reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Dzisiaj mam odmianę totalna bo jem i prawie wszystko i smakuje :)chyba te tabletki mi pomagają bo nie mam mndlosci takich prawie wogole nie mam .... i nie plamie już dziś jeszcze tylko to zmęczenie i wieczna senność zistalo
U mnie zmęczenie i senność towarzyszyło mi prawie do rozwiązania. Byłam na L4 wiec korzystałam i nie przejmując się odpoczywam ile wlezie.
 
reklama
U mnie najgorsze jest to ze nie potrafię odpoczywać chociaż bardzo chce ... kiedy widzę np bałagan to jak mina wybucham ( te chormony ) czasami mowię sobie olej to niech sami coś zrobia ale po chwili wiem ze to nie realne te moje dziewczyny to totalne jakieś lenie jeszcze Paula 12 lat duzo mi pomoże ale młodsza masakra i wiecie ze to dziwny przypadek bo na nią nic nie działa ... albo obie wiecznie sie kluca czy wasze dzieci te które są już duże tez sie kluca o wszystko?? Kurczę staram sie im tłumaczyć ze ja teraz potrzebuje spokoju i pózniej ich pomocy bo inaczej dom runie :) to chyba do nich to nie dociera ??a może ja teraz przesadzam ? Kurde Sorki trochę na inny temat weszłam :)
 
Dziewczyny a macie albo miałyście na początku ciąży myśli typu ze nie czuje sie już w ciąży ? Albo ze jest coś nie tak? Mnie teraz zastanawia to usg ogolnie nie wiem w którym tygodniu ciąży jestem ?? Jestem zakręcona jak słoik
 
U mnie najgorsze jest to ze nie potrafię odpoczywać chociaż bardzo chce ... kiedy widzę np bałagan to jak mina wybucham ( te chormony ) czasami mowię sobie olej to niech sami coś zrobia ale po chwili wiem ze to nie realne te moje dziewczyny to totalne jakieś lenie jeszcze Paula 12 lat duzo mi pomoże ale młodsza masakra i wiecie ze to dziwny przypadek bo na nią nic nie działa ... albo obie wiecznie sie kluca czy wasze dzieci te które są już duże tez sie kluca o wszystko?? Kurczę staram sie im tłumaczyć ze ja teraz potrzebuje spokoju i pózniej ich pomocy bo inaczej dom runie :) to chyba do nich to nie dociera ??a może ja teraz przesadzam ? Kurde Sorki trochę na inny temat weszłam :)
U mnie między kazdym jest rozrzut co 4,5 roku. Najstarszy ma prawie 20 l i chyba dopiero teraz moge tak serio liczyć na jego pomoc. Córa 15 lat - pomaga ale wszystko trzeba jej palcem pokazać. Najmłodszy 12 l z silnym ADHD (ciągła terapia) - on by chciał pomóc najwięcej ale ciągle coś tłucze gubi zapomina :D:D czy sie kłócą - teraz już jakby mniej - te dwa starsze to kuz komitywa chociaż kiedyś by sobie aorty przegryźli:o najgorzej z tym najmłodszym.... W każdym bądź razie mamy głośno :rofl:
 
Ostatnia edycja:
Czyli jest szansa ze u mnie minie kiedys :) moja najstarsza córka nie mieszka już z nami i trochę olała mnie ... No i wiem ze muszę unikać stresu bo od niego plamie kurczę wczoraj było Ok ale moje dzieci już wieczorem wyprowadziły mnie z równowagi i wybuchłam a dziś znowu te brązowe plamienia wiec totalnie olewam i staram sie niczym nie denerwować
 
Czyli jest szansa ze u mnie minie kiedys :) moja najstarsza córka nie mieszka już z nami i trochę olała mnie ... No i wiem ze muszę unikać stresu bo od niego plamie kurczę wczoraj było Ok ale moje dzieci już wieczorem wyprowadziły mnie z równowagi i wybuchłam a dziś znowu te brązowe plamienia wiec totalnie olewam i staram sie niczym nie denerwować
Dokładnie. Ja zauważyłam, że im bardziej ja się uruchamiam i wybucham tym w drugą stronę to dziala. Staramy się z mężem pokazywać im jak to jest, jak się kogoś olewa - gdy oni o coś proszą. :happy2::happy2: działa jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki a ja dzisiaj dół - już czuję, że jutro jak w zegarku pojawi się @ - a już myślałam, że tym razem się uda :no::no2::no::no2::sad:
 
:wink:
Dokładnie. Ja zauważyłam, że im bardziej ja się uruchamiam i wybucham tym w drugą stronę to dziala. Staramy się z mężem pokazywać im jak to jest, jak się kogoś olewa - gdy oni o coś proszą. :happy2::happy2: działa jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki a ja dzisiaj dół - już czuję, że jutro jak w zegarku pojawi się @ - a już myślałam, że tym razem się uda :no::no2::no::no2::sad:
Znam to kochana, tez tak miałam zanim nie wzięłam tych tabletek i powiem ci szczerze ze już po nich stwierdziłam ze i tak pewnie nic nie wyjdzie ... No i pierwszy test był negatywny a tu proszę nie spodzianka ... myśle ze my jesteśmy w tym wieku w którym trzeba trochę pomoc nie mowię ze za stare bo tak nie jest:rolleyes:ale ja nie miałam owulacji wiecznie sucho ... po tych tabletkach miałam śluz centralnie i to dało jakieś światełko :tak::-) :)także zobaczysz ze i Tobie sie uda ;)
 
:wink:
Znam to kochana, tez tak miałam zanim nie wzięłam tych tabletek i powiem ci szczerze ze już po nich stwierdziłam ze i tak pewnie nic nie wyjdzie ... No i pierwszy test był negatywny a tu proszę nie spodzianka ... myśle ze my jesteśmy w tym wieku w którym trzeba trochę pomoc nie mowię ze za stare bo tak nie jest:rolleyes:ale ja nie miałam owulacji wiecznie sucho ... po tych tabletkach miałam śluz centralnie i to dało jakieś światełko :tak::-) :)także zobaczysz ze i Tobie sie uda ;)
Będę działać. Do końca roku jeszcze dwa cykle ;);)
 
Witam nowe kobietki i te które juz znam. Nie odzywałam się, bo mi się powiadomienia nie wyświetlały.
Kobietki a znacie duzo przypadkow zeby po braniu clostilbegytu była ciąża blizniacza ? Bo na ulotce straszą ;) a w necie po wpisaniu clo pierwsze co to wyskakują posty z ciazami blizniaczymi :)
I nie wiem czy bac sie czy cieszyc [emoji14]
Ja brałam, u mnie skończyło się tak, że dwukrotnie miałam ciąże biochemiczne. W moim przypadku pomogło na owulacje - zawsze w monitoringu potwierdzona, tylko raz dwa pęcherzyki Graffa, ale niestety sprawiło że miałam cieńsze endometrium co nie sprzyjało implamentacji. Ale z lekami tak jest, że na każdego działają inaczej. Zaszłam w ciążę bez wspomagania.

Nie wiem - chyba głupi syndrom "co ludzie powiedzą" - 43 lata na finiszu - trójka dzieci 19l, 15l i 12l i nagle babie zachciało się 4 dziecka - po prostu już widze minę ginekologa... . Spróbuję jeszcze w listopadzie naturalnie a potem odezwę się do Ciebie w sprawie tych tabsów - i bardzo bardzo Ci dziękuję za każde słowo
Ostatnio pomyślałam sobie, że lekarze mają o wiele więcej zrozumienia niż inni ludzie. Złego słowa nie usłyszałam od nich, byli wspierający i podczas starania i podczas ciąży. Gorzej z otoczeniem ale trzeba to olać. Teraz gdy już jestem w ciąży raczej wszyscy są wpierający. To Twoja decyzja i Twoje życie :) Jak tego pragniesz, rób wszystko by się to czwarte dziecko pojawiło :)
@Magdamama też plamiłam do 16 t.c. i wszystko na razie jest dobrze. Odpoczywaj i olej sprzątanie.
 
reklama
Do góry