reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

reklama
Ja wczoraj bylam na wizycie u gin. Prawdopodobnie ostarniej w tej ciazy. I wiecie co powiedziala?, ze ide przez ciaze jak burza! Prawie z krzesla spadlam. A te plamienia na wszystkich etapach, bole brzucha, koniecznosc lezenia i maksymalnego oszczedzania, ktore sama zalecala? A co z rwa kulszowa, ktora dokuczala mi juz w pierwszym trymestrze, co z hemoroidami? Otoz kolezanki, to sa typowe problemy ciazowe i wiele kobiet mlodziutkich tez tak ma. Powiedziala, ze zadne z zagrozen wynikajacych z wieku nie wystapilo: nie mam nadcisnienia, hipotrofii plodu, cukrzycy, problemow z lozyskiem etc. Za to mam wzorowe wyniki morfologii krwi i moczu. Pisze to ku pokrzepieniu serc starajacych sie dziewczyn :). Mimo nieustannego straszenia peselem, on tu nie namieszal. Oczywiscie mozna gdybac, ze jakbym byla mlodsza, to tych innych dolegliwosci by nie bylo. Moze. Tego jednak nie wiadomo.
Wczoraj na wizycie Maluszek mial ok.2,5 kg, szyjka ok, brak zagrozen porodem przedwczesnym. Nawet moge chodzic na basen lub pojechac nad jezioro. Lekarka pobrala mi GBS i zalecila z racji wieku usg z przeplywami w naczyniach. Ona nie mogla ich ocenic bo pepowina jest sklebiona w jednym miejscu. To usg tez bardziej na wszelki wypadek niz koniecznie. Jest dobrze, a za 3 tyg. (moze ciut wiecej) bede juz miala synka przy sobie :). Nadal teoche sie martwie i boje, ale i czekam bardzo na ten moment.
Aha i nastraszyla mnie karmieniem piersia, ze moze byc ciezko na poczatku (to moje pierwsze dziecko).
 
Dobre widaomosci. Na pocieszenie Ci powiem, ze ja we wszysrkich trymestrach mialam plamienia i mocne miesiaczkowe bole brzucha, a wszystkie wyniki w normie, szyjke twarda i zamknieta, zdeowe lozysko, etc. A teraz koncze 35 tc i wszystko jest ok wiec zycze, zeby u Ciebie bylo podobnie :).
Oczywiscie, nie zebys miala dolegliwosci, ale zeby wszystko bylo w porzadku :).
 
Hej dziewczynki ;)8-)Marysia1976 czuję że coś z tego będzie u ciebie :tak:ja od kilku dni czuje się fatalnie, wczoraj był termin @ pojawiło się jakieś dziwne krwawienie dzisiaj już znikło test zrobiłam i nic nie wykazał 16go mam wizytę zobaczymy bo już sama nie wiem
 
Ja wczoraj bylam na wizycie u gin. Prawdopodobnie ostarniej w tej ciazy. I wiecie co powiedziala?, ze ide przez ciaze jak burza! Prawie z krzesla spadlam. A te plamienia na wszystkich etapach, bole brzucha, koniecznosc lezenia i maksymalnego oszczedzania, ktore sama zalecala? A co z rwa kulszowa, ktora dokuczala mi juz w pierwszym trymestrze, co z hemoroidami? Otoz kolezanki, to sa typowe problemy ciazowe i wiele kobiet mlodziutkich tez tak ma. Powiedziala, ze zadne z zagrozen wynikajacych z wieku nie wystapilo: nie mam nadcisnienia, hipotrofii plodu, cukrzycy, problemow z lozyskiem etc. Za to mam wzorowe wyniki morfologii krwi i moczu. Pisze to ku pokrzepieniu serc starajacych sie dziewczyn :). Mimo nieustannego straszenia peselem, on tu nie namieszal. Oczywiscie mozna gdybac, ze jakbym byla mlodsza, to tych innych dolegliwosci by nie bylo. Moze. Tego jednak nie wiadomo.
Wczoraj na wizycie Maluszek mial ok.2,5 kg, szyjka ok, brak zagrozen porodem przedwczesnym. Nawet moge chodzic na basen lub pojechac nad jezioro. Lekarka pobrala mi GBS i zalecila z racji wieku usg z przeplywami w naczyniach. Ona nie mogla ich ocenic bo pepowina jest sklebiona w jednym miejscu. To usg tez bardziej na wszelki wypadek niz koniecznie. Jest dobrze, a za 3 tyg. (moze ciut wiecej) bede juz miala synka przy sobie :). Nadal teoche sie martwie i boje, ale i czekam bardzo na ten moment.
Aha i nastraszyla mnie karmieniem piersia, ze moze byc ciezko na poczatku (to moje pierwsze dziecko).
Bardzo się cieszę że wszystko wporzadku i tak samo będzie z karmieniem niepotrzebne obawy trzymam kciuki żeby 3 tyg zleciał szybko i bez problemów i dzidzia była już z tobą
 
Witam Was wszystkie serdecznie.

Mam 39 lat i życie ułozyło mi sie tak, że dopiero teraz staramy sie o 1 dziecko. 16 lat temu poroniłam w 8 tygodniu i od tej pory nie byłam w ciaży, ale raczej staraliśmy sie, żeby tej ciaży nie było.
Brałam hormony, które wykańczały mnie fizycznie i psychicznie, gdyż stwierdzono u mnie brak owulacji. Pozostałe wyniki w normie. Niestety na ostatniej wizycie lekarz stwierdził, że powinniśmy sie udać do kliniki, spróbować inseminacji, a jeśli sie nie uda, to in vitro. Mój mąż twierdzi, że jest jeszcze czas i nie zgadza sie na klinikę.
Straciłam juz nadzieję.

Za Was trzymam kciuki i pozdrawiam
 
Witam Was wszystkie serdecznie.

Mam 39 lat i życie ułozyło mi sie tak, że dopiero teraz staramy sie o 1 dziecko. 16 lat temu poroniłam w 8 tygodniu i od tej pory nie byłam w ciaży, ale raczej staraliśmy sie, żeby tej ciaży nie było.
Brałam hormony, które wykańczały mnie fizycznie i psychicznie, gdyż stwierdzono u mnie brak owulacji. Pozostałe wyniki w normie. Niestety na ostatniej wizycie lekarz stwierdził, że powinniśmy sie udać do kliniki, spróbować inseminacji, a jeśli sie nie uda, to in vitro. Mój mąż twierdzi, że jest jeszcze czas i nie zgadza sie na klinikę.
Straciłam juz nadzieję.

Za Was trzymam kciuki i pozdrawiam
Witaj w naszym gronie!
Jesli czytalas troche forum, to wiesz, ze sa tu w duzej mierze pozytywne historie :).
Jezeli lekarz kieruje do kliniki to warto skorzystac z tej rady. Czy macie czas to jest kwestia bardzo indywidualna. Czy maz badal nasienie? Ja po roku staran poszlam do kliniki chociaz nie zdazyli nic zadzialac i udalo sie naturalnie to najprawdopodobniej bysmy skorzystali z metod wspomagania. Rozpytaj o dobre miejace, o dobrego lekarza. Lepiej zaczac dzialac wczesniej. Jesli wszystko bedzie ok to na pewno dadza Wam czas na starania.
Jesli jestes z W-wy moge Ci polecic fajna lekarke, ktora pomogla mojej kolezance ( tez po 40).
Trzymaj sie i badz dobrej mysli :)
 
Witaj w naszym gronie!
Jesli czytalas troche forum, to wiesz, ze sa tu w duzej mierze pozytywne historie :).
Jezeli lekarz kieruje do kliniki to warto skorzystac z tej rady. Czy macie czas to jest kwestia bardzo indywidualna. Czy maz badal nasienie? Ja po roku staran poszlam do kliniki chociaz nie zdazyli nic zadzialac i udalo sie naturalnie to najprawdopodobniej bysmy skorzystali z metod wspomagania. Rozpytaj o dobre miejace, o dobrego lekarza. Lepiej zaczac dzialac wczesniej. Jesli wszystko bedzie ok to na pewno dadza Wam czas na starania.
Jesli jestes z W-wy moge Ci polecic fajna lekarke, ktora pomogla mojej kolezance ( tez po 40).
Trzymaj sie i badz dobrej mysli :)
Forum czytałam, owszem - daje nadzieję :)
Z kliniki nie chce korzystać mój mąż. Badania robił, wyszły w normie.
Jestem z Krakowa.

Dziękuję bardzo za miłe przyjęcie
 
Hej dziewczyny :-) Ja tak w biegu, bo siedzę już właściwie na walizkach .Za jakąś godzinę wybywam nad morze .
Miesiączki nadal nie mam,wczoraj rano samopoczucie masakryczne, mdłości, zawroty głowy i ogólnie słaba byłam. Po godzinie już było ok. Dziś lepiej .
Przy okazji zakupów przedwyjazdowych kupiłam dwa testy ,jeden zrobiłam wczoraj wieczorem. Druga kreseczka to cień cienia, no ale była .Dziś rano taka sama i nie wiem co myśleć .... Spakowałam zapas tamponow, podpasek i jadę :-p
Przesyłam Wam zdjęcia testu porannego. Słaba ta kreska. Może sikne nad morzem jeszcze, o ile kupię test . Zastanawiam się czy te ilości wody które spijam nie mają wpływu na intensywność tej kreseczki, bo pije bardzo dużo. Mój mocz jest prawie bez koloru :crazy:
Podziwiam Was cieplutko :-) :)
Ja kupiłam we Włoszech test co pokazuje ilość tygodni a nie kreski. Widziałam w Polsce też już jest. Może to Ci bardziej wyjaśni sytuacje. Trzymam kciuki;)
 
reklama
Do góry