reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Antos ząbki ma dwa. Siedzi ale jeszcze z podtrzymaniem. Powoli samodzielnie się unosi. Gdyby wpadł chłopak na pomysł, że można podciągnąć się rękami to nie można by było zostawić go na chwile nawet w gondoli tak na krótką wizytę np za potrzebą w toalecie[emoji6][emoji38]Jeździmy juz w spacerowce.Od około półtora miesiąca je już regularnie obiadki, przecieru owocowe, kaszki no i jeszcze oczywiście na maminym cycusiu. Załączam fotki...mówisz i masz[emoji6][emoji39]
Zobacz załącznik 888553Zobacz załącznik 888554
Ależ szybko mija czas a Maluchy zdecydowanie za szybko rosną ;-)
 
reklama
Maja mam to samo wrazenie......
Dzisiaj mam 4 dni do @ i jakos tak wczoraj na silowni slabo mi sie zrobilo i po powrocie zrobilam test...negatywny...maz za kilka dni na badania...i jak sie okaze ze wiecej dzieci miec nie mozemy to wiecej starac sie moze nie bedziemy a tak poprostu .....
Staaramy sie poltorej roku ....nikt mi nie kibicuje poza dziecmi,ale stwierdzam ze co ma byc to bedzie...obecnie najwazniejszy dla mnie jest sport,sport i jeszcze raz sport...stwierdzam ze najwidoczniej Bóg czuwa nade mna i wie co dla mnie najlepsze...coraz czesciej sie zastanawiam nad tym ze moze dlatego nadal w ciazy nie jestem bo moze dzidzia bylaby chora albo cos....czas pokaze co sie stanie.
Widzisz kochana my też już się długo staramy i też mam chwile zwątpienia, szczególnie jak znowu przychodzi @. Bardzo pięknie napisałaś, że Bóg nad nami czuwa i tylko On wie dlaczego tak jest.
Ja osobiście bardzo żałuję że nie zaczęłam się starać o maleństwo po 35 roku życia, no ale tak to już jest co nas nie zabije to nas ma wzmocnić a może i dobić.
Dziewczyny a tak z innej beczki jeśli to nie tajemnica to które roczniki jesteście?
 
Ostatnia edycja:
20180818_152507.jpg
20180813_065047.jpg
FB_IMG_1534591861644.jpg

Jutro miną dwa tygodnie, jak Kuba jest z nami. Jak sobie przypomnę początki ciąży to zdaje mi się, że mój mąż zamienił się wtedy z jakimś kretynem na mózgi. Jest teraz prawie idealnym mężem. Zakochany w Kubusiu i dla mnie łagodniejszy. Mam nadzieję, że po powrocie reszty ferajny damy sobie radę z emocjami i będziemy cierpliwi.
Ja 4 dni po porodzie dostałam migreny, która trzymała mnie 5 dni. To był koszmar. Kubusiem zajmowałam się automatycznie, nie byłam w stanie się ruszać. Dobrze, że ten koszmar się skończył.
Teraz w końcu mogę naprawdę się cieszyć :-)
 

Załączniki

  • 20180818_152507.jpg
    20180818_152507.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 820
  • 20180813_065047.jpg
    20180813_065047.jpg
    1 MB · Wyświetleń: 833
  • FB_IMG_1534591861644.jpg
    FB_IMG_1534591861644.jpg
    32,4 KB · Wyświetleń: 821
Widzisz kochana my też już się długo staramy i też mam chwile zwątpienia, szczególnie jak znowu przychodzi @. Bardzo pięknie napisałaś, że Bóg nad nami czuwa i tylko On wie dlaczego tak jest.
Ja osobiście bardzo żałuję że nie zaczęłam się starać o maleństwo po 35 roku życia, no ale tak to już jest co nas nie zabije to nas ma wzmocnić a może i dobić.
Dziewczyny a tak z innej beczki jeśli to nie tajemnica to które roczniki jesteście?
Ja jestem '77
 
Widzisz kochana my też już się długo staramy i też mam chwile zwątpienia, szczególnie jak znowu przychodzi @. Bardzo pięknie napisałaś, że Bóg nad nami czuwa i tylko On wie dlaczego tak jest.
Ja osobiście bardzo żałuję że nie zaczęłam się starać o maleństwo po 35 roku życia, no ale tak to już jest co nas nie zabije to nas ma wzmocnić a może i dobić.
Dziewczyny a tak z innej beczki jeśli to nie tajemnica to które roczniki jesteście?
75 ale to wiadomo ,koncowka roku
 
Zobacz załącznik 889440 Zobacz załącznik 889441 Zobacz załącznik 889442
Jutro miną dwa tygodnie, jak Kuba jest z nami. Jak sobie przypomnę początki ciąży to zdaje mi się, że mój mąż zamienił się wtedy z jakimś kretynem na mózgi. Jest teraz prawie idealnym mężem. Zakochany w Kubusiu i dla mnie łagodniejszy. Mam nadzieję, że po powrocie reszty ferajny damy sobie radę z emocjami i będziemy cierpliwi.
Ja 4 dni po porodzie dostałam migreny, która trzymała mnie 5 dni. To był koszmar. Kubusiem zajmowałam się automatycznie, nie byłam w stanie się ruszać. Dobrze, że ten koszmar się skończył.
Teraz w końcu mogę naprawdę się cieszyć :-)
Jaki słodziak z Kubusia :)
Zaraz będziecie całą rodzinką i będzie fajnie.
Mój mąż też na początku zaminił się na rozumy. Dopiero od jakiegoś miesiąca zaczyna mieć przebłyski normalności.
 
reklama
Widzisz kochana my też już się długo staramy i też mam chwile zwątpienia, szczególnie jak znowu przychodzi @. Bardzo pięknie napisałaś, że Bóg nad nami czuwa i tylko On wie dlaczego tak jest.
Ja osobiście bardzo żałuję że nie zaczęłam się starać o maleństwo po 35 roku życia, no ale tak to już jest co nas nie zabije to nas ma wzmocnić a może i dobić.
Dziewczyny a tak z innej beczki jeśli to nie tajemnica to które roczniki jesteście?
Ja rocznik 78
 
Do góry