reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Bardzo dziękuje wam za miłe przyjęcie i takie budujące posty.
Wczoraj po napisaniu tego postu, mąż przyszedł do mnie z innym podejściem i dzisiaj nasze rozmowy wyglądały już inaczej.
Pozostaje mi teraz tylko stres czy wszystko będzie i niech tak już zostanie. Jeśli będzie zdrowe to reszta się ułoży.
Jeśli pozwolicie to przycupnę sobie w waszym wątku i mam nadzieje z czasem bardziej się udzielać.
Trzymam kciuki za wszystkie potrzebujące!
Przycupnij nie mamy nic przeciwko. Zapraszamy.
 
reklama
Magda, dopiero co straciłaś maluszka... To trudny czas smutku i żałoby. Najbliżsi Cię wspierają? Fizycznie jak się czujesz? Pisz, jak będziesz potrzebowała wsparcia.
Tak wspierają mnie wróciłam do pracy żeby nie zwariować tak się starałam i nie udało się.. i tak staram sie funkcjonować jeszcze potrzebuje czasu.
 
Magda tule Cie. Sama kilkanaście lat temu straciłam dzieciątko w 15tc. Domyślam się co czujesz, wiem jak boli ale niestety musisz przejsc każdy z etapów żałoby. Tak mi żal, że tak się stało.
Ech raz jest dobrze a raz chce krzyczeć moj mąż jest kochany on potrafi mnie podnieść moje dzieci, czuje jakby wszystko się zmieniło.. będę pisała do was i czytam was tyle się działo u was od tygodnia.
 
Tak wspierają mnie wróciłam do pracy żeby nie zwariować tak się starałam i nie udało się.. i tak staram sie funkcjonować jeszcze potrzebuje czasu.
Czas jest konieczny i danie sobie pozwolenie na to, by się wypłakać i porozpaczać. Ja straciłam ciążę w 10 tyg, ale też to ciężko przechodziłam. Mi pomogło wygadanie się na forum ciąża po poronieniu i wspracie od dziewczyn tam. Upamiętniłam też mojego aniołka wisiorkiem, który nosiłam, trochę tez przepłakaliśmy stratę razem z mężem, to dla mnie dużo znaczyło, jak on o tym mówił. Przytulam Cię mocno i pisz...
 
Czas jest konieczny i danie sobie pozwolenie na to, by się wypłakać i porozpaczać. Ja straciłam ciążę w 10 tyg, ale też to ciężko przechodziłam. Mi pomogło wygadanie się na forum ciąża po poronieniu i wspracie od dziewczyn tam. Upamiętniłam też mojego aniołka wisiorkiem, który nosiłam, trochę tez przepłakaliśmy stratę razem z mężem, to dla mnie dużo znaczyło, jak on o tym mówił. Przytulam Cię mocno i pisz...
Dziękuje, najgorsze było dla mnie to musiałam go rodzic... zbieram siły i układam w głowie wszystko chce za jakiś czas jeszcze raz spróbować ..
 
Niutka 43,zoja 75 jak staramia
No my od wczoraj kolejny cykl starań :( styczeń naturalnie, luty na clo, w marcu hsg (przesunęła mi się @ i wypadłam w szpitalu z lutowego terminu badania :() przepłakałam już kolejny brak dwóch kresek. Jade za tydzień na narty - tam mam owu [emoji16][emoji23] może zaskoczę. Z M. dališmy sobie czas do czerwca. W lipcu kończę 44 latai wystarczy - widocznie los bedzie chciał inaczej jak się nie uda.
 
reklama
Dziękuje, najgorsze było dla mnie to musiałam go rodzic... zbieram siły i układam w głowie wszystko chce za jakiś czas jeszcze raz spróbować ..
Nie wiem, czy miałaś okazję pożegnać się z maluszkiem. Jeśli nie, zrób to w jakiś symboliczny sposób - to boli, ale pomaga w radzeniu sobie ze stratą. Ale czas jest najważniejszy. Moja koleżanka przechodziła taki poród w 6 miesiącu - jednak wiedziała, że maluszek obumarł. Była potem 2 miesiące na macierzyńskim i w domu dochodziła do siebie. Ale każdy potrzebuje czegoś innego. Fajnie, że masz w planach starania - ale pewnie kilka miesięcy musisz odczekać. Przeczytaj sobie mamę ginekolog Link do: Jestem kobietą po stracie - Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet , też ma podobne doświadczenia. No i ostatnią ciążę, której efektem jest Gilbert :) I takiego zakończenia i Tobie życzę.
@Niutka43 trzymam kciuki! Oby ten cykl był Wasz :)
 
Do góry