reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

się tylko boję dziewczyny że po tych kilku miesiącach brania tych wszystkich suplementów mój żołądek nadal będzie sprawny......
 
reklama
No tak się właśnie zastanawiam faszerują nas tym wszstkim tzn nie neguję leków ale te vitaminy. Kurcze jak zaszłam w ciąże z córką to imprezy były co weekend, żadnych witamin nie brałam i dziecko na dziś 19 lat. Patologia zachodzi bez witamin solagara za grubą kasę. I nie chodzi mi tu o to co nas leczy bo jedna ma probem z przysadką zy tarczyca druga nie tu cudow nie ma. Ale jaki wpływ ma poziom vit d, słońce dla kazdego swieci przecież tak samo, a tej z pokarmu to mało co pobieramy. Co w o tym sądzicie? bo ja np. boję sie tych piguł bo to jakby nie było też chemia czymś trzeba tabletkę skleić, otoczyć a do tego witaminy też chyba mozna przedawować tzn taki sztuczne bo naturalne to nie
 
No tak się właśnie zastanawiam faszerują nas tym wszstkim tzn nie neguję leków ale te vitaminy. Kurcze jak zaszłam w ciąże z córką to imprezy były co weekend, żadnych witamin nie brałam i dziecko na dziś 19 lat. Patologia zachodzi bez witamin solagara za grubą kasę. I nie chodzi mi tu o to co nas leczy bo jedna ma probem z przysadką zy tarczyca druga nie tu cudow nie ma. Ale jaki wpływ ma poziom vit d, słońce dla kazdego swieci przecież tak samo, a tej z pokarmu to mało co pobieramy. Co w o tym sądzicie? bo ja np. boję sie tych piguł bo to jakby nie było też chemia czymś trzeba tabletkę skleić, otoczyć a do tego witaminy też chyba mozna przedawować tzn taki sztuczne bo naturalne to nie
Zgadzam się z Tobą:) juz z mężem też o tym rozmawiamy właśnie czy sens jest branie tego wszystkiego w takich ilościach.....i mi się to bardzo nie podoba-dotychczas nigdy się nie suplementowałam, nawet głupiego magnezu nie brałam a tu teraz taka dawka wszystkiego naraz:( postanowiłam że spróbuję chociaż tą głupią D3 uzupełnić, i potem pozostanę przy Folianie plus ewentualnie jakieś witaminy potem dla kobiet w ciąży( ale ze mnie optymistka:). i tyle! akurat przy moim Hashimoto powinnam i tak łykać te wszystkie suplementy więc....a moja ginekolog uważa że branie tych wszystkich witamin ma sens- żeby przygotować organizm do ciąży, więc jej ufam, pewnie ma trochę racji
 
wklejam o witaminie D:
Badania wykazały, że witamina D wspomaga płodność kobiety, bo poprawia gospodarkę hormonalną i proces rozrodu, hamuje rozrost endometrium. Receptor witaminy D (VDR) oraz enzymy metabolizujące tę witaminę wykryto w tkankach rozrodczych u wszystkich badanych kobiet. Witamina D jest niezbędna do produkcji hormonów koniecznych do prawidłowego przebiegu owulacji. Niskie stężenia witaminy D obserwuje się u kobiet z zaburzeniami metabolicznymi i endokrynologicznymi. Np. u kobiet z PCOS (zespołem policystycznych jajników) niskie stężenie 25-hydroksywitaminy D (25(OH)D) jest związane z występowaniem otyłości.
 
wklejam o witaminie D:
Badania wykazały, że witamina D wspomaga płodność kobiety, bo poprawia gospodarkę hormonalną i proces rozrodu, hamuje rozrost endometrium. Receptor witaminy D (VDR) oraz enzymy metabolizujące tę witaminę wykryto w tkankach rozrodczych u wszystkich badanych kobiet. Witamina D jest niezbędna do produkcji hormonów koniecznych do prawidłowego przebiegu owulacji. Niskie stężenia witaminy D obserwuje się u kobiet z zaburzeniami metabolicznymi i endokrynologicznymi. Np. u kobiet z PCOS (zespołem policystycznych jajników) niskie stężenie 25-hydroksywitaminy D (25(OH)D) jest związane z występowaniem otyłości.
jeszcze taki artykuł znalazłam:) o wit.D:file:///C:/Users/1234/Downloads/47398-98901-1-PB.pdf
 
wklejam o witaminie D:
Badania wykazały, że witamina D wspomaga płodność kobiety, bo poprawia gospodarkę hormonalną i proces rozrodu, hamuje rozrost endometrium. Receptor witaminy D (VDR) oraz enzymy metabolizujące tę witaminę wykryto w tkankach rozrodczych u wszystkich badanych kobiet. Witamina D jest niezbędna do produkcji hormonów koniecznych do prawidłowego przebiegu owulacji. Niskie stężenia witaminy D obserwuje się u kobiet z zaburzeniami metabolicznymi i endokrynologicznymi. Np. u kobiet z PCOS (zespołem policystycznych jajników) niskie stężenie 25-hydroksywitaminy D (25(OH)D) jest związane z występowaniem otyłości.
Hmm...to u mnie niedbory i owulacja nie hamowana przez przysadkę działa ok, zaburzeń endo nie mam i nigdy nie miałam, pcos też nie i otyłości też nie. Ale w sumie to mnie uspokoiłaś bo myślałam że ma związek np. z jakością zarodka czy utrzymaniem ciąży. Zwiększę do 4 tyś dziennie dla świętego spokoju, raczej nie przedawkuję wtedy
 
Hmm...to u mnie niedbory i owulacja nie hamowana przez przysadkę działa ok, zaburzeń endo nie mam i nigdy nie miałam, pcos też nie i otyłości też nie. Ale w sumie to mnie uspokoiłaś bo myślałam że ma związek np. z jakością zarodka czy utrzymaniem ciąży. Zwiększę do 4 tyś dziennie dla świętego spokoju, raczej nie przedawkuję wtedy
Niedobór może przyczyniać się do poronienia na wczesnym etapie ciąży:( A masz świeże badanie na jej poziom? Chyba taka dawka nie powinna zaszkodzić:)
 
reklama
Do góry