reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Kochane ja jestem z Wami cały czas ..tylko nie mam o czym pisać :Dbo ani w ciąży ani staraczka póki co ...@Lilly40 nam zniknęła @Bozena47 też..cos ostatni wpis pietam że coś się z partnerem popsuło i też się martwię ....cieszę się że tu jesteście i wątek żyje ,ja w lipcu uderzam więc będę się bardziej udzielać :biggrin2:
To bedziemy tezymac kciuki!
Mam nadzieje, ze moimi utyskiwaniami nikogo nie zniechecilam ;). Tez jestem szczesliwa, ze czekam na dzidziusia i te rewolucje w naszym zyciu, ktora on nam zafunduje :). Ciekawa jestem wrazen z poznego macierzynstwa, szczegolnie jesli to pierwsze w Waszym zyciu.
Niektorzy mnie bardzo strasza...
 
reklama
To bedziemy tezymac kciuki!
Mam nadzieje, ze moimi utyskiwaniami nikogo nie zniechecilam ;). Tez jestem szczesliwa, ze czekam na dzidziusia i te rewolucje w naszym zyciu, ktora on nam zafunduje :). Ciekawa jestem wrazen z poznego macierzynstwa, szczegolnie jesli to pierwsze w Waszym zyciu.
Niektorzy mnie bardzo strasza...
Na pewno będzie trochę ciezko- tez o tym myślę. Mnie się wydaje, ze teraz mam więcej cierpliwości i cały czas gdy będzie ciężko - będę sobie przypominac o trudnej ciąży. Wszystkie damy rade;) Ja mam jeszcze dwójkę dzieci i najgorszy będzie brak czasu dla nich.
 
Ja sie boje, ze bede troche nadgorliwa. Pierwsze i najprawdopodobniej jedyne dziecko-albo nadopiekunczosc, albo nadmierne wymagania, albo jedno i drugie ;). Wszystko sie okaze za kilka miesiecy (max.2,5). Zreszta to chyba dylematy na pozniej, bo jesli chodzi o male dzieci to zawsze uwazalam, ze trzeba je rozpieszczac, a na wychowanie przyjdzie czas. Bardzo mnie moj dzidzius juz ciekawi :).
 
Witajcie Kochane ! U mnie jakiś makabryczny dołek emocjonalny . Naczytałam się ze w 18 tygodniu powinnam czuć wyraźne ruchy dziecka, jako wieloródka , a u mnie spokój :(
Spanikowałam bo w ubiegłym tyg byłam już pewna ze to ruchy , a od poniedziałku nic . Czułam dyskomfort w drogach moczowych , zrobiłam posiew i badanie - wszystko Ok więc myślałam , że to nic groźnego . A teraz dobieram sobie do głowy , że stało się coś złego . Wizytę mam w poniedziałek ale nie wiem czy psychicznie dotrwam . Nic mi nie dolega : ciśnienie w normie , żadnych skurczy tylko brzuch czasem się napina . Ale jakieś koszmarne przeczucia i strach mnie całkiem paraliżują . To silniejsze ode mnie . Całuski dla wszystkich ;)
 
Witajcie Kochane ! U mnie jakiś makabryczny dołek emocjonalny . Naczytałam się ze w 18 tygodniu powinnam czuć wyraźne ruchy dziecka, jako wieloródka , a u mnie spokój :(
Spanikowałam bo w ubiegłym tyg byłam już pewna ze to ruchy , a od poniedziałku nic . Czułam dyskomfort w drogach moczowych , zrobiłam posiew i badanie - wszystko Ok więc myślałam , że to nic groźnego . A teraz dobieram sobie do głowy , że stało się coś złego . Wizytę mam w poniedziałek ale nie wiem czy psychicznie dotrwam . Nic mi nie dolega : ciśnienie w normie , żadnych skurczy tylko brzuch czasem się napina . Ale jakieś koszmarne przeczucia i strach mnie całkiem paraliżują . To silniejsze ode mnie . Całuski dla wszystkich ;)

Hejka:)
Ja jestem teraz w 20 tc. I powiem Ci że też nie czuję jakiś wyraźnych ruchów dziecka. I jest to moje 3 dziecko. Po trudnym 1 trymestrze teraz czuję się bardzo dobrze. Też przechodzilam ciężkie chwile. Jak byłam w 16 tc. wyladowalam w szpitalu. Diagnoza była masakryczna - zagrożenie życia. Jak to usłyszałam zaczęłam czytać po necie i zaczęłam się nakręcac. W głowie miałam najczarniejsze scenariusze. Byłam załamana. Na szczęście diagnoza nie potwierdziła się. I teraz wiem jedno - jak najdalej od Internetu w takich sytuacjach.
Jutro jadę na polowkowe prenatalne i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Trzymajcie kciuki:biggrin2:.
 
Hejka:)
Ja jestem teraz w 20 tc. I powiem Ci że też nie czuję jakiś wyraźnych ruchów dziecka. I jest to moje 3 dziecko. Po trudnym 1 trymestrze teraz czuję się bardzo dobrze. Też przechodzilam ciężkie chwile. Jak byłam w 16 tc. wyladowalam w szpitalu. Diagnoza była masakryczna - zagrożenie życia. Jak to usłyszałam zaczęłam czytać po necie i zaczęłam się nakręcac. W głowie miałam najczarniejsze scenariusze. Byłam załamana. Na szczęście diagnoza nie potwierdziła się. I teraz wiem jedno - jak najdalej od Internetu w takich sytuacjach.
Jutro jadę na polowkowe prenatalne i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Trzymajcie kciuki:biggrin2:.
Dobrze słyszeć , że nie nie jestem sama :p Trzemam kciuki za jutrzejsze badanie , odezwij się koniecznie jak będziesz po wszystkim :D
 
Witajcie Kochane ! U mnie jakiś makabryczny dołek emocjonalny . Naczytałam się ze w 18 tygodniu powinnam czuć wyraźne ruchy dziecka, jako wieloródka , a u mnie spokój :(
Spanikowałam bo w ubiegłym tyg byłam już pewna ze to ruchy , a od poniedziałku nic . Czułam dyskomfort w drogach moczowych , zrobiłam posiew i badanie - wszystko Ok więc myślałam , że to nic groźnego . A teraz dobieram sobie do głowy , że stało się coś złego . Wizytę mam w poniedziałek ale nie wiem czy psychicznie dotrwam . Nic mi nie dolega : ciśnienie w normie , żadnych skurczy tylko brzuch czasem się napina . Ale jakieś koszmarne przeczucia i strach mnie całkiem paraliżują . To silniejsze ode mnie . Całuski dla wszystkich ;)

witaj , na pewno wszystko jest w porządku , staraj się nie denerwować. ja też jeszcze w 20 tyg prawie nic nie czułam . wyraźne ruchy to poczułam chyba ok 22 tyg. na szczęście przy pierwszym było tak samo ( wtedy oczywiście się niepokoiłam) .
podobno od 28 tyg powinno się liczyć ruchy codziennie itd a u mnie i wcześniej i teraz jest tak, że dzidzia potrafi przez kilka dni w ogóle się nie ruszać ( pewnie rusza się w nocy) a potem kilka dni non stop jakby w ogóle nie spała - dlatego staram się nie trzymać tak bardzo podręcznikowych informacji
 
reklama
To bedziemy tezymac kciuki!
Mam nadzieje, ze moimi utyskiwaniami nikogo nie zniechecilam ;). Tez jestem szczesliwa, ze czekam na dzidziusia i te rewolucje w naszym zyciu, ktora on nam zafunduje :). Ciekawa jestem wrazen z poznego macierzynstwa, szczegolnie jesli to pierwsze w Waszym zyciu.
Niektorzy mnie bardzo strasza...

cześć
wszystko będzie dobrze - niepotrzebnie Cię straszą . to prawda , ze w naszym wieku ( ja miałam 40) lat wychowywać pierwsze dziecko nie jest łatwo, ale której mamie w ogóle jest łatwo :) ( nieprzespane nocki, emocje , obawy o zdrowie dzidzi itd ...) Ale z doświadczenia powiem, że to jest nieporównywalne do żadnych innych odczuć ( kariera , podróże ,przyjaciele itd) . Uśmiech Twojego dziecka, radość na jego twarzy - bezcenne - rekompensuje wszystkie trudy.\
pamiętam , że było ciężko i każdy nowy etap życia dziecka to nowe wyzwania ( i boję się już powtórki z rozrywki :)) ale najfajniejsze jest to, że kiedy potem wspominasz , to tak naprawdę pamiętasz tylko o tych cudownych chwilach , a reszta jakoś przechodzi.
 
Do góry