reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

Cześć dziewczyny. Mam 41 lat i jestem w 4 miesiącu ciąży. O ciąży dowiedziałam się przez przypadek. Zachorowałam na zapalenie oskrzeli i coś mnie tknęło żeby zrobić test zanim wezmę antybiotyk. Potem zrobiłam chyba jeszcze z 10 bo nie wierzyłam w pozytywny wynik. Lekarze nie dawali mi już szans na kolejną ciążę ze względu na moje choroby endokrynologiczne. Mam już 4 dzieci. Najstarsza ma 12 a najmłodszy 4. Niestety mój mąż zupełnie się na mnie obraził (choć brał w ty czynny udział) i nie wspiera mnie, nawet się nie interesuje. Oczywiście największym moim marzeniem jest aby dzieciątko było zdrowe, a w tym wieku różnie bywa. Nie chce iść na amnio bo mam przodujące łożysko i zwiększa się ryzyko poronienia (poronilam dwa razy - straszne doświadczenie ). Usg wyszło w normie test Pappa zmniejszył trochę ryzyko ale nadal nie jest ono zadowalające. Najgorsze, że jestem z tym sama. Chyba pisze tu po to by dostać trochę wsparcia i móc się dzielić moimi lękami i radościami.

Witaj mamcik. Jak widzisz tutaj znajdziesz pełne wsparcie, tak jak każda z nas . Strasznie tylko czytać, że jedna z najważniejszych osób w naszym życiu nie pomaga Ci teraz w tak ważnych chwilach. mam nadzieję,że to po prostu szok i pewnie strach , a po chwili mu po prostu przejdzie i zacznie się cieszyć Waszym maleństwem. Najważniejsze , że testy wyszły dobrze , a w naszym wieku zawsze statystyki są słabsze niż u dwudziestolatek . ja też mam 41 lat , kończę 11 tydz. . za 9 dni idę na badania . Trzymam za Was kciuki ( za męża także aby mu rozum wrócił jak najszybciej)
 
reklama
Witajcie dziewczynki ,napisałam tu kiedyś kilka postów ,ale moje konto przepadło wraz z tel ,hasła nie pamiętam ,więc mam nowe konto ...w skrócie o mnie trójka dzieci i starania o kolejne ,nowy partner,nowe życie .Kiedy postanowilismy że chcemy mieć wspólne dziecko udało się od razu ,niestety 8 tyg i poronienie ,od tamtego czasu ,czyli od początku sierpnia niestety nie udaje się ,ale nie tracę nadziei ,czytam Was codziennie i cóż ,działam dalej ,z tego co się orientuję kilka z Was dostało @ tak jak ja 6 lutego ,więc niebawem atakujemy
 
Z całego serca gratuluję zaciążonym i ściskam mocno te z Was które straciły swoje fasolki ,uda nam się dziewczyny ! Uda ! Tylko bez ciśnienia ,ja odpuściłam troszkę ,nie biegam ciągle z testami jak do tej pory ,ma być to będzie ,ewentualnie myślę żeby wybrać się do gin i może jakos wspomóc się czymś ,na razie biorę kwas foliowy i Wit D .Będę mieć teraz hormony porobione wszystkie i zobaczymy ,mam guza na przysadce i być może tu jest jakiś problem ,ale prolaktyna była w normie ,no cóż piszcie częściej ,w grupie siła i nowe nadzieje
 
Z całego serca gratuluję zaciążonym i ściskam mocno te z Was które straciły swoje fasolki ,uda nam się dziewczyny ! Uda ! Tylko bez ciśnienia ,ja odpuściłam troszkę ,nie biegam ciągle z testami jak do tej pory ,ma być to będzie ,ewentualnie myślę żeby wybrać się do gin i może jakos wspomóc się czymś ,na razie biorę kwas foliowy i Wit D .Będę mieć teraz hormony porobione wszystkie i zobaczymy ,mam guza na przysadce i być może tu jest jakiś problem ,ale prolaktyna była w normie ,no cóż piszcie częściej ,w grupie siła i nowe nadzieje

Trzymam kciuki za Ciebie tez żeby Wam się udało .... pewnie zauważylyscie ze jak się chce to ciężko zajść ... jak się nie chce to się ma tzw problem na głowie ... czemu życie jest takie przewrotne ????
 
Z całego serca gratuluję zaciążonym i ściskam mocno te z Was które straciły swoje fasolki ,uda nam się dziewczyny ! Uda ! Tylko bez ciśnienia ,ja odpuściłam troszkę ,nie biegam ciągle z testami jak do tej pory ,ma być to będzie ,ewentualnie myślę żeby wybrać się do gin i może jakos wspomóc się czymś ,na razie biorę kwas foliowy i Wit D .Będę mieć teraz hormony porobione wszystkie i zobaczymy ,mam guza na przysadce i być może tu jest jakiś problem ,ale prolaktyna była w normie ,no cóż piszcie częściej ,w grupie siła i nowe nadzieje
Witaj kasiulek u mnie np.ja nie naciskam ,nie latam z testami tylko z każdą @ jestem coraz starsza .
 
Ano przewrotne to życie i to bardzo Lily ... Maja wiem ,zegar tyka ,a jeszcze się dziś naczytałam o rezerwie jajnikowej ...porobie te hormony i lecę do gin ,po poronieniu lekarze mówili że wszystko tam u mnie w porządku i mogę się starać w kolejnym cyklu ,zawsze to jakieś pocieszenie :happy: ..ciśnienie miałam większe po tej stracie ,teraz już zeszło trochę ,nie beczę jak przychodzi @ ,wogole jakoś się wyciszylam ostatnio ,będzie to będzie ,nie to trudno ,nic na siłę :wink:
 
Cześć dziewczyny. Mam 41 lat i jestem w 4 miesiącu ciąży. O ciąży dowiedziałam się przez przypadek. Zachorowałam na zapalenie oskrzeli i coś mnie tknęło żeby zrobić test zanim wezmę antybiotyk. Potem zrobiłam chyba jeszcze z 10 bo nie wierzyłam w pozytywny wynik. Lekarze nie dawali mi już szans na kolejną ciążę ze względu na moje choroby endokrynologiczne. Mam już 4 dzieci. Najstarsza ma 12 a najmłodszy 4. Niestety mój mąż zupełnie się na mnie obraził (choć brał w ty czynny udział) i nie wspiera mnie, nawet się nie interesuje. Oczywiście największym moim marzeniem jest aby dzieciątko było zdrowe, a w tym wieku różnie bywa. Nie chce iść na amnio bo mam przodujące łożysko i zwiększa się ryzyko poronienia (poronilam dwa razy - straszne doświadczenie ). Usg wyszło w normie test Pappa zmniejszył trochę ryzyko ale nadal nie jest ono zadowalające. Najgorsze, że jestem z tym sama. Chyba pisze tu po to by dostać trochę wsparcia i móc się dzielić moimi lękami i radościami.
Witaj i gratulacje Waszej niespodzianki.
Jaka to radość, wiele z nas czeka na takie zaskoczenie;) :) A mąż, wierzę nabierze rozumu i też będzie niecierpliwie czekał.
A jeśli chodzi o wsparcie to trafiłaś idealnie, dostaniesz tu tyle ile wlezie;-) ;):-) :)
Tu mamy atmosferę jak nigdzie:tak:
 
Ostatnia edycja:
oj prawda kobietki z tym faktem ze sie zachodzi w tedy kiedy sie nie chce ,powiem wam ze jak planowalam swoja ciaze to uparlam sie na konkretne znaki zodiaku i celowalam e te miesiace zeby pasowalo ,no i zgadnijcie [emoji16] wpadlam w miesiacu kiedy nie chcialam wcale zajsc. samo zycie.

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
a u mnie tak średnio byłam u lekarza ale nic nie było widać...jest podejrzenie o ciąże pozamaciczną bo jakiś punkt zobaczył na szyjce. A w samej macicy nic. Kazał zrobić jeszcze bete i sprawdzać. poniżej 1000 bety mówił że i tak nic nie widać. Zrobiłam i mam 580. Muszę obserować jak przyrasta i jeszcze raz do niego w pod koniec iść.
Mnie się wydaje, że jest jeszcze za wcześnie żeby coś zobaczyć bo strukturki są za małe.
Niech beta spokojnie przerasta i wszystko się rozwinie. Trzymaj się Kochana - wiem że to czekanie jest ciężkie. Wierzę, że za parę dni pochwalisz się nam zdjęciem zarodeczka z serduszkiem:)
 
Do góry