reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Mam do Was pytanie - do tych, które mają spirale - macie takie zwykła z drucikiem miedzianym, czy te z hormonami?????

Kłaczek - dla Ciebie i innych dziewczyn posiadających Kotecki
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam :) dziś z kanapką bo jakoś okrutnie głód mnie zmorzył o poranku, ale za to w nocy nie było podjadania :-D za sekundę kawa, na którą spraszam:)

Katrina ja mialam wkładki bez hormonów. 20 lat temu z miedzianym drucikiem a gdy skończył się okres używalności spirali to już zakładali z platynowym drucikiem. Czas używania trwał od 3 do 5 lat w zależności od producenta.

Pewnie u Was też, w każdym razie u mnie na pewno okropne wichury i drzewa się gną ku ziemi... za to nie ma ani grama śniegu, temperatura na dużym plusie i na pewno czuć już wiosnę w powietrzu:) Wczoraj ptaki spiewały radośnie.... :-D
 
U mnie też wieje ale nie ugina do ziemi.
Jestem już na nogach bo idziemy na 8.30 na rehabilitację ( misia trzymaj kciuki:-D , no i wszyscy trzymajcie)
Nocka nawet ok, ale o 6 obudziły nas koty:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Dzisiaj będę bezlitosna, na noc wypi..alam z pokoju:tak:
Ciekawe jak nasza Zoyka się czuje, mam nadzieję, że wszystko dobrze :)
 
Hełoł ...
u nas też wieje ale wiosny jeszcze nie widać :-( jak zwykle czekam na wieści czy pogoda spacerowa czy barowa ... echhhh zazdrosze Ci tej wiosny Aniu ...
Majuska sie nie dziwie :-D i doskonale rozumiem o czym mówisz ... i kciuki trzymam i czekam na wieści ... my sie wybieramy do drugiego rehabilitanta, mam w końcu telefon i muszę zadzwonić a zbieram się okrutnie długo :-(
ja mam mieć spirale z hormonami -instalowaną na 5 lat.
a Zoyka pierwszą dobę z małą spędziła :-) powinna się w weekend pojawić z choć jednym zadniem :-)
 
Jestem bardzo ciekawa czy Zoyka miała córeczkę przy sobie, czy tylko ją widziała a Julka spędziła noc na sali noworodków. To chyba zależy od zwyczajów danego szpitala, bo skoro matka musi leżeć 24 godziny to nie bardzo ma jak się zająć dzieckiem i je karmić. Jednak najważniejsze jest to, że obie są zdrowe :-D
Majuska trzymam kciuki, będzie dobrze :-D
Misia u nas mniej słonecznie dzisiaj, ale czuć wiosnę...:-D
 
Jesteśmy :)
Tragedii nie ma, tzn. to wzmożone napięcie mięśniowe, wcale nie jest aż takie wzmożone, mamy układac na brzuszku, robić masaż Shantala ( to tatuś umie jeszcze po Szkole Rodzenia ) dodatkowo masować jeszcze specjalnie plecki, i robić kołyskę taką : łapiemy nóżki i rączki razem nad brzuszkiem i husiamy bobasa na boczki, ja już to Patrycji wcześniej robiłam i lubi to :) Oprócz tego nie wolno nosić w pionie tylko na ręce brzuszkiem do dołu i w takiej kołysce i za miesiąc do kontroli :) MIło i sympatycznie całkiem. ( oprócz numeru z obuwiem ochronnym, które trzeba było kupić za złotówke w automacie, ale, że ja wiecznie pozbawiona jestem blaszaków bo mi dzieci zabieraja to nie miałam tej złotówki, ale wycioągnełam sobie takie obuwie już po jednej pani z kosza na smiecie, no co, trzeba sobie jakoś radzić:-D:-D:-D ) A teraz to bym posżła spać............
 
Cześć dziewczyny, witam znad kawki :)
Kurczę, nie mogę wykrzesać z siebie energii, żeby zrobić cokolwiek ponad to, co muszę...
Przedwczoraj, po szczepieniu mała dwie godziny spała u mnie na rękach, nie dawała się odłożyć i tak rozpaczliwie płakała, a wczoraj pięć godzin bez snu, przy czym ostatnie dwie to horror. Dzisiaj zobaczymy.
Majuska, oczywiście trzymam kciuki, będzie dobrze, zobaczysz.
U nas też wieje, nie wiem czy na spacer pójdziemy, bo jeszcze nas porwie.
Katrina, ja nie mam zwierza, ale kotecek super :)
Aniu, tak to od zwyczajów szpitala zależy, po cc to na początku trudno bywa, mi małą przynosili i potem zabierali i znowu, ja zresztą na początku miałam problez z karmieniem i dokarmiali dzieciaczka. Ale czasem dają bobasa i radź sobie jak chcesz.
 
Majuśka dobrze że badania wyszły pozytywnie i skoro bawicie się z Pati jak lekarze zalecają to mała nawet nie poczuje tych ćwiczeń :) Muszę Ci powiedziec, że zrobiłam kiedyś taki sam numer z kapciami gdy szłam w odwiedziny do szpitala i tylko strasznie się czaiłam żeby ktos mnie nie przyłapał na wyciaganiu używanych z kosza :-D Po prostu nie miałam drobnych, trudno... radź sobie kobieto i już :-D
 
reklama
Zoyka gratulacje!!!!! Juleczko witaj na swiecie :-)

anka_d ja mialam po cc mala caly czas prze sobie. Kangurowalysmy sie ile da, a co kilka godzin przychodzil ktos przystawic mi ja do piersi i zmienic pieluche. Tutaj mowia zeby wstawac jak sie da, czyli jak znieczulenie zejdzie, a do 24 godzin to juz obowiazkowo bo inaczej sie moga zakrzepy robic. Mi pozniej bylo ciezej bo jeszcze mialam cewnik a w drugiej rece kroplowke z antybiotykiem i ciezko bylo mi ja np przebrac przez to wszystko, ale polozne mi pomagaly. Jak eyjeli cewnik to juz bylo lepiej a jak zabrali kroplowke to rewelka :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry