reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

dobrze, że na prenatalnych wszystko ok, a jak Ty się czujesz?
Czuję się tak średnio. Męczy mnie zgaga, przez którą źle śpię i nadal mam mało energii. Na szczęście jakby mijały mi mdłości. Trochę jednak nadal się boję, czy wszystko będzie ok. 25 września mam wizytę i nie mogę się doczekać. Byłabym też spokojniejsza, jakbym już czuła ruchy dziecka, a tak lokator niby jest, ale tak naprawdę nie wiem jak się miewa. No ale tak to już jest po stracie, że się żyje z większym lękiem.
@Zasmucona synek jest boski. Jak to jest, kiedy jest już na świecie? Wysypiasz się w nocy? Trzymam kciuki za jego badania.
 
reklama
Witaj - mam nadzieję, że wkrótce uda Wam się spełnić marzenia o dziecku. W pierwszą ciążę zaszłam kiedy miałam 39 lat , a 3 tyg temu urodziłam drugie, więc głowa do góry i staraj się bardzo nie przejmować jeśli pojawi się @ . macie jeszcze czas , a dalsze badania mogą Wam pomóc . Trzymam kciuki. ( u mnie też był problem z prolaktyną )
kasiunia76 Bardzo pięknie dziękuję Tobie za słowa otuchy. Muszę Tobie powiedzieć, że nim zajrzałam tu na forum byłam w bardzo kiepskim stanie psychicznym, ale po tylu przyjaznych i wspierających wpisach bardzo optymistycznie zaczynam patrzeć w przyszłość :)
Życzę Tobie pięknego macierzyństwa przy kolejnym dziecku :)
 
Dziewczyny wyszlam ze szpitala maly rosnie jak na drożdżach ma 10 dni i juz wazy 4,700 jutro jedziemy do chirurga z jaderkiem i krwiakiem na główce który przez te pare dni znacznie urósł. Ciezko było ze skierowaniem ale w końcu je wyszarpalam. @wisna pamietam Cię gratulacje trzymam kciuki☺ i za resztę dziewczyn też. Pozdrowienia odemnie i od NatankaZobacz załącznik 897666
Jaki Słodziak!!!!
Życzę by problem z jąderkiem i krwiaczkiem poszedł jak najszybciej w zapomnienie. Trzymam kciuki!!
 
Czuję się tak średnio. Męczy mnie zgaga, przez którą źle śpię i nadal mam mało energii. Na szczęście jakby mijały mi mdłości. Trochę jednak nadal się boję, czy wszystko będzie ok. 25 września mam wizytę i nie mogę się doczekać. Byłabym też spokojniejsza, jakbym już czuła ruchy dziecka, a tak lokator niby jest, ale tak naprawdę nie wiem jak się miewa. No ale tak to już jest po stracie, że się żyje z większym lękiem.
@Zasmucona synek jest boski. Jak to jest, kiedy jest już na świecie? Wysypiasz się w nocy? Trzymam kciuki za jego badania.
Mam nadzieję, że po 25-tym będziesz już spokojniejsza :) Daj proszę znać jak przebiegła wizyta.
Ogromnie mnie ciekawi, jak to jest czuć ruchy dziecka w sobie. Szczęśliwe Mamusie, jak to jest?
Zaspokójcie proszę ciekawość staraczka :D
 
Mam nadzieję, że po 25-tym będziesz już spokojniejsza :) Daj proszę znać jak przebiegła wizyta.
Ogromnie mnie ciekawi, jak to jest czuć ruchy dziecka w sobie. Szczęśliwe Mamusie, jak to jest?
Zaspokójcie proszę ciekawość staraczka :D
Oczywiscie, ze ruchy dziecka to fajne uczucie- jakby ci cos sie przemknelo w brzuchu (to na poczatek). Potem one sa coraz regularniejsze i intensywniejsze. Na koniec bywaja bolesne nawet. Jednak najfajniejsze w tym wszystkim jest to, ze potem rodzi sie ten maly czlowiek. I znowu jest stres, ale tez masa milosci :).
Ja teraz walczę o przybor wagi malego. Jest karmiony piersia, ale od pt dokarmiam go albo swoim pokarmem wczesniej sciagnietym, albo mm. Przez tydzien w domu przybral bardzo malo i takie bylo zalecenie lekarza - ptak w skrocie, bo pierwszym poleceniem lekarza bylo karmienie mm co 3h. Ja "wynegocjowalam, ze bede go karmic piersia, a dokarmiac pokarmem lub mm.
 
reklama
Powiedzcie mi dziewczyny co Wy biezrcie za witaminy bo ja bralam kwas foliowy skonczyl mi sie no I nie wiem czy dalej ,czy co inne.Dodam tylko ,ze jak bylam u Gina to mi powiedzisla ze nie man nic brac.Bo on a juz w ciaze u mnie nie wierzyla (stara jam)
 
Do góry