetować żeby nic tam.nie przeszkadzało w zapuszczeniu korzeni fasolce [emoji8][emoji8][emoji8]
 
Tule mocno. Na tym wlasnie polega nasza służba zdrowia - nic nie wytłumaczyć- nie dac opcji- skierować i juz. A pozniej sie martw..
Ja bym straciła obecne dziecko jakbym sie jednego konowała słuchała. Nie widziała małpa krwiaka u mnie. Gdyby nie moj ginek na drugim.koncu pl to u tej "renomowanej" do której z braku laku w danej lokalizacji trafiłam, nogi bym wyciągnęła. Wygarnelam jej to. I teraz z pełną premedytacją chodze do niej. Zawsze łeb spuszczony ale wszystkie badania i skierowania wypisuje w locie. Jak chce szybko podglad usg co u synka to w max pół godziny mnie przyjmuje danego dnia. Bez czekania.
Dzięki, no tak to niestety wygląda , w obecnych czasach trzeba samemu być po trochu lekarzem , ja po tej cholernej amnio trafiłam do szpitala, gdzie stwierdzili że z dzieckiem wszystko ok, ale nikt nie wpadł na to zeby zrobić mi badania dopochwowe, dopiero na kolejnej wizycie u mojej dr , która zaraz posadziła mnie na fotel, okazało się ze mam skróconą szyjkę i rozwarcie i znowu szpital , szew ,ale to już nic nie pomoglo.
 
Dzięki, no tak to niestety wygląda , w obecnych czasach trzeba samemu być po trochu lekarzem , ja po tej cholernej amnio trafiłam do szpitala, gdzie stwierdzili że z dzieckiem wszystko ok, ale nikt nie wpadł na to zeby zrobić mi badania dopochwowe, dopiero na kolejnej wizycie u mojej dr , która zaraz posadziła mnie na fotel, okazało się ze mam skróconą szyjkę i rozwarcie i znowu szpital , szew ,ale to już nic nie pomoglo.
Wlasnie slucham debaty po expose. I szczerze jakbym miala kałasza i tv a nie rzutnik to bym tych przy korycie wystrzelała jak kaczke/kaczki.
Szpitale zadluzone, lekarze na kontraktach za grosze, nadgodziny tluką bo nie ma chętnych do pracy po tyle h, leki drogie w uj, kolejki do specjalistów.
Wybaczcie ze politykę wprowadzam ale szlag mnie trafia bo wiem ze za minimalną zadna nie ma szans na godną opiekę, na leki, na to badanie Niftypro- Bo nie każdego stać by dac 2.5 tys za jedno badanie, dla spokoju, dla pewności.
Niepowinnismy byc dla siebie lekarzami, lekarzowi należałoby ufać. Ale jak zaufać komus kto 60h w przychodni siedzi, drugie 60h przyjmuje prywatnie bo wie ze musi żeby pacjentka sie do niego dostala, a dyzur w szpitalu z 24 h przedłużony ma do 48 a nawet 72h bo nie ma lekarza na wymiane.
Przykre jest kazde doswiadczenie które czytam jakiego musiałyście doświadczyć. Bardzo to przeżywam i dlatego sie udzielam by tez ustrzec inne przed błędami i ryzykiem o którym nie każdy lekarz nam nie mówi.
Zebym nie wyszła na burżuja, ale ja chodzę do 5 lekarzy, na usg co tydzień, robie wszystkie badania co tylko wiem że potrzeba. Lekarz sprawdza lekarza. I dopiero wtedy jestem spokojna, chociaz i tak bez nerw sie nie odbywa. Non stop cos. Krwiak, nadciśnienie, tarczyca, brak jodu, straszenie mnie bo wiek itp.
Kazdej życzę spokojnej nudnej ciąży i zdrowego maluszka. Wiem ze będzie dobrze. Musi być [emoji8]
 
@SalsaPL jeśli można wiedzieć ile masz lat?
Długo starałaś się o maluszka?
Mentalnie 24 [emoji16] tylko w peselu cos popsuli i wychodzi jakies 40 [emoji6]
Ze staraniami to u nas troche bardziej pokomplikowane, bo nie tyle medycyna byla przeciwko mnie co wlasna córka, która przez wiele lat stosowała wszelkiego rodzaju zabiegi i szantaże ze sobie cos zrobi jeśli bede miała drugie dziecko. Po 18stce tyle ją widziałam bo juz jej potrzebna nie byłam. no poza przelewami... zaczela mieć swoje życie.
Dluuuga historia. Tak to jest jak sie jedynaczce dogadza calw życie. Ale nie o tym...
Tabletki antykoncepcyjne brałam przez wiele lat bez przerwy. 3 mce było powrotu do cyklu bo mi tam.wszytko prawie zarosło i zasuszylo jakbym.nigdy okresu a tym bardziej ciąży nie miała.
Później clo zastrzyki monity po kilka razy w tyg badania moje i meza.. i nic..
Po roku odpuściłam starania pod nawałem zbliżającej sie nawałnicy roboty i... tadaaam [emoji2]
34 tydzień [emoji3059] jeszxze troszkę i synek z nami [emoji7]
 
Dziewczyny, czy któraś zna się na tych wynikach? Skorygowane ryzyko mam kiepskie, bo lekarz wpisał dane z USG które było kiepskie....

Nie do uwierzenia, ale dzisiaj NT wynosiło 1,8... Kość nosowa słabo widoczna, ale jest więc ja w ogóle zgłupiałam. Czy już się mogę cieszyć? Pewnie jeszcze nie. 3 grudnia mam amniopunkcję. Zobacz załącznik 1047047
 
reklama
Dziewczyny, czy któraś zna się na tych wynikach? Skorygowane ryzyko mam kiepskie, bo lekarz wpisał dane z USG które było kiepskie....

Nie do uwierzenia, ale dzisiaj NT wynosiło 1,8... Kość nosowa słabo widoczna, ale jest więc ja w ogóle zgłupiałam. Czy już się mogę cieszyć? Pewnie jeszcze nie. 3 grudnia mam amniopunkcję. Zobacz załącznik 1047047
Moja przyjaciółka miała ryzyko 1:5. Amniopunkcja - zdrowy chłopak :)
 
Do góry