reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Nie wiem Misia. Nie rozumiem paniki mojej koleżanki. Chodziło jej o wszelkiego rodzaju alergeny.

Mi do szczęścia wystarczą jaja, trochę mleka, pierś z indyka i kurczaka, pomidory, chleb, ziemniaki, buraki, jabłka, mleko, owsianka , jogurt:, czasem makrela, łosoś i dorsz)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Boszszsz... Paranoja jakas... Za moich czasow, czyli gdzies w rejonie wegla lub kamienia lupanego, dieta dla karmiacej matki polegala na wyeliminowaniu wszelkich "wypierdnych" i cytrusow. Poza tym wolnosc Tomku.

A ja w szoku jakims jestem i juz zglupialam, a cala moja matkopolskosc poszla z jekiem w krzaki. Otoz Karol w nocy rzygal - pisalam, nie pisalam, nie pamietam - dosc ze przed polnoca sie najadl, wysral, zjadl znow full porcje i chyba sie przejadl bo kolo 2:00 podjadl 30 i wyrzygal kulturalnie. O 5:00 sie obudzil, ale nie jadl tylko zwymiotowal i to sokami zoladkowymi - normalny zolty hafcik, bardzo go pomeczylo. O 8:00 zjadl, ale tylko 60ml i poszedl spac do 10:30, zjadl niespelna 100 i poszlismy na spacer. Po spacerze jadl dopiero o 3:00, zjadl znow tylko 100ml, troche sie porozgladal i... spi do tej pory!! Nie ma goraczki, nie marudzi. Nie pierdzi jak do tej pory, nie budzi sie z krzykiem, po prostu spokojnie sobie spi. Tylko: 1. Strasznie malo dzis je. 2. Rzadko je. 3. Ewidentnie nie jest glodny bo mi cycki rozrywa a on jak mu zapodalam cyca to wzial w dziob, wyplul, usmiechnal sie i... zasnal. Glupieje przy tym dziecku.
 
Ok, to kilka slow o sobie - mieszkam w Szkocji od ponad 7 lat i jestem mama 4 miesiecznej Ani. Podczytywalam was sporo bo mala mi wstawala co godzine w nocy do 14 tygodnia wiec praktycznie nie spalam a cos trzeba bylo robic zeby nie zasnac ;)

klaczku - biedny Karolek :( oby mu szybko przeszlo!

My tez sie nozimy w chuscie, dopiero od kilku tygodni i zasypia mi w niej rewelacyjnie, lepiej niz w wozku :tak:
A co do diety dla mam karmiacych to ja zastosowalam brytyjska szkole - je sie wszystko to co sie jadlo w ciazy, nie wprowadza sie tylko nowych potraw. I malej nic nie jest po smazonym, ostrym ale jak miala 7 tyg to zauwazylam u niej objawy pasujace do skazy bialkowej, po odstawieniu nabialu jest duzo lepiej!
 
Podczytywalam was sporo bo mala mi wstawala co godzine w nocy do 14 tygodnia wiec praktycznie nie spalam a cos trzeba bylo robic zeby nie zasnac ;)

O matko:szok:..współczuję.
A więc dziś troszkę pochodziłyśmy w chuście i też mi Paćka zasnęła, a nawet się wyspała :)))) Cytryna jakie wiązanie stosujesz, bo mi polecono kieszonkę i na razie tylko to trenuję.
Dzisiejsze chustowanie:
http://img26.imageshack.us/img26/1451/dscf8857o.jpg

Ja troche na początku uważałam z dietą, ale szybko przestałam bo musiałam gotować normalnie obiady w domu dla wszystkich i przecież nie będę na 16 garów jechać, nic młodej póki co nie było, nie jem tylko cytrusów, czekolady, prawie wogóle jajek ( bo chyba jak spróbowałam to były jakieś krostki ) no i nie piję kawy, herbaty normalnej, alkoholu. Smażone jem , łącznie z pluszkami rybnymi smażonymi w głębokim oleju, jadłam też surówke z kiszonej kapusty i krokiety z kapustą więc młoda jest chyba pancerna :)) Ryby jak najbardziej można wcinać i to w sporych ilościach, ze względu na Omega 3, 6, 9 itd. :))))
Kłaczku no to nie zazdroszczę kłopotów z Karolkiem, z tego co gdzie niegdzie wyczytałam to wymioty są również jedną z oznak nietolerancji laktozy, obserwuj Karolka, oby to się już nie powtórzyło.
 
Uwielbiam patrzeć na dzieci w chustach. To tak pięknie wygląda i widać taką bliskość z mamą. Cudnie Majuska, cudnie!
 
Na dzieci patrz Zoyka tylko nie na moją fryzurę:szok::-D:-D:-D

Całkiem niezła z Ciebie Babka. A fryzura nowa ? :D ;-)

mi zostały brązowe pasemka od wczorajszego kakao.

Pati wygląda na aniołka i jest śliczniutka taka. Az się chce normalnie pogłaskać po policzku.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Zoyka na śniadanie: pasta szprotki + twarożek albo z makreli, albo twarożek chrzenowy i plasterek łososia :-D obiadek ... gotowana, grillowana, pieczona ryba albo makaronik z sosem z tuńczyka lub łososia a na kolacje ... no tez jakaś ryba - albo sledzie :-D Gdyby zabrakło ryb, surowego zielonego i białego sera umarłabym z głodu ... pomijam, że ja moge jeść codziennie to samo :baffled:
Witaj Cytrynko :-) współczuję Ci tego ... nie wyobrażam sobie takiego hardcoru :-(
Majuska jestem pod wrażeniem :-) na wiosne sobie sprawię :-)
 
reklama
Całkiem niezła z Ciebie Babka. A fryzura nowa ? :D ;-)
Taaak, fryzura misternie układana 1,5 godziny przed zdjęciem:-D:-D:-D

A to mój aniołek - glut :
dscf8807.jpg

i taki slicny na ląckach u tatusia:
dscf8844.jpg

ale się nachwaliłam:rofl:
 
Do góry