reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Aga gratuluje niech maluszek zdrowo sie rozwija

Zoja75 trzymam kciuki za porod :)

Annauelle wez te pieniadze bedziesz moze miala na podroz do Polski do jakiegos lekarza u nas sie wybierzesz
moze jakis duphaston dostaniesz etc
chociaz tyle wiesz ze mozesz zajsc w ciaze :)
 
reklama
Ja to tak czytam te Wasze posty i płacze....ja nie mam lekarza do którego moge poprostu czy pojsc czy sie poradzic...niestety w Uk nie ma takich praktyk...lekarza widzi sie dopiero w chwili porodu...nooo chyba ze cos powaznego sie z kobieta dzieje....krew mnie zalewa bo nie mam zadnej pomocy...nawet po poronieniu nie mam sie do kogo zwrócic z pomoca....dzisiaj mnie naszedł taki ból i pustka ze nie umiem sobie z tym poradzic... :( chwilami mam takie odczucia ze chyba juz czas skonczyc te starania bo za chwile beda 3 lata i nic a z drugiej strony jak tak Was czytam to mam jednak jakąs nadzieje....

Kochana my ci pomożemy
Masz jeszcze clo? Ja chyba mam 5 tabletek mam tez luteinę co prawda dopochwowe ale mogę ci to wszystko wysłać skoro zaszłaś w ciąże to wiesz ze możesz i może faktycznie od tego 15dc będziesz brać tem progesteron. Jeśli pragniesz dzieciątko to się nie poddawaj kup sobie dodatkowo te suplementy ponoć ten infolik jest bardzo dobry, Czasem faktycznie wydaje mi się ze głowa nam coś blokuje. Jak coś to pisz ja pomogę ci na tyle na ile będę mogła [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
 
Ja to tak czytam te Wasze posty i płacze....ja nie mam lekarza do którego moge poprostu czy pojsc czy sie poradzic...niestety w Uk nie ma takich praktyk...lekarza widzi sie dopiero w chwili porodu...nooo chyba ze cos powaznego sie z kobieta dzieje....krew mnie zalewa bo nie mam zadnej pomocy...nawet po poronieniu nie mam sie do kogo zwrócic z pomoca....dzisiaj mnie naszedł taki ból i pustka ze nie umiem sobie z tym poradzic... :( chwilami mam takie odczucia ze chyba juz czas skonczyc te starania bo za chwile beda 3 lata i nic a z drugiej strony jak tak Was czytam to mam jednak jakąs nadzieje....
Kurcze taki żal od Ciebie płynie wiem i rozumie to.Tak długo i nic .Nie umiem nic sensownego napisać po prostu jestem z Tobą
 
Cześć dziewczyny!
Postanowiłam się odezwać jak tylko zużywam ostatnie strony forum. Przerobiłam ostatnie dwa lata

Mam 40 lat skończone w sierpniu i właśnie siedzę w przychodni i czekam na pierwszą wizytę u lekarza. Prawdopodobnie jestem w 7 tc.

Mam dwoje dzieci 11 lat córkę i 13 lat syna. Mąż niezmienny od lat. No i tchnęło nas w maju, że cudnie by było mieć jeszcze jedno dzieciątko Oczywiście życie tworzy swoje scenariusze. Nie wychodziło przez kilka miesięcy. Jak straciłam pracę i zaczęłam szukać nowej to wtedy oczywiście wyszło

Na razie jestem pełna obaw. Pierwsza ciąża była całkowicie bezproblemowa zakończona porodem sn. Natomiast druga... Mdłości łącznie z pobytem w szpitalu, grypa, alergia... W 5 miesiącu wylądowałam w szpitalu z potężnym krwawieniem z łożyska przodującego. Urodziłam w 33tc przez cesarkę. Przez miesiąc nie mogłam się po niej pozbierać....

Tak że teraz boje się o przebieg ciąży, żeby nie powtórzyły się takie problemy. Na razie nie mam żadnych dolegliwości. Ani mdłości ani nic. Lekko bolą mnie tylko piersi.

Chyba wszystko. Dziękuję tym które wytrwały i doczytały
Pozdrawiam wszystkie zaciążone, starające się i wszystkie inne!
Odezwę się po wizycie. Trzymajcie kciuki!

Gratulacje! [emoji2]

Hej, dziewczyny, 9 października o 11:03 zgodnie z planem powitaliśmy na świecie nasza Córeczkę [emoji173]️ Całe 3500 gr Szczęścia. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i otuchę w czasie oczekiwania, za to że byłyście, że dzięki Wam było mi łatwiej oswoić moje strachy. Wam wszystkim i każdej z osobna życzę bezproblemowej, nudnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania. Oby już wkrótce, każda ze Staraczek zobaczyła upragnione dwie kreski, a 9 miesięcy później mogła tulić swoje Maleństwo [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️ Marzenia się spełniają. Naprawdę!

Brawa dla dzielnej Mamy i Maluszka! Trzymajcie się ciepło!

Podczytuję Was czasem Dziewczyny, jak mi czas pozwala. I wszystkim mocno kibicuję!
Moja urodzona w styczniu córeczka zaraz skończy 10 miesięcy i oczy mam dookoła głowy, bo wszędzie jej pełno [emoji6]
Ale mam nadzieję, że jeszcze napiszę tu do Was znowu jako staraczka. Za jakiś czas.
 
reklama
Dziewczyny jak Was czytam to każda z Was ma więcej dzieci niż jedno?
Tylko ja mam jedno tu? Tz niepłodność wtórna.
Gratulacje dla wszystkich dziewczyn, które urodziły teraz i wkrótce rodzą.
 
Do góry