Ciąża po 40

[Majuska1]

Majuska jestem pod wrażeniem :-) na wiosne sobie sprawię :-)

Misia jak chcesz na wiosnę popylać z młodym całkiem sprawnie w chuście to pomyśl już teraz o zakupach i trenowaniu, młodego też trochę trzeba przyzwyczaić, no i siebie do szybkiego i sprawnego wiązania. Jakbyś się cosik chciała dopytać to wal śmiało, ja żadnym specjalistą nie jestem, ale zaczęłam szukać info o tych chustach i łeb mi parował, dopiero dziewczyna z listopadówek mi to w 3 zdaniach uporządkowała: jaka chusta, jak wiązać, gdzie sie doradzać itp.
Ja na razie nauczyłam się wiązać tzw. kieszonke , ale tych splotów jest sporo, można dziecko na boku wiązać, na plecach ....wyobrażasz to sobie?? żadne Biedronki i Lidle ze schodami nie będa nam straszne

 

[Ollena]

klaczku wspolczuje przebojow z Karolkiem! swoja droga on bardzo duzo wciaga jednorazowo...moj 100ml to jadl majac 3-4 miesiace.
Majuska boosko!! moja chusta tez juz czeka tzn kuzynki..mam wyprobowac i jak bedzie fajnie to kupie swoja

 

[misia45]

no ja rozumiem ... niedziela ale jest 9:35 a gdzie lysta obecności
Majuska, Marzenko co dajecia na ząbkowanie - bo u nas ciag dalszy zębów ... i znów tylko 90 ml na śniadanie :-( zobaczymy co dalej ...
Basiu a Twoja bestia już zaczęła ząbkować ?

 

[Majuska1]

My się meldujemy po całkiem sympatycznej nocce, młoda od 20 do 4.30 przespała czyli ponad 8 godzin no i potem, w sumie do prawie 9 było jeszcze spanie trochę z cycem w buzi, ale zawsze spanie
Misiu moja jeszcze nie ząbkuje ( chyba?? ) więc nic mądrego nie doradzę, z tego co pamietam przy starszych to jakieś gryzaki, takie co wodę mają w środku schłodzone dawałam ( ale chyba większej ulgi to nie dawało ) i poza tym żel znieczulający na dziąsła może coś pomagać, a tak to chyba trzeba przeżyć po prostu.........też nie przy każdym ząbku jest jakaś straszna tragedia.

 

[delete]

Cześć niedzielnie!

Noc taka sobie. Biodra bolały i spać nie pozwalały.Kręciłam się , przekręcałam z boku na bok . Właściwie dopiero z wyrka wyszliśmy. Ja do tego z bólem głowy.
Co to się ze mną porobiło? Tylko narzekam i marudzę.

 

[misia45]

Zoyka to normalne :-) także marudź sobie ile chcesz a nawet jeszcze więcej
Młodemu te zęby idą i wyjśc nie mogą :-( ślini sie masakrycznie. Wszystko do pysia ładuje, gryzaków ma cały zestaw te do lodóki też... i w sumie NIC to nie daje.

 

[cytryna]

Majuska my sie nosimy w podwojnym x, probowalam kieszonki na poczatku ale mi nie wychodzi, zawsze mialam za duzo luzu a malej sie nie podobalo (pewnie dlatego ze strasznie dlugo sie z tym motalam), w podwojnym x nam obu dobrze Sliczna jest twoja Pati

Misia juz teraz jest lepiej ze spaniem, ale Anula od poczatku nie spala dobrze - pierwsze tygodnie spedzilismy chodzac z nia po mieszkaniu do 4/5 rano bo jak tylko sie siadlo to byl placz. Potem zasypiala wlasnie na godzine, a spanie z nami w lozku w ogole nie poprawialo sytuacji. Nadal ma problemy z zasypianiem, ale przespi conajmniej 2 godziny w nocy, coraz czesciej 3, 4 nawet 5 sie jej zdarzylo I w dzien troche spi, ma ze 3 dzrzemki po 20-40 min, wiem ze to nie brzmi jak duzo ale mialam z dnia takie dnie ze przez 10 godzin nie spala w ogole i zadny sposob usypiania nie pomagal.

Zoyka ​ja tez mialam problem z biodrami, mnie jeszcze spojenie lonowe bardzo bolalo - rezultat nieprzespane nocki bo przy kazdym ruchu sie budzilam z bolu, po pordzie od razu przeszlo

 

[delete]

Mnie boli spojenie łonowe przy chodzeniu, kolana przy wstawaniu, od 7 miesiąca mam 24/dobę zdrętwiałe palce (opuszki), co druga noc drętwieją mi dłonie po żyłach do łokci, czasami boli mnie krzyż , meczą mnie braxtony.Do tego mam cukrzycę ciążową. Kluję się razem 18 razy na dobę.Spać nie mogę bo co w 2 noc bolą biodra a przy przekręcaniu się kluje mnie w podbrzuszu.

No ! To mi lepiej jak się poskarżyłam

Strony pozytywne: wypiękniałam, odmłodniałam, z oczu bije blask, niedługo przytulę Julkę )))

 

[kłaczek]

Majuska fachowo Ci to wyszlo! I piekna kolorystycznie chusta...
Ollena, moze byc z nietolerancji albo ja mu sprzedalam syfa - teraz znowu jestem glupia.

Noc do dupy. Przez dzien slabo jadl - mniej wiecej co 3h ale po 50-80ml. Wieczorem sie wykupal (brzydko), zjadl 100ml i wyrzygal to natychmiast. Myslalam ze mi sie dziecko udusi. W nocy budzil sie co 3-4h, ale nie jadl. O 9:00 rano zjadl 50ml i poki co siedzi to w nim. Ale jadl jak wlasne cialo.
Ja mam prawie 40 st. w cieniu i muli mnie na pawia - cos zlapalam. Tylko dziecko ma przeciez wrodzona odpornosc wiec...

 

[Florentyna]

Witam niedzielnie i leniwie.
Kłaczku , współczuję, mam nadzieję że wyjaśni się o co Karolowi chodzi i że obydwoje poczujecie się lepiej.
Majusko - śliczna Pati i pięknie wygląda w tym kokonie zielonym, jak taki groszek słodki :-). Ja się zdecydowanie nastawiam na chustę jako podstawę ,a wózek jako opcję dodatkową. U nas na wsi wszak bezdroża i wszędzie pod górę, a ręce potrzebne do trzymania smyczy.
Zoyka - a zrzędź sobie, zrzędź. Pociesz się, że już niedługo ( potem będziesz miała inne powody , żeby zrzędzić).
Nie straszcie mnie z tym karmieniem i niejedzeniem zupełnie niczego!!! Mięsa i ryb nie jem i tak, jak odstwię nabiał zostaną same warzywa; marchewki nie cierpię ( poza sokiem z niej), czyli co, same kartofle? Odpada!
Adam gdzieś wyczytał, że dziec już prenatalnie przywyka do różnych smaków, więc regularnie wywleka mnie do hinduskiej knajpy ( pewnie w nadziei, że młode przywyknie a potem terrorem wprowadzi w domu hinduską kuchnię ;-))