reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

U mnie wraz z zapaleniem tarczycy (hashimoto) zaczęły się problemy z innymi hormonami. Najpierw niedoczynnosc tarczycy (tu trzeba zbadać tsh ft3 i ft4). Potem hiperkortyzolemia (kortyzol ale to badano u mnie po obciążeniu jakimś lekiem gdy byłam w szpitalu). Podwyzszona prolaktyna wynikająca z tej poprzedniej po obniżony progesteron (progesteron badano u mnie na tydzień przed spodziewana @ wskazuje czy cykle są owulacyjne czy nie). Naprawdę moje szanse z takimi hormonami na ciążę byly bliskie zeru. Myślę że udało się dzięki lekom które w końcu zaczęły działać (wcześniej niewiele zmienialy). Gdy dowiedziałam się o ciąży zbadalam tsh i okazało się że z niedoczynności zaczęłam wchodzić w nadczynność.

Wow masz troszkę przejść z chorobskami ... a jak tam mezus ... dalej się focha ??
 
reklama
Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa i widzę, że świetna z Was grupa wsparcia. Co o mnie- w kwietniu skończę 42 lata, mężatka od 9 lat- dzieci brak. Ostatni okres 30.12.2017. Potem mnie rozłożyło na maxa dostałam antybiotyk na 10 dni (duomox) do tego zapalenie pęcherza i zapalenie ucha środkowego. Czułam sie strasznie. Kolejny okres miał nadejść 27.01 i nie nadszedł. Za to biust boli do teraz. Oczywiście wpadłam na to by zrobić test- dwie krechy od razu i przerażenie... jak to teraz? W tym wieku??? Beta w piątek ponad 2 tys jutro powtórka. Brzuch mnie często boli szczególnie w nocy. Strasznie sie boję... chyba wszystkiego - taka stara i taka głupia, męczą mnie szalone obawy,bo tyle tych antybiotyków sie nałykałam...oprócz tego raczej do wagi lekkiej nie należę a i biorę tabletki na nadciśnienie i cukrzyca t2 i guzy na tarczycy... mam nadzieje, ze mnie rozumiecie trochę tego mam stąd ta moja szaleńcza gonitwa myśli...wesprzyjcię proszę...
 
Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa i widzę, że świetna z Was grupa wsparcia. Co o mnie- w kwietniu skończę 42 lata, mężatka od 9 lat- dzieci brak. Ostatni okres 30.12.2017. Potem mnie rozłożyło na maxa dostałam antybiotyk na 10 dni (duomox) do tego zapalenie pęcherza i zapalenie ucha środkowego. Czułam sie strasznie. Kolejny okres miał nadejść 27.01 i nie nadszedł. Za to biust boli do teraz. Oczywiście wpadłam na to by zrobić test- dwie krechy od razu i przerażenie... jak to teraz? W tym wieku??? Beta w piątek ponad 2 tys jutro powtórka. Brzuch mnie często boli szczególnie w nocy. Strasznie sie boję... chyba wszystkiego - taka stara i taka głupia, męczą mnie szalone obawy,bo tyle tych antybiotyków sie nałykałam...oprócz tego raczej do wagi lekkiej nie należę a i biorę tabletki na nadciśnienie i cukrzyca t2 i guzy na tarczycy... mam nadzieje, ze mnie rozumiecie trochę tego mam stąd ta moja szaleńcza gonitwa myśli...wesprzyjcię proszę...

Witaj wśród nas zafasolkowanych i staraczek .... nie wiem co Ci napisać rzeczywiście wielkie WOW .... na początek gratuluje ciąży i trzymam kciuki by cała ciąża przebiegała bez problemów ... nie zamartwiaj się to początki bardzo wczesne i raczej nie powinno zaszkodzić maleństwu ... a kiedy idziesz do lekarza ??? ... mogę zapytać czemu nie macie dzieci ? ... jeśli nie chcesz nie odpowiadaj [emoji6]
 
Witaj wśród nas zafasolkowanych i staraczek .... nie wiem co Ci napisać rzeczywiście wielkie WOW .... na początek gratuluje ciąży i trzymam kciuki by cała ciąża przebiegała bez problemów ... nie zamartwiaj się to początki bardzo wczesne i raczej nie powinno zaszkodzić maleństwu ... a kiedy idziesz do lekarza ??? ... mogę zapytać czemu nie macie dzieci ? ... jeśli nie chcesz nie odpowiadaj [emoji6]
Dziekuje za powitanie i miłe słowa Lilly40. Do lekarza mam sie umówić jak z bety przyjdzie wynik. A dlaczego nie mamy dzieci ... nigdy nie mieliśmy na nie parcia z mężem... zostawiliśmy sprawy swojemu biegowi „ jak bedzie to bedzie” raczej w związku z mimi chorobami nie spodziewałam sie ze mogę zajść. A tu proszę...
 
Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa i widzę, że świetna z Was grupa wsparcia. Co o mnie- w kwietniu skończę 42 lata, mężatka od 9 lat- dzieci brak. Ostatni okres 30.12.2017. Potem mnie rozłożyło na maxa dostałam antybiotyk na 10 dni (duomox) do tego zapalenie pęcherza i zapalenie ucha środkowego. Czułam sie strasznie. Kolejny okres miał nadejść 27.01 i nie nadszedł. Za to biust boli do teraz. Oczywiście wpadłam na to by zrobić test- dwie krechy od razu i przerażenie... jak to teraz? W tym wieku??? Beta w piątek ponad 2 tys jutro powtórka. Brzuch mnie często boli szczególnie w nocy. Strasznie sie boję... chyba wszystkiego - taka stara i taka głupia, męczą mnie szalone obawy,bo tyle tych antybiotyków sie nałykałam...oprócz tego raczej do wagi lekkiej nie należę a i biorę tabletki na nadciśnienie i cukrzyca t2 i guzy na tarczycy... mam nadzieje, ze mnie rozumiecie trochę tego mam stąd ta moja szaleńcza gonitwa myśli...wesprzyjcię proszę...
Miałam podobną sytuację. Też niespodziewana niespodzianka. Jestem otyła (tak duża nie zaczynałam żadnej ciąży, ale niestety po ostatniej nie mogłam w ogóle zgubić wagi). Rozumiem Twoje przerażenie. Też jestem przerażona wiekiem, chorobami, otyłością (na początku ciąży przez prawie dwa miesiące bujalam się z zapaleniem oskrzeli) i ilością dzieci w domu, bo bez wsparcia męża, który się na mnie obraził nie zawsze radzę sobie tak jak bym chciala. Czasem nachodzą mnie złe myśli że przez moją i męża nieostrożnosc dzidziuś może być chory i wtedy jest mi najgorzej. Mam znajomych którzy zaciazyli po raz pierwszy jak Ona miała 44 lata i dzieciak urodził się zdrowy :-) Moje szanse są 1 do 100. Trzymam za Ciebie kciuki. Dbaj o siebie i nie martw się na zapas bo mnie to wykańcza.
 
Wow masz troszkę przejść z chorobskami ... a jak tam mezus ... dalej się focha ??
Niestety to juz nie jest zwykłe fochowanie. Tego nie pisałam, ale kiedy w 2 miesiącu wylądowałem z bólem brzucha na izbie przyjęć powiedział mi nawet że najlepszy byłby zabieg i że więcej mnie nie tknie. Te słowa bolą mnie do dziś. Nie odzywa się do mnie. Ja do niego próbuje ale nic z tego nie wychodzi. Jestem na skraju załamania psychicznego i chyba bez psychologa się nie obędzie. A co do chorób to wszystkie zaczęły się po czwartym porodzie.
 
Niestety to juz nie jest zwykłe fochowanie. Tego nie pisałam, ale kiedy w 2 miesiącu wylądowałem z bólem brzucha na izbie przyjęć powiedział mi nawet że najlepszy byłby zabieg i że więcej mnie nie tknie. Te słowa bolą mnie do dziś. Nie odzywa się do mnie. Ja do niego próbuje ale nic z tego nie wychodzi. Jestem na skraju załamania psychicznego i chyba bez psychologa się nie obędzie. A co do chorób to wszystkie zaczęły się po czwartym porodzie.

Bardzo mi przykro .... jak masz okazje idź do psychologa napewno Ci pomoże nabierzesz dystansu do tego wszystkiego a najbardziej do jego podejścia do Ciebie ... tule Cię buziaczki miłego dnia życzę [emoji10]
 
Miałam podobną sytuację. Też niespodziewana niespodzianka. Jestem otyła (tak duża nie zaczynałam żadnej ciąży, ale niestety po ostatniej nie mogłam w ogóle zgubić wagi). Rozumiem Twoje przerażenie. Też jestem przerażona wiekiem, chorobami, otyłością (na początku ciąży przez prawie dwa miesiące bujalam się z zapaleniem oskrzeli) i ilością dzieci w domu, bo bez wsparcia męża, który się na mnie obraził nie zawsze radzę sobie tak jak bym chciala. Czasem nachodzą mnie złe myśli że przez moją i męża nieostrożnosc dzidziuś może być chory i wtedy jest mi najgorzej. Mam znajomych którzy zaciazyli po raz pierwszy jak Ona miała 44 lata i dzieciak urodził się zdrowy :-) Moje szanse są 1 do 100. Trzymam za Ciebie kciuki. Dbaj o siebie i nie martw się na zapas bo mnie to wykańcza.
No powiem, że do głowy juz dostaję w związku z tą sytuacją martwię się o wszystko. Całe zycie wywaliło się do góry nogami. Czekam czy po wizycie dostanę l4 bo nie będę w stanie funkcjonować w pracy- korporacja w ktorej ja w swojej ekipie jestem najstarsza a oni w swym wieku jeszcze nie myślą o dzieciach a ja... Kurcze nie mogę nikomu powiedzieć - tam wyścig korposzczurôw trwa...z drugiej strony same się wpakowałyśmy przez te nasze nieostrożności jak napisałaś co nie? Mamcik6 a z mężem to ja wiem łatwo mówić ale ja bym go zaprosiła na poważną rozmowę i co to ma byc ze On nie chce rozmawiać ojjjj wiadomo sytuacja nas przerosła ale to nie znaczy ze nie bedzie wspierał żony... był świadomy praw i obowiązków przy zawieraniu małżeństwa?
 
Dziekuje za powitanie i miłe słowa Lilly40. Do lekarza mam sie umówić jak z bety przyjdzie wynik. A dlaczego nie mamy dzieci ... nigdy nie mieliśmy na nie parcia z mężem... zostawiliśmy sprawy swojemu biegowi „ jak bedzie to bedzie” raczej w związku z mimi chorobami nie spodziewałam sie ze mogę zajść. A tu proszę...
Witaj życzę Ci by wszystko przebiegało po
Niestety to juz nie jest zwykłe fochowanie. Tego nie pisałam, ale kiedy w 2 miesiącu wylądowałem z bólem brzucha na izbie przyjęć powiedział mi nawet że najlepszy byłby zabieg i że więcej mnie nie tknie. Te słowa bolą mnie do dziś. Nie odzywa się do mnie. Ja do niego próbuje ale nic z tego nie wychodzi. Jestem na skraju załamania psychicznego i chyba bez psychologa się nie obędzie. A co do chorób to wszystkie zaczęły się po czwartym porodzie.
Kurcze to wszystko jest takie pogmatwane
 
reklama
Poszło nie tak .Wy to mnie tak nastraszylyscie .Mamcik ,przykro ,a może męża też to przerosło .Wiem my kobiety byśmy chcialy mieć w nich oparcie ,ale z moim też różnie bywało .Zmienił się na lepsze ,trochę mu to zajęło.Jestem też z tych strachliwych i powiem Wam jak piszecie o tych chorobach nie zakladajcie zaraz najgorszych scenariuszy.
 
Do góry