Majuśka to prawda, że już bym chciała.... chociaż z drugiej strony cieszę się że Wanda urodzi się w kwietniu gdy już będzie cieplej i milej na dworze. Jednak ta mała żmijka tak się rozpycha i kopie, że czasami trudno z nią wytrzymać Dziś w nocy skopała własnego ojca po nerkach)) nie wiem czemu potem do mnie miał pretensje a przecież ja spałam sobie grzecznie... ))
Teraz czas na Zoykę, potem ja, Katrina i Florentyna... po kolei wszystkie się rozpakowujemy i szkoda tylko, że część z nas nie ma czasu na dzielenie się wrażeniami z wychowywania maluszków Mam nadzieję, że naszej czwórce czasu tego nie zabraknie i dzielnie razem wszystkie, świeże i te lekko starsze mamy, będziemy tutaj się spotykać
Teraz czas na Zoykę, potem ja, Katrina i Florentyna... po kolei wszystkie się rozpakowujemy i szkoda tylko, że część z nas nie ma czasu na dzielenie się wrażeniami z wychowywania maluszków Mam nadzieję, że naszej czwórce czasu tego nie zabraknie i dzielnie razem wszystkie, świeże i te lekko starsze mamy, będziemy tutaj się spotykać