reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
Hei
Ja w tym roku 42 termin mam na 7 sierpnia ale jeszcze ciagle się zmienia raz 31 lipiec raz sierpień.U mnie 4 dziecko i to ostatnie po dwóch poronieniach poród sn i ja to właśnie boje się ekstremalnie tej cesarki .A chyba najbardziej tego znieczulenia na sama myśl już mam dreszcze
 
Hej, ja w tym roku 43 (ale dopiero we wrześniu), jestem po 3 porodach sn i 1 CC, teraz mam rodzić ma początku maja i jednak mam nadzieję na sn. Czemu boisz się sn?
Pierwszy poród sn ciezki bardzo, długi, cofali akcje bo dziecko spadek tętna, po porodzie z 2lata bez sexu bo bolało,
Jestem szczupła i wąska w biodrach.
W 1 ciąży 12kg przytylam teraz tylko 7kg póki co, a, jest 35tc plus 2.
Dziecko mam spore chyba w 32plus 5 2200gr..
Teraz w poniedz będzie usg ile waży.
Poza tym te 44lata skończyłam teraz w lutym, boję się że poród nie będziesz szedł, że już szyjka nieelastyczna, boję się o dziecko, przez 1 poród.
Boję się że zacznę rodzic jak. Mąż w pracy, my w Berlinie mieszkamy. Mąż jest lekarzem i nawet ma rodzic w jego szpitalu ale boję się że on będzie np. Miał. Operacje a ja, akurat zacznę rodzic.
Najbardziej boję się że nie dam rady i skończy się cc i tak, bo 1 poród był bardzo długi.
Cc też się boję że po będę długo dochodzić do siebie ale po SN też było kiepsko:uszy mi się zatykały, źle zszyta, macica odnizona

A Ty jak cc przeszłaś?
 
Hei
Ja w tym roku 42 termin mam na 7 sierpnia ale jeszcze ciagle się zmienia raz 31 lipiec raz sierpień.U mnie 4 dziecko i to ostatnie po dwóch poronieniach poród sn i ja to właśnie boje się ekstremalnie tej cesarki .A chyba najbardziej tego znieczulenia na sama myśl już mam dreszcze
A czemu znieczulenia, przecież tylko miejscowe?
 
A Ty jak cc przeszłaś?
Całkiem nieźle, ale może bardziej dlatego, że u mnie to było CC na cito, trafiłam tam z porodówki jak się okazało że dziecku tętno spało i poszły wody z krwią. Mały urodził się w zamartwicy, trafił od razu na OIOM i walczył o życie, potem jeszcze miesiąc byliśmy w szpitalu, bo z nerkami był problem - więc ja nie skupiałam się na bólu czy innych dolegliwościach, tylko co chwilę na OIOM biegałam, po tygodniu już mogłam być z nim (przenieśli nas do innego szpitala), ale wtedy, kolei już mi nikt w opiece nie pomagał - więc to moje CC przeszło gdzieś tam "obok".
Ale CC źle mi się kojarzy...
A samo znieczulenie miejscowe to nic strasznego...
 
Całkiem nieźle, ale może bardziej dlatego, że u mnie to było CC na cito, trafiłam tam z porodówki jak się okazało że dziecku tętno spało i poszły wody z krwią. Mały urodził się w zamartwicy, trafił od razu na OIOM i walczył o życie, potem jeszcze miesiąc byliśmy w szpitalu, bo z nerkami był problem - więc ja nie skupiałam się na bólu czy innych dolegliwościach, tylko co chwilę na OIOM biegałam, po tygodniu już mogłam być z nim (przenieśli nas do innego szpitala), ale wtedy, kolei już mi nikt w opiece nie pomagał - więc to moje CC przeszło gdzieś tam "obok".
Ale CC źle mi się kojarzy...
A samo znieczulenie miejscowe to nic strasznego...
A rozumiem,to i mnie sn źle nie kojarzy,ale cc nie miałam, u mnie to będzie drugie dziecko.
 
To ja, kwiatek, wyspałam się dziś bardzo, poleżałam też, i właśnie śniadanko zjdłam. Jest dobrze, jest moc💪🏃‍♀️, no i ciągle duża jestem, nadal cisza. Mamy dziś piękną pogodę, więc zaraz jedziemy do lasu wenceńskiego na spacer🌷🐛🦢🌳.
Wiecie, ja to już się trochę nastawiam na kolejną wizytę w szpitalu, na czwartek w dniu daty porodu, i zobaczymy co zdecydują🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️.
 
reklama
Do góry