reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

W zeszłym roku w lipcu dowiedzialam sie ze jestem w ciąży strach panika obawa. Poprostu masakra na 1 wizytę poszłam w 8 tc dowiedziałam się ze ciąża obumarla. Placz rozczarowanie mimo iz wczesniej cuda wyprawialam to pozniej pragnęła m byc w ciąży. I udalo się. Nie mówię o ciazy nikomu bo wczesniej gdy pochwalilam sie siostrze to mnie skrytykowala i wysmiala ze moglabym być babcią. Teraz mam to w nosie niech sobie gada moje życie moja dzidzia. Tak ze na poczatku jest szok a potem radosc niezmierna.

Nie wiem skąd sie to bierze, że ludziom się wydaje że mogą innych oceniać i na dodatek wyrażać głośno te oceny. Myślę że to czasem jest zwykła zazdrość...
 
reklama
:( zastanawiem się nad pójsciem do innego lekarza. Sama już nie wiem...może powinnam się wspomóc jakoś ...eh

Nie wiem co Ci doradzić nie mam pojęcia [emoji19].... ja raczej odpuszczę w marcu ... tak jak pisałam do marca a później wracam do spiralki ... to jest ponad moje siły [emoji6]
 
Nie wiem skąd sie to bierze, że ludziom się wydaje że mogą innych oceniać i na dodatek wyrażać głośno te oceny. Myślę że to czasem jest zwykła zazdrość...

eh ja też nie wiem..pamiętam jak sama usłyszałam jakieś pięć lat temu od podobno najlepszej koleżanki. Ze po 35 to na ciąże już za późno...cyt"bo jak ty będziesz potem do szkoły z dzieckiem chodzić...wstyd Ci będzie" ...przyjaźń się skończyła. Wtedy nawet nie myślałam o dziecku jeszcze. Nie byłam gotowa.

Już wtedy doszłam do tego że toksycznych ludzi po prostu trzeba odsuwać od siebie...nie ma sensu się nimi otaczać . Obcy zawsze będą gadać...

Nie wiem czy to jest zazdrość...chyba raczej pewne ograniczenia , schematy z których nie potrafią wyjść.
 
Lilly, Maggy, Annauelle kibicuję Wam bardzo:tak:Trzymam mocno kciuki żeby się Wam udało i żebyście cieszyły się i nas tu szczęśliwym rozwojem fasolki:)
 
Dlaczego chcesz wrócić do spirali?
Może się uda odpuścić i nie zabezpieczać..

Kurczę może dlatego ze jestem słaba psychicznie i nie potrafię walczyć i każda nieudana próba coraz bardziej mnie zniechęca zamiast kopać w dupsko i pchać do przodu by dalej i dalej się starac ....
 
:( zastanawiem się nad pójsciem do innego lekarza. Sama już nie wiem...może powinnam się wspomóc jakoś ...eh

Mnie lekarka kiedyś proponowała stymulację owulacji ale powiedziała też, że powinniśmy być wtedy w stałam kontakcie bo zdarzały jej się jakiś skutki uboczne. Nie wiem o co chodziło bo nie zdecydowałam się jakoś nigdy...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry