reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Wiecie co dziewczyny mam przeczycie ze to koniec mojej ciąży ... ta myśl jest od wczoraj ciagle mi leci jeden dzień było Ok i znowu ta luteina jest do dupy może przez te wieczne wkładanie jakis leków tak jest? Nie wiem boli mnie tez brzuch podbrzusze i ogolnie psychicznie nie wyrabiam
 
reklama
Wiecie co dziewczyny mam przeczycie ze to koniec mojej ciąży ... ta myśl jest od wczoraj ciagle mi leci jeden dzień było Ok i znowu ta luteina jest do dupy może przez te wieczne wkładanie jakis leków tak jest? Nie wiem boli mnie tez brzuch podbrzusze i ogolnie psychicznie nie wyrabiam
Idź do lekarza. Ja brałam luteinę w trzeciej ciąży. Oprócz nudności okropnych nic więcej się nie działo. Ona ma za zadanie właśnie podtrzymać. Jeśli leci mocno to nie czekaj. Może jeszcze nie jest za późno. A to nie jest termin kolejnej miesiączki. Czytałam gdzieś że do trzech miesięcy w terminach miesiączki może pojawić się krwawienie. Trzymam mocno kciuki i ściskam
 
Ale co leci? Żywa krew, czy brązowe plamienia? Może powinnaś się zgłosić na IP? Ja luteinę biorę od 8t.c. - najpierw 100 X2, potem 200 x2 + duphaston, teraz 2x100. Plamiłam do 16 t.c., teraz już nie. Po luteinie co jedynie mam upławy - bo to wszystko wylatuje, no i zdarza się że podrażnia i powoduje infekcję sromu. Nie powinno się po niej plamić. Plamienia w ciąży zdarzają sie wielu kobietom, ale rozumiem Twój lęk, bo też z nim żyłam.
 
Cześć. Ja wróciłam od lekarza. Widac pęcherzyka a nie widać zarodka. Ide raz jeszcze za tydzień to się okaże czy ciaza jest czy juz po wszystkim. Tydzien w zawieszeniu.
Cześć ,a który masz tydzień ? U mnie w 5+4 był tylko maleńki pęcherzyk i ciąża tydzień młodsza wychodziła a tydzień później piękny zarodek i serduszko ,ciąża dzień starsza nawet więc bądź dobrej myśli :)ja też biegam co tydzień ,jestem po dwoch stratach i też panikuję
 
Wiecie co dziewczyny mam przeczycie ze to koniec mojej ciąży ... ta myśl jest od wczoraj ciagle mi leci jeden dzień było Ok i znowu ta luteina jest do dupy może przez te wieczne wkładanie jakis leków tak jest? Nie wiem boli mnie tez brzuch podbrzusze i ogolnie psychicznie nie wyrabiam
A masz krwawienie czy plamienie ? Masz możliwość iść do lekarza ? Mnie też brzuch bolał ,pomaga magnez i leżenie
 
Idź do lekarza. Ja brałam luteinę w trzeciej ciąży. Oprócz nudności okropnych nic więcej się nie działo. Ona ma za zadanie właśnie podtrzymać. Jeśli leci mocno to nie czekaj. Może jeszcze nie jest za późno. A to nie jest termin kolejnej miesiączki. Czytałam gdzieś że do trzech miesięcy w terminach miesiączki może pojawić się krwawienie. Trzymam mocno kciuki i ściskam
Nie kochana termin przypadał na początek listopada wiec to raczej nie to ... czy mocno leci ogolnie chyba nie bo mam wkładkę i ona na długo wystarcza ... mndlosci już takich nie mam piersi chyba mniej bolą .. jedno co mnie trochę uspokaja ze to nie krew i ze tak miałam w poprzednich ciążach z tym lekarzem ten do którego chodzę mnie denerwuje ale mam kolejna wizytę po skierowanie to mu powiem ze nic sie nie zmieniło bo do innego mam termin na 16.11 czyli za 3 dni wydaje mi sie ze lekarze w pierwszym trymescie podchodzą trochę olewajaco każą oszczędzać sie i tyle
 
Ale co leci? Żywa krew, czy brązowe plamienia? Może powinnaś się zgłosić na IP? Ja luteinę biorę od 8t.c. - najpierw 100 X2, potem 200 x2 + duphaston, teraz 2x100. Plamiłam do 16 t.c., teraz już nie. Po luteinie co jedynie mam upławy - bo to wszystko wylatuje, no i zdarza się że podrażnia i powoduje infekcję sromu. Nie powinno się po niej plamić. Plamienia w ciąży zdarzają sie wielu kobietom, ale rozumiem Twój lęk, bo też z nim żyłam.
Wiesz gdybym raz nie poroniła to pewnie inaczej bym podchodziła staram sie być spokojna bo tak mam od początku tej ciąży z przerwami ... to nie jest żywa krew wkładam biorę 3* 100 luteinę a teraz kazał mi brać 3 razy po 2 tabketki tylko dwie 50 , gdzie tu sens dziś jestem u niego i powiem mu zeby dał mi duphaston , mój maz mówi ze już świruje bo wszystko będzie dobrze tylko moje przeczucia są tak głupie ze nic na to nie poradzę ..
 
@Magdamama - jak się mocno stresujesz idź na izbę przyjęć, sprawdzą co z fasolką, ale mogą Cię zostawić w szpitalu. Ja tak miałam w 10 t.c. Zebrałam co prawda opr od mojej ginekolog " po co z plamieniem do szpitala", ale czułam się bezpieczniej. Co do lekarzy tak naprawdę w pierwszej połowie ciąży oni są po prostu bezsilni - oprócz zapisania progesteronu nie mają zbyt wielu opcji działania. Trzeba brać swoje piguły, odpoczywać i mieć nadzieję - przy plamieniu w większości przypadków kończy się to dobrze. Dzisiaj też widzisz lekarza (Właśnie doczytałam) - może niech Ci zwiększy dawkę. Zobaczenie fasolki też Cię uspokoi.
 
reklama
@Magdamama - jak się mocno stresujesz idź na izbę przyjęć, sprawdzą co z fasolką, ale mogą Cię zostawić w szpitalu. Ja tak miałam w 10 t.c. Zebrałam co prawda opr od mojej ginekolog " po co z plamieniem do szpitala", ale czułam się bezpieczniej. Co do lekarzy tak naprawdę w pierwszej połowie ciąży oni są po prostu bezsilni - oprócz zapisania progesteronu nie mają zbyt wielu opcji działania. Trzeba brać swoje piguły, odpoczywać i mieć nadzieję - przy plamieniu w większości przypadków kończy się to dobrze. Dzisiaj też widzisz lekarza (Właśnie doczytałam) - może niech Ci zwiększy dawkę. Zobaczenie fasolki też Cię uspokoi.
Tak poczekam na wizytę i zobaczymy co będzie .
 
Do góry