reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

reklama
A tak w ogóle to gdyby się udało to termin pokryłby się z naszym poronieniem grudniowym 😓
Jak ja Cię rozumiem... moja pierwsza stracona ciąża i druga szczęśliwa prawie ten sam termin, zaledwie tydzień różnicy...,ale udało się, praetrwaliśmy i jesteśmy szczęśliwymi rodzicami, jakby co, Wy też dacie radę❤
 
Co jest powodem poronienia?czy lekarze mówią o takich sprawach?wina płodu czy matki?
Powodów może być mnóstwo . Ja poroniłam 3 razy, plus 1 biochem. Ja przebadana od stop do głów i ze mną wszystko w porządku. Natomiast mąż miał obniżone parametry nasienia , plus liczne bakterie. Te 3 ciąże były z czasu , gdy mąż nie brał antybiotyków czy suplementów na poprawę nasienia i kończyły się poronieniem wiec u nas przyczyna jest zapewne słabe nasienie. Nie możemy ot tak na spontana zachodzić w ciąże , mąż musi przedtem brać leki . Teraz obawiam się, ze może brał je zbyt krótko . Nie pozostaje mi nic innego jak mieć nadzieje, ze będzie dobrze i cierpliwie czekać na usg.
 
Powodów może być mnóstwo . Ja poroniłam 3 razy, plus 1 biochem. Ja przebadana od stop do głów i ze mną wszystko w porządku. Natomiast mąż miał obniżone parametry nasienia , plus liczne bakterie. Te 3 ciąże były z czasu , gdy mąż nie brał antybiotyków czy suplementów na poprawę nasienia i kończyły się poronieniem wiec u nas przyczyna jest zapewne słabe nasienie. Nie możemy ot tak na spontana zachodzić w ciąże , mąż musi przedtem brać leki . Teraz obawiam się, ze może brał je zbyt krótko . Nie pozostaje mi nic innego jak mieć nadzieje, ze będzie dobrze i cierpliwie czekać na usg.
Bedzie dobrze. Trzymamy kciuki wszystkie, żeby tak bylo:)
 
Co jest powodem poronienia?czy lekarze mówią o takich sprawach?wina płodu czy matki?
Widzisz czasami tak bywa, ze ani mama ani plod tylko tata ;) a powaznie. To roznie to bywa.
W moim przypadku ponoc natura :) plod obumar a dwa tygodnie pozniej zaczlo sie ronienie. Samooczyszczenie bylo zupelne (potwierdzone usg). Ginekolog, z ktora wtedy rozmawialam powiedziala ze "cos sie wykrzczało naturze stad taki a nie inny przebieg". To moje pierwsze poronienie, dotego przed skonczonym 12 tygodniem (poronilam w trakcie 10 tygodnia). Czyli sytuacja, ktora ma miejsce czesto I nie zawsze kobieta jest swiadoma tego, ze roni.
Moim skromnym zdaniem w takich sytuacjach (ogolnie temacie poronienia ) nie zalezy mowic o winnie. Raczej czesto jest to nieswiadomosc nasza. Nie wiemy, ze na cos chorujemy. Nie wiemy, ze cos jest nie tak. Szukanie "winnych" nie jest ok w tej sytuacji. To samo w sobie jest trudne I bolesne przezycie.
Co do badań... hmm to zalezy od "polityki" szpitala, lekarza prowadzacego itp itd. Jezeli jest ich wiecej niż jedno pewno szuka sie przyczyn.
Zawsze mozna wykonania badania na wlasnie reke.
 
Gdyby iść tym tropem to moja pierwsza ciąża była pozamaciczna z terminem na styczeń 🤔 więc jak nie grudzień to styczeń 😍
Idąc też tym tropem u mnie- w połowie grudnia 2002 , będąc w 10tyg ciąży,dowiedziałam sie że dzidzia od 2 tyg sie nie rozwija. Czyli odeszła końcem listopada...a końcem listopada zeszłego roku urodził sie mój najmłodszy syn 😉
Co jest powodem poronienia?czy lekarze mówią o takich sprawach?wina płodu czy matki?
U mnie tego nie sprawdzali.
U siostry, która ma 3 aniołki badali ale do żadnych wniosków nie doszli,chyba po prostu tak miało być 😔
 
Hej mam nadzieję że nie myślałyście że zaginęłam w akcji :).
Do domu wróciłyśmy tydzień temu we wtorek. Iza to kochane dziecko tylko je i śpi. Czasami coś zapłacze ale ja mogę wszystko robić. O dziwo mam sporo pokarmu i czasami tylko jak mała jeszcze szuka dokarmiam ją mlekiem mm. Ma spory apetyt. Jak na dziecko 12 dniowe zjada co 3-4 godzin. jakieś 160ml.
Starsza przyjęła ją rewelacyjnie. Jest przy każdej zmianie pieluchy, jak tylko Iza zapłacze to ona już jest przy niej, głaszcze ja po głowie.
Najlepsze było jak wróciłam. Rozchyliła mi kurtkę i mówi: mamo juś nie maś duzi bziuch, gdzie jest Izia?
Małej muszę kupić nowy kombinezonik bo ten w którym ją przywiozłam jest za duży. Na razie i tak się nigdzie nie wybieramy bo jest za zimno. Jakoś tak to się złożyło że i przedszkola nie ma i siedzimy wszystkie w domu.
Ja dochodzę do siebie ale boli mnie szycie, tak piecze. Siedzę na kole poporodowym i to mi przynosi ulgę. W szpitalu tego nie miałam to była masakra.

Nie wiem czy uda mi się Was nadrobić. Mam tylko nadzieję ze u Was jest wszystko ok.
 

Załączniki

  • 164812405_1346095695762092_1618043156928253709_n.jpg
    164812405_1346095695762092_1618043156928253709_n.jpg
    539,4 KB · Wyświetleń: 112
  • 165198814_902163220621322_5901545112845305227_n.jpg
    165198814_902163220621322_5901545112845305227_n.jpg
    528,1 KB · Wyświetleń: 117
  • 165797712_291533312339115_2392670374688962339_n.jpg
    165797712_291533312339115_2392670374688962339_n.jpg
    216 KB · Wyświetleń: 114
  • 165705279_147827357238545_3738342547931311225_n.jpg
    165705279_147827357238545_3738342547931311225_n.jpg
    691,4 KB · Wyświetleń: 119
  • 166278360_2660882220870621_1790845425657865700_n.jpg
    166278360_2660882220870621_1790845425657865700_n.jpg
    552,6 KB · Wyświetleń: 117
Tak na raty dodaję bo z telefonu nie mogłam.
Ona bardzo dużo śpi. Trochę jestem nie przyzwyczajona bo starsza spała tylko całe noce.
Iza poszła spać po 23ej, jadła o 3:15 potem ok 6 rano i tak jej zeszło że dopiero wyssała wszystko ze mnie i wypiła 40ml mm. teraz śpi.
 

Załączniki

  • 166398556_498563114836549_665684223826653755_n.jpg
    166398556_498563114836549_665684223826653755_n.jpg
    614,5 KB · Wyświetleń: 86
  • 166672528_851981858865545_7209798328758330374_n.jpg
    166672528_851981858865545_7209798328758330374_n.jpg
    590,5 KB · Wyświetleń: 87
reklama
Co jest powodem poronienia?czy lekarze mówią o takich sprawach?wina

Hej mam nadzieję że nie myślałyście że zaginęłam w akcji :).
Do domu wróciłyśmy tydzień temu we wtorek. Iza to kochane dziecko tylko je i śpi. Czasami coś zapłacze ale ja mogę wszystko robić. O dziwo mam sporo pokarmu i czasami tylko jak mała jeszcze szuka dokarmiam ją mlekiem mm. Ma spory apetyt. Jak na dziecko 12 dniowe zjada co 3-4 godzin. jakieś 160ml.
Starsza przyjęła ją rewelacyjnie. Jest przy każdej zmianie pieluchy, jak tylko Iza zapłacze to ona już jest przy niej, głaszcze ja po głowie.
Najlepsze było jak wróciłam. Rozchyliła mi kurtkę i mówi: mamo juś nie maś duzi bziuch, gdzie jest Izia?
Małej muszę kupić nowy kombinezonik bo ten w którym ją przywiozłam jest za duży. Na razie i tak się nigdzie nie wybieramy bo jest za zimno. Jakoś tak to się złożyło że i przedszkola nie ma i siedzimy wszystkie w domu.
Ja dochodzę do siebie ale boli mnie szycie, tak piecze. Siedzę na kole poporodowym i to mi przynosi ulgę. W szpitalu tego nie miałam to była masakra.

Nie wiem czy uda mi się Was nadrobić. Mam tylko nadzieję ze u Was jest wszystko ok.
Super :) odpoczywaj :) fajnie, ze juz jestescie w domu.
 
Do góry