reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

Cześć Dziewczyny,
Mały niedzielny Książe zawitał o 9.40😁 Waga 3450.
przepraszam za ciszę, ale myślałam tylko o tym kiedy umrę.
Bóle od 1ej regularne ale takich nie pamiętam, o takiej mocy.
Poród zakończył się luksusowo bo w wannie😁 jestem zmęczona ale mega szczęśliwa 🤩
Jejku, jak się cieszę. Gratulacje❤. Niech Książe zdrowo Wam rośnie. A Ty mamusiu odpocznij trochę🥰😍.
 
reklama
Cześć Dziewczyny,
Mały niedzielny Książe zawitał o 9.40😁 Waga 3450.
przepraszam za ciszę, ale myślałam tylko o tym kiedy umrę.
Bóle od 1ej regularne ale takich nie pamiętam, o takiej mocy.
Poród zakończył się luksusowo bo w wannie😁 jestem zmęczona ale mega szczęśliwa 🤩
No nie wchodzę, a tu takie wiadomosci.
Serdeczne geatulacje niech zdrowo rosnie.Zdrowia dla Ciebie
 
Ja zbierałam pokarm jak mały był w szpitalu, woziłam, mroziłam a 99 procent poszło do zlewu...
Po powrocie że szpitala nie chciał za nic butelki.
Ale jak ktoś ma możliwość z kimś czasem zostawić czy nawet kiedyś na ewentualny powrót do pracy to ekstra sprawa zamrozić w woreczkach i mieć i wtedy najlepsze mleczko 😁
Dziewczyny wiecie co mój łobuz dziś wymyślił? 🤦‍♀️
Usiłować umyć żeby kotu swoją szczoteczka 🙈😂
Jaś ma 14 tyg a ja od początku odciągam mleko i karmię go z butli. A w zamrażarce cała szuflada mleka w buteleczkach- ponad 90 porcji po 80ml- taki poszpitalny zapas 😅
Mycie zębów kotu szczoteczką- kot też musi dbać o higienę 😉
 
Wczoraj płakała nam od 9 wieczorem do 3.30 rano.... padliśmy ze zmęczenia, a tu o 10.30 mielismy gosci...i jeszcze na dpacer chcielismy pójść, bo piękna pogoda była... w każdym razie padam twarz!
Ale wczoraj poznalismy jedną z przyczyn jej płaczu,coś jest nie tak z moim mlekiem, a właściwie sprawdziliśmy, że niby cycki kem ogromne (naszy skromnym zdaniem), a mleka brak lub jest go bardzo niewystarczająco... od wczorajszej nocy dokarmiamy ją mlekiem modydikowanym🤔🤷‍♀️ i dziś śpi i nie szuka cyca ... na razie.
Ja Ci napiszę co chcialam od dawna .
Myślę ze mnie zadna nie zlinczuje.
Ja np.nie nadaje sie na matke karmuaca poniewaz mleko to mialam,ale wedlug mbue malo wartosciowe i jak pisalas ze malo Ci przybrala to pomyslalam o butelce.Ponoc nie ma takuego czegos jak mleko wartosciowr i co z tego zw chulalam w szpitalu laktatorem i w domu .Poszlam wazyc a tu lekarka mnie opieprzyla ze za malo przybral.Zaczelam wiecej dawac butelki i nastepnym raxem waga byla juz o niebo lepsza.
 
Podobno mleko jest idealne dla dziecka, dostosowuje się też do sytuacji. Tylko prawda jest też, że czasem jest go zbyt mało, dlatego tak uważnie sprawdza się czy maluch przybiera.
Mi z synkami sugerowano, że mam za mało bo nie zjadali ile potrzeba ale w obu przypadkach problem był inny. Starszy lykal dużo powietrza bo miałam nadmiar mleka i po chwili zwracal jak w egzorcyście... Dlatego zostawało mu mało. Wystarczyło odciągać początek, żeby nie było ciśnienia i już było super. Młodszy natomiast jak pisałam miał zwężenie dwunastnicy i nie był w stanie przyjąć ile trzeba, po operacji też było bez problemu.
Ja jestem za karmieniem piersią ale jak nie ma, jak mama nie daje totalnie rady to kurde jest opcja i już. Ważne by i dziecko i mama byli zdrowi fizycznie i psychicznie 😁
Kwiatek kiedy kolejna kontrola?
 
💪Wczoraj płakała nam od 9 wieczorem do 3.30 rano.... padliśmy ze zmęczenia, a tu o 10.30 mielismy gosci...i jeszcze na dpacer chcielismy pójść, bo piękna pogoda była... w każdym razie padam twarz!
Ale wczoraj poznalismy jedną z przyczyn jej płaczu,coś jest nie tak z moim mlekiem, a właściwie sprawdziliśmy, że niby cycki kem ogromne (naszy skromnym zdaniem), a mleka brak lub jest go bardzo niewystarczająco... od wczorajszej nocy dokarmiamy ją mlekiem modydikowanym🤔🤷‍♀️ i dziś śpi i nie szuka cyca ... na razie.
Mój synek też słabo przybierał i był bardzo senny przy piersi. Też pociumkał kilka chwil i spał. I ciągle chciał być przy piersi.
U nas przyczyną była żółtaczka, naświetlaliśmy synka lampą wypożyczoną do domu i powoli przestał być aż taki senny. Ja przepłakałam wiele dni i nocy bo bardzo chciałam karmić wyłącznie piersią. Każda porcja mleka modyfikowanego to był dla mnie ból.Ja mam Hashimoto, niedoczynność tarczycy- to podobno ma wpływ na laktację. Wspierała mnie i położna i pediatra w tym żeby wyjść z karmienia mieszanego i udało się😊 polecam Ci "Hafija blog" tam jest wszystko o karmieniu piersią, rozwiewane są mity i dostaniesz tam masę wsparcia. Synek niedawno skończył 18 miesięvy i wciąż się karmimy😀 i Tobie życzę długiej i satysfakcjonującej mlecznej drogi😊
Polecam Ci też herbatkę laktacyjną Fe-ma-lti-ker lub po prostu słod jęczmienny. No i bezwzględnie trzeba dużo pić- około 3l dziennie. Mnie się wydawało że dużo pije ale jak zaczęłam zapisywać to okazało się, że prawie o połowę za mało:szok:
 
Ostatnia edycja:
Ja Ci napiszę co chcialam od dawna .
Myślę ze mnie zadna nie zlinczuje.
Ja np.nie nadaje sie na matke karmuaca poniewaz mleko to mialam,ale wedlug mbue malo wartosciowe i jak pisalas ze malo Ci przybrala to pomyslalam o butelce.Ponoc nie ma takuego czegos jak mleko wartosciowr i co z tego zw chulalam w szpitalu laktatorem i w domu .Poszlam wazyc a tu lekarka mnie opieprzyla ze za malo przybral.Zaczelam wiecej dawac butelki i nastepnym raxem waga byla juz o niebo lepsza.
Ja popróbuję jeszczce przez tydzień rozchulać laktację i będę codziennie sprawdzać laktatorem, jak mi idzie, i jeśli po tygodniu zobaczę, że nie jest nic lepiej, to przejdę całkowicie na butelkę.... i koniec. Ja nie chcę głodzić mojej córki, tyle na nią czekaliśmy, wymodliliśmy ją, a teraz co, ma z głodu umrzeć. W szpitalu na ostrym dyżurze trzy dni temu, kazali mi pokazać piersi i stwierdzono, że duże są, to jest mleko..., mała się przyssała, no kurcze, nie dziwne, dziecko cholernie głodne było, lekarze przeszczęśliwi, bo dziecko pięknie ssie, no wszystko super, tylko dziecko ssało z nadzieją, że w końcu żołądek nie będzie pusty.... jest mi teraz tak przykro, jak myślę, że ona biedna głodna była i dlatego tak długo wisiała mi na cyckach...
 
reklama
Wczoraj płakała nam od 9 wieczorem do 3.30 rano.... padliśmy ze zmęczenia, a tu o 10.30 mielismy gosci...i jeszcze na dpacer chcielismy pójść, bo piękna pogoda była... w każdym razie padam twarz!
Ale wczoraj poznalismy jedną z przyczyn jej płaczu,coś jest nie tak z moim mlekiem, a właściwie sprawdziliśmy, że niby cycki kem ogromne (naszy skromnym zdaniem), a mleka brak lub jest go bardzo niewystarczająco... od wczorajszej nocy dokarmiamy ją mlekiem modydikowanym[emoji848][emoji2368] i dziś śpi i nie szuka cyca ... na razie.

Kwiatek mleko wytwarza się podczas ssania cały czas. Na początku ssania jest wodniste , może wydawać się nam że jest małowartościowe potem jest gęstsze i tłuściutkie. Dopasowuje się do potrzeb dziecka.
Zasada jest taka że karmimy 15 min z jednej potem 15 min z drugiej. Jeśli dziecko dalej płacze, szuka, wkłada rączki do buzi to znaczy że jest głodne i trzeba dokarmic. W trakcie karmienia dużo pij, słód jęczmienny podobno działa cuda. Nie dawaj od razu butli, dziecko szybko uczy się łatwego i potem już nie chce cyca.
Obserwuj małą czy połyka , czasem dziecko tylko ciumka jak smoczek, wtedy trzeba go pobudzić, przesuwaj palcem od brody do ucha, można też lekko docisnąć górną część mostka wtedy zaczyna ssać.
Moja w pierwszym tygodniu mało przybrała nie chciała jeść, potem nadrobiła podwójne, teraz znowu mało, więc znowu ją motywuję do jedzenia, szkoda mi się poddawać bo wiem że to się ustabilizije.
Najgorszy jest stres matki, wytwarza się adrenalina ktora przechodzi do pokarmu i powoduje bolesne skurcze brzuszka dziecka, pij melisę, zawsze to coś.
Jak wszystko zawiedzie to trudno, dzieci na mieszankach też super się rozwijają. Przynajmniej nie zarzucisz sobie że nie próbowałaś. Moja siostra dwie córki karmiła 2 lata , a syna nie dała rady był taki niecierpliwy i tak płakał że ze stresu wstrzymało jej mleko. Na siłę się nie da. [emoji3059][emoji39][emoji39]
 
Do góry