Ja na dwa tygodnie przed terminem porodu drugiej córki codziennie biegałam (dosłownie) po schodachZostawiałam starszą w takim osiedlowym klubiku na 3 godziny, zbiegałam schodami (ok 25-30 min drogi) do mamy na śniadanko, a potem wracałam po córkę, oczywiście biegnąc schodami do góry, bo wychodziłam na styk, a nie chciałam się po Małą spóźnići tak codziennie. I co? Urodziłam w terminie, ale poród wywoływany, bo się łożysko doktorowi nie podobało. Gdyby nie to, na pewno bym przenosiła, bo skurczy zero tak to było....
reklama
Kawoszka81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2017
- Postów
- 831
Poprzednią ciążę przepracowałam prawie do końca 7 miesiąca. Moja praca jest głównie siedząca i pamiętam jak ledwo wstawałam z krzesła i końcówkę ciąży przeleżałam. Teraz mam zwilnienie od 12tc. Początek ciąży miałam kiepski. Kołatania serca, senność olbrzymia, mdłości. Do tego we wrześniu moja mała poszła pierwszy rok do przedszkola. Teraz mam 34+1 u mam twardniejący brzuch, ból kłujący w pachwinach. Po zakupach 2 godcinnych muszę odleżeć bo czuję jakby mi się kości na dole rozchodziły. Dobrze że odpuściłam pracę w tej ciąży. Z resztą mąż też nie chciał żebym pracowała po tym jak rok temu poroniłam.Celesty trzymaj się ,oby szybko cię puściło
Kwiatek to już ostatnia prosta i tylko godziny cię dzieła od zobaczenia maleństwa .U mnie jeszcze długi okres oczekiwania a za 15 dni mam usg połówkowe. Już nie mogę się doczekać i oby wszystko było Ok bo od tego siedzenia w domu tylko czytam pierdoly na necie i wymyślam coraz to nowe choroby.Dzisiaj byłam w pracy porozmawiać bo chciałabym wrucic na 50 procent -to znaczy 4 godziny dziennie.Szefowa jest chętna ja tez ale nie wiem jak moje ciało bo dzisiaj byłam tylko z wizyta i przyszłam taka zmęczona ze padłam i zasnęłam .A któraś z was pracuje w ciąży albo pracowała czy cała ciąże na zwolnieniu
Dzień dobry, poranna kawa i pierwsza mysl, muszę zobaczyć co u dziewczyn [emoji5]
Kwiatek tyle się wymodliłam za Ciebie żebyś dotrwała do terminu, ale teraz chyba zacznę się modlić żebyś już odpuściła i wreszcie urodziła nam tą kruszynę [emoji12][emoji7][emoji173]
Kwiatek tyle się wymodliłam za Ciebie żebyś dotrwała do terminu, ale teraz chyba zacznę się modlić żebyś już odpuściła i wreszcie urodziła nam tą kruszynę [emoji12][emoji7][emoji173]
Monika82Piotrek76
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2021
- Postów
- 92
jeszcze tylko troszkęJa jutro wychodzę na kolejny długi spacer, dzis 2,5h zrobilam, jutro dodatkowo idę do metra, tam są schody, dużo ssccchhoooddóóww, a jesli nie to w sobotę wymyślę coś nowego A i dziś od nowa odkurzanie, mycie podłóg, gotowanie sobie zafundowałam. Też do toalety biegam co chwilę na kilka kropel, irytujące to już jest. Kolejna galareta przezroczysta mi poszła..., no i co z tego. NIC.
kwiatek250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2020
- Postów
- 2 747
Nie, nie, spokojnie jestem, nadal w dwupaku. Już ustalam w mojej głowie, jaki trening sobie jutro narzucić..., bo te wszystkie sposoby póki co, są o kant dupki. W nocy miałam tylko jeden jakiś znak, bo po siku ledwo dałam radę dojść do łóżka i czułam dzidzię bardzo nisko... pobolało mnie z pół godzinki i ucichło.Czytam wpisy wczorajsze i dzidiejsxe i patrzę nie ma kwiatka dzis ?Czy cos zaczyna ,czy dalej lata po schodach?
Ja już nawet z powrotem przestałam się bać porodu i znowu czekam z niecierpliwością, więc jest pozytyw.
kwiatek250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2020
- Postów
- 2 747
Tak, tak Teredka, trzeba zmienić modlitwę, bo ona niby daje znaki, że jest coraz niżej, a jednak wciąż nie wychodzi ze mnieDzień dobry, poranna kawa i pierwsza mysl, muszę zobaczyć co u dziewczyn [emoji5]
Kwiatek tyle się wymodliłam za Ciebie żebyś dotrwała do terminu, ale teraz chyba zacznę się modlić żebyś już odpuściła i wreszcie urodziła nam tą kruszynę [emoji12][emoji7][emoji173]
A może... Skoro schody, sprzątanie, sex i inne takie aktywności nie działają, to może jutro zrób sobie dzień leniuchowania. Poleguj, czytaj, oglądaj tv, śpij - zbieraj siły na poród. Może właśnie na to Twoja dziewczynka czeka - żebyś miała siłę ją urodzić
kwiatek250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2020
- Postów
- 2 747
Ok Agda, jutro leżę i pachnę i w niedzielę też. Do praktyk wywoływania porodu wrócę w poniedziałek.A może... Skoro schody, sprzątanie, sex i inne takie aktywności nie działają, to może jutro zrób sobie dzień leniuchowania. Poleguj, czytaj, oglądaj tv, śpij - zbieraj siły na poród. Może właśnie na to Twoja dziewczynka czeka - żebyś miała siłę ją urodzić
reklama
Podziel się: