reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

reklama
Witajcie ! Byłam dziś na wizycie i okazuje się , że moje wszystkie lęki były całkiem nieuzasadnione . Cały czas trudno mi uwierzyć , że wszystko będzie Ok . Dzidzia ma się całkiem dobrze :)
Zapytałam moją gin o suplementy na drugi trymestr . Jedyne co powiedziała to , że nie ma potrzeby już łykać kwasu foliowego ! Skoro wyniki mam bez zastrzeżeń to przynajmniej na razie nie ma co brać tabletek mimo , że jestem wegetarianką . Powiedziała , że może wyjść na nienowoczesną ale uważa , że żaden suplement nie zastąpi zrownoważonej diety . Także w tej chwili łykam jedynie magnez i Cyklo3fort - niestety mam kruche naczynia , sporo popękanych na nogach i skłonność genetyczną do chorób krążenia .
Vesper - super informacja. A masz już dzieci czy czekasz na pierwsze ? a jak decyzja o dodatkowych testach - zdecydowałaś się na dodatkowe badania ?
 
Super wiadomosc! Gratki :)
Co do suplementow to wielu lekarzy zaleca kwasy DHA, ktore na tym etapie sa potrzebne. No i czasami lyka sie suplementy zeby np.potem nie jesc zelaza.
Oczywiscie decyzja nalezy do Ciebie i Twojej gin. Na jakim etapie jestes skoro zaczynasz II trymestr? Ja musze odtworzyc swoja liste z datami porodow, ktora zgubilam...
Jutro zaczynam 15 tydzień , termin na koniec listopada .
Vesper - super informacja. A masz już dzieci czy czekasz na pierwsze ? a jak decyzja o dodatkowych testach - zdecydowałaś się na dodatkowe badania ?
Kasiunia , mam dwoje 20 i 16 lat :) Dwa lata temu pomyśleliśmy o kolejnym , bez specjalnych starań . Po prostu postanowiliśmy nie przeszkadzać naturze . I zaszłam w sumie pięć razy ! Dwie pierwsze ciąże poroniłam na wczesnym etapie , słabe przyrost beta hcg . Trzecią rok temu w czerwcu , tu widziałam dzidziusia , piękne serduszko niby wszystko Ok ale strata w 9 tygodniu i poronienie farmakologiczne w szpitalu . Powiedziałam dość ... Trochę mi się wtedy okres rozregulował i nawet myślałam , że to początek menopauzy a tu w styczniu znów test pozytywny . Niestety brak przyrostu beta . Nie zgodziłam się na szpital tylko kilka dni poczekałem na naturalne poronienie ( moja lekarka była przerażona ) . Nie rozpaczałam już . Zajęłam się podróżami i przestałam zupełnie myśleć o ciąży . I Jak się w kwietniu okazało ,że jestem w 9 tygodniu ciazy to byłam w szoku . Z resztą do dziś mam obawy czy tym razem się uda .
Ale się rozgadałam ;)
Na badania chyba się nie zdecyduje bo nie umiałam bym podjąć decyzji o aborcji .
Podobno po badaniach często ludzie zmieniaj światopogląd i to w obie strony ale nie wiem czy bym potrafiła . Mam wsparcie męża i oparcie w lekarce , która powiedziała , że doświadczenie pozwala jej twierdzić , że dziecko jest zdrowe .
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczyny :)
U mnie nadal nici ze starań.
Zrobiłam badanie prolaktyny, progesteronu i testosteronu w 22 dniu cyklu i mam takie wyniki:
prolaktyna 10,04 norma do 19,40
progesteron 8,99 norma do 15,90
testosteron 0,91 norma do 1,97
Tsh 2,2717 norma do 4,9400
Ginekolog twierdzi, że wszystko ok.
Podobno Tsh powinno być poniżej 2.
Jakie miałyście wyniki przy staraniach?
Kochana znalazłam moje badania sprzed dwóch lat czyli momentu gdy zaczęliślmy starnia o dziecko i tak: TSH -1.2890 inne hormony tez miałam w normie z tym , że robiłam badania na początku cyklu . Tak kazała mi lekarka . Ale twoje wyniki są w normie . Skąd niepokój ?
 
Ostatnia edycja:
To może poobserwuj , kilka dni weź co drugi dzień i porozmawiaj z lekarką prowadzącą na ten temat.
Tak postanowilam zrobic, bo po dwoch dniach spokoju wczoraj znowu plamienie...wczoraj nie wzielam i zobaczymy czy bedzie lepiej. Moje wszystkie plany żeby bez stresu wyjsc z domu wziely w leb. Do wieczora lezalam. Ja generalnie z racji tego, ze nie mam dzieci, a partner wiekszosc spraw ogarnia prowadze mega leniwy tryb zycia :), gdyby nie te plamienia byloby ok. Tzn.wtedy znajac siebie bylabym zdecydowanie bardziej aktywna.
 
Kochana znalazłam moje badania sprzed dwóch lat czyli momentu gdy zaczęliślmy starnia o dziecko i tak: TSH -1.2890 inne hormony tez miałam w normie z tym , że robiłam badania na początku cyklu . Tak kazała mi lekarka . Ale twoje wyniki są w normie . Skąd niepokój ?
@Vesper73 podobno TSH dla starających powinno być maksymalnie do 2.
Ja mam powyżej 2 i ginekolog mówi, że ok a jednak na forach dziewczyny potwierdzają, że to tsh jest za wysokie i może dlatego nie udaje mi się być w ciąży :(
Pozdrowienia dla wszystkich ciężarnych i staraczek ;)
 
@Vesper73 podobno TSH dla starających powinno być maksymalnie do 2.
Ja mam powyżej 2 i ginekolog mówi, że ok a jednak na forach dziewczyny potwierdzają, że to tsh jest za wysokie i może dlatego nie udaje mi się być w ciąży :(
Pozdrowienia dla wszystkich ciężarnych i staraczek ;)[/QUO
. Może warto zasięgnąć rady endokrynologa ? A jeszcze lepiej ginekologa-endokrynologa .
 
Przepraszam za puste wpisy , jakiś chochlik . Znadziejami .
Może warto skonsultować wyniki z endokrynologiem , a jeszcze lepiej ginekologiem-endokrynologiem ? Znam takiego w Krakowie .
 
reklama
Jutro zaczynam 15 tydzień , termin na koniec listopada .

Kasiunia , mam dwoje 20 i 16 lat :) Dwa lata temu pomyśleliśmy o kolejnym , bez specjalnych starań . Po prostu postanowiliśmy nie przeszkadzać naturze . I zaszłam w sumie pięć razy ! Dwie pierwsze ciąże poroniłam na wczesnym etapie , słabe przyrost beta hcg . Trzecią rok temu w czerwcu , tu widziałam dzidziusia , piękne serduszko niby wszystko Ok ale strata w 9 tygodniu i poronienie farmakologiczne w szpitalu . Powiedziałam dość ... Trochę mi się wtedy okres rozregulował i nawet myślałam , że to początek menopauzy a tu w styczniu znów test pozytywny . Niestety brak przyrostu beta . Nie zgodziłam się na szpital tylko kilka dni poczekałem na naturalne poronienie ( moja lekarka była przerażona ) . Nie rozpaczałam już . Zajęłam się podróżami i przestałam zupełnie myśleć o ciąży . I Jak się w kwietniu okazało ,że jestem w 9 tygodniu ciazy to byłam w szoku . Z resztą do dziś mam obawy czy tym razem się uda .
Ale się rozgadałam ;)
Na badania chyba się nie zdecyduje bo nie umiałam bym podjąć decyzji o aborcji .
Podobno po badaniach często ludzie zmieniaj światopogląd i to w obie strony ale nie wiem czy bym potrafiła . Mam wsparcie męża i oparcie w lekarce , która powiedziała , że doświadczenie pozwala jej twierdzić , że dziecko jest zdrowe .

miałaś naprawdę przykre doświadczenia, ale tym razem wszystko układa się bardzo dobrze . :)Najgorszy okres już przeszedł , a masz potwierdzenie, że dzidzia pięknie się rozwija:)
 
Do góry