reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

reklama
ja za to jestem kompletnie zielona w temacie :-) nigdy jakoś nie miałam parcia na dziecko...przyszło niedawno....i trochę mnie przytłoczyło
Zycie jak to zycie ,teraz sie mysli czy sie decydoowAc czy nie ,a jak nie wychodzi i przychofzi ta cholera @.To zas czlowiek tez sie wkurza ,ze nie wychodzi
 
Zycie jak to zycie ,teraz sie mysli czy sie decydoowAc czy nie ,a jak nie wychodzi i przychofzi ta cholera @.To zas czlowiek tez sie wkurza ,ze nie wychodzi

Ze zdecydowaniem się chyba większy problem miał moj partner. Ma już córkę z pierwszego małżeństwa. Chyba już sobie wymyślił w głowie spokojny związek bez dzieci..i nagle boom. Ale po dwóch tygodniach przemyśleń wkręcił się bardziej ode mnie :-) Ja próbuje wyhamować emocje a on nakręca.... ;-)
 
Cześć dziewczyny :-) właśnie z moim partnerem rozpoczęliśmy starania o maluszka. Mam 39 lat przyznam że targają mną dziwne uczucia.. nie mam jeszcze dziecka...nigdy wcześniej nawet o tym nie myślałam. Bardzo tego pragnę ale jednocześni się boję...

Trzymam kciuki i powodzenia [emoji16]
 
A ja w wigilie dopiero powiedziałam mężowi że mam dla niego prezent ktorego nie znajdzie bo co roku zawsze wyniuchał grzebal szukał wszędzie dopiero wieczorem powiedziałam ze prawdopodobnie jest w moim brzuszku. A 2 stycznia mam pierwszą wizytę to zobaczymy co lekarz powie. Aż się boje . Mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze i urodze zdrowego dzidziusia.
 
A ja w wigilie dopiero powiedziałam mężowi że mam dla niego prezent ktorego nie znajdzie bo co roku zawsze wyniuchał grzebal szukał wszędzie dopiero wieczorem powiedziałam ze prawdopodobnie jest w moim brzuszku. A 2 stycznia mam pierwszą wizytę to zobaczymy co lekarz powie. Aż się boje . Mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze i urodze zdrowego dzidziusia.

Trzymam kciuki .... daj znać po wizycie
 
reklama
Do góry