reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Kochane ja jestem z Wami cały czas ..tylko nie mam o czym pisać :Dbo ani w ciąży ani staraczka póki co ...@Lilly40 nam zniknęła @Bozena47 też..cos ostatni wpis pietam że coś się z partnerem popsuło i też się martwię ....cieszę się że tu jesteście i wątek żyje ,ja w lipcu uderzam więc będę się bardziej udzielać :biggrin2:
To bedziemy tezymac kciuki!
Mam nadzieje, ze moimi utyskiwaniami nikogo nie zniechecilam ;). Tez jestem szczesliwa, ze czekam na dzidziusia i te rewolucje w naszym zyciu, ktora on nam zafunduje :). Ciekawa jestem wrazen z poznego macierzynstwa, szczegolnie jesli to pierwsze w Waszym zyciu.
Niektorzy mnie bardzo strasza...
 
reklama
To bedziemy tezymac kciuki!
Mam nadzieje, ze moimi utyskiwaniami nikogo nie zniechecilam ;). Tez jestem szczesliwa, ze czekam na dzidziusia i te rewolucje w naszym zyciu, ktora on nam zafunduje :). Ciekawa jestem wrazen z poznego macierzynstwa, szczegolnie jesli to pierwsze w Waszym zyciu.
Niektorzy mnie bardzo strasza...
Na pewno będzie trochę ciezko- tez o tym myślę. Mnie się wydaje, ze teraz mam więcej cierpliwości i cały czas gdy będzie ciężko - będę sobie przypominac o trudnej ciąży. Wszystkie damy rade;) Ja mam jeszcze dwójkę dzieci i najgorszy będzie brak czasu dla nich.
 
Ja sie boje, ze bede troche nadgorliwa. Pierwsze i najprawdopodobniej jedyne dziecko-albo nadopiekunczosc, albo nadmierne wymagania, albo jedno i drugie ;). Wszystko sie okaze za kilka miesiecy (max.2,5). Zreszta to chyba dylematy na pozniej, bo jesli chodzi o male dzieci to zawsze uwazalam, ze trzeba je rozpieszczac, a na wychowanie przyjdzie czas. Bardzo mnie moj dzidzius juz ciekawi :).
 
Witajcie Kochane ! U mnie jakiś makabryczny dołek emocjonalny . Naczytałam się ze w 18 tygodniu powinnam czuć wyraźne ruchy dziecka, jako wieloródka , a u mnie spokój :(
Spanikowałam bo w ubiegłym tyg byłam już pewna ze to ruchy , a od poniedziałku nic . Czułam dyskomfort w drogach moczowych , zrobiłam posiew i badanie - wszystko Ok więc myślałam , że to nic groźnego . A teraz dobieram sobie do głowy , że stało się coś złego . Wizytę mam w poniedziałek ale nie wiem czy psychicznie dotrwam . Nic mi nie dolega : ciśnienie w normie , żadnych skurczy tylko brzuch czasem się napina . Ale jakieś koszmarne przeczucia i strach mnie całkiem paraliżują . To silniejsze ode mnie . Całuski dla wszystkich ;)
 
Witajcie Kochane ! U mnie jakiś makabryczny dołek emocjonalny . Naczytałam się ze w 18 tygodniu powinnam czuć wyraźne ruchy dziecka, jako wieloródka , a u mnie spokój :(
Spanikowałam bo w ubiegłym tyg byłam już pewna ze to ruchy , a od poniedziałku nic . Czułam dyskomfort w drogach moczowych , zrobiłam posiew i badanie - wszystko Ok więc myślałam , że to nic groźnego . A teraz dobieram sobie do głowy , że stało się coś złego . Wizytę mam w poniedziałek ale nie wiem czy psychicznie dotrwam . Nic mi nie dolega : ciśnienie w normie , żadnych skurczy tylko brzuch czasem się napina . Ale jakieś koszmarne przeczucia i strach mnie całkiem paraliżują . To silniejsze ode mnie . Całuski dla wszystkich ;)

Hejka:)
Ja jestem teraz w 20 tc. I powiem Ci że też nie czuję jakiś wyraźnych ruchów dziecka. I jest to moje 3 dziecko. Po trudnym 1 trymestrze teraz czuję się bardzo dobrze. Też przechodzilam ciężkie chwile. Jak byłam w 16 tc. wyladowalam w szpitalu. Diagnoza była masakryczna - zagrożenie życia. Jak to usłyszałam zaczęłam czytać po necie i zaczęłam się nakręcac. W głowie miałam najczarniejsze scenariusze. Byłam załamana. Na szczęście diagnoza nie potwierdziła się. I teraz wiem jedno - jak najdalej od Internetu w takich sytuacjach.
Jutro jadę na polowkowe prenatalne i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Trzymajcie kciuki:biggrin2:.
 
Hejka:)
Ja jestem teraz w 20 tc. I powiem Ci że też nie czuję jakiś wyraźnych ruchów dziecka. I jest to moje 3 dziecko. Po trudnym 1 trymestrze teraz czuję się bardzo dobrze. Też przechodzilam ciężkie chwile. Jak byłam w 16 tc. wyladowalam w szpitalu. Diagnoza była masakryczna - zagrożenie życia. Jak to usłyszałam zaczęłam czytać po necie i zaczęłam się nakręcac. W głowie miałam najczarniejsze scenariusze. Byłam załamana. Na szczęście diagnoza nie potwierdziła się. I teraz wiem jedno - jak najdalej od Internetu w takich sytuacjach.
Jutro jadę na polowkowe prenatalne i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Trzymajcie kciuki:biggrin2:.
Dobrze słyszeć , że nie nie jestem sama :p Trzemam kciuki za jutrzejsze badanie , odezwij się koniecznie jak będziesz po wszystkim :D
 
Witajcie Kochane ! U mnie jakiś makabryczny dołek emocjonalny . Naczytałam się ze w 18 tygodniu powinnam czuć wyraźne ruchy dziecka, jako wieloródka , a u mnie spokój :(
Spanikowałam bo w ubiegłym tyg byłam już pewna ze to ruchy , a od poniedziałku nic . Czułam dyskomfort w drogach moczowych , zrobiłam posiew i badanie - wszystko Ok więc myślałam , że to nic groźnego . A teraz dobieram sobie do głowy , że stało się coś złego . Wizytę mam w poniedziałek ale nie wiem czy psychicznie dotrwam . Nic mi nie dolega : ciśnienie w normie , żadnych skurczy tylko brzuch czasem się napina . Ale jakieś koszmarne przeczucia i strach mnie całkiem paraliżują . To silniejsze ode mnie . Całuski dla wszystkich ;)

witaj , na pewno wszystko jest w porządku , staraj się nie denerwować. ja też jeszcze w 20 tyg prawie nic nie czułam . wyraźne ruchy to poczułam chyba ok 22 tyg. na szczęście przy pierwszym było tak samo ( wtedy oczywiście się niepokoiłam) .
podobno od 28 tyg powinno się liczyć ruchy codziennie itd a u mnie i wcześniej i teraz jest tak, że dzidzia potrafi przez kilka dni w ogóle się nie ruszać ( pewnie rusza się w nocy) a potem kilka dni non stop jakby w ogóle nie spała - dlatego staram się nie trzymać tak bardzo podręcznikowych informacji
 
reklama
To bedziemy tezymac kciuki!
Mam nadzieje, ze moimi utyskiwaniami nikogo nie zniechecilam ;). Tez jestem szczesliwa, ze czekam na dzidziusia i te rewolucje w naszym zyciu, ktora on nam zafunduje :). Ciekawa jestem wrazen z poznego macierzynstwa, szczegolnie jesli to pierwsze w Waszym zyciu.
Niektorzy mnie bardzo strasza...

cześć
wszystko będzie dobrze - niepotrzebnie Cię straszą . to prawda , ze w naszym wieku ( ja miałam 40) lat wychowywać pierwsze dziecko nie jest łatwo, ale której mamie w ogóle jest łatwo :) ( nieprzespane nocki, emocje , obawy o zdrowie dzidzi itd ...) Ale z doświadczenia powiem, że to jest nieporównywalne do żadnych innych odczuć ( kariera , podróże ,przyjaciele itd) . Uśmiech Twojego dziecka, radość na jego twarzy - bezcenne - rekompensuje wszystkie trudy.\
pamiętam , że było ciężko i każdy nowy etap życia dziecka to nowe wyzwania ( i boję się już powtórki z rozrywki :)) ale najfajniejsze jest to, że kiedy potem wspominasz , to tak naprawdę pamiętasz tylko o tych cudownych chwilach , a reszta jakoś przechodzi.
 
Do góry