Cześć Dziewczyny, przede wszystkim wszystkiego najlepszego na Wielkanoc
chciałabym do Was dołączyć. w sierpniu skończę 42 lata, jestem teraz w 12 tyg 3 d ciąży. Drugiej, bo pierwsza skończyła się w sierpniu obumarciem (w 9 tc).
Szczerze, to nie myślałam, że będę kiedyś czekać na dziecko, ale poznałam po latach niefajnego związku człowieka, z którym poszło raz dwa- jesteśmy po ślubie od grudnia
Ogólnie oprócz bolących piersi i wzdęć i super apetytu nie mam żadnych dolegliwości. W zeszły piątek zaczęłam plamić, poleciałam do szpitala, zostawili mnie przez weekend i jest ok, nie powtórzyło się. Żadnego krwiaka, chyba przesadziłam z szybkością życia, bo mam dużo pracy, którą lubię, no i ciut za dużo chyba... teraz staram się zwolnić. W czwartek mam usg prenatalne no i jak zwykle boję się, czy serduszko bije, tak już mam po tym letnim poronieniu.
Uff, przepraszam, że tak długo, ale chciałam Wam się przedstawić.