reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

reklama
Super. Zazdroszcze, że masz iuz maluchy przy sobie i możesz je utulic. Przede mna jeszcze trzy miesiące.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
Hej, hej :) A przede mną jeszcze ponad 3 miesiące, zaraz kończę 24 tydzień :)
Basiek, Ewkamm jesteście na początku drogi, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze:)
Co do stresu w ciąży to faktycznie jest go sporo... Na początku o mało nie poroniłam i musiałam leżeć, więc 2 miesiące w nerwach, potem doszedł stres przed badaniami prenatalnymi, czy dziecko jest zdrowe, teraz już mniej się denerwuję ale czasami jak poczuję te skurcze albo jak coś zakłuje to też się denerwuję. Oby przetrwać do 35 - 36 tygodnia.
 
Hej, hej :) A przede mną jeszcze ponad 3 miesiące, zaraz kończę 24 tydzień :)
Basiek, Ewkamm jesteście na początku drogi, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze:)
Co do stresu w ciąży to faktycznie jest go sporo... Na początku o mało nie poroniłam i musiałam leżeć, więc 2 miesiące w nerwach, potem doszedł stres przed badaniami prenatalnymi, czy dziecko jest zdrowe, teraz już mniej się denerwuję ale czasami jak poczuję te skurcze albo jak coś zakłuje to też się denerwuję. Oby przetrwać do 35 - 36 tygodnia.
Ooooo jak ja Cię rozumiem[emoji4]mam podobnie...tylko coś żałuję, ściśle i juz ze strachu...

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej, hej :) A przede mną jeszcze ponad 3 miesiące, zaraz kończę 24 tydzień :)
Basiek, Ewkamm jesteście na początku drogi, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze:)
Co do stresu w ciąży to faktycznie jest go sporo... Na początku o mało nie poroniłam i musiałam leżeć, więc 2 miesiące w nerwach, potem doszedł stres przed badaniami prenatalnymi, czy dziecko jest zdrowe, teraz już mniej się denerwuję ale czasami jak poczuję te skurcze albo jak coś zakłuje to też się denerwuję. Oby przetrwać do 35 - 36 tygodnia.
To jesteśmy podobnie w ciazy, bo ja za 2-3 dni kończę 27tc...różnica między nazzymi ciaza mi tylko 3 tygodnie[emoji4]

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
ale wam zazdroszcze kobitki, zeby tak chociaz juz byc w tym 25tyg chociaz i miec te najgorsze tygodnie wyczekiwania za soba . trzymajcie sie mamuski[emoji9]

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
O matko, ja też odliczałam, najpierw do 12 bo to już mniejsze ryzyko poronienia, potem do 24 bo wtedy już ratują maluszka jak się urodzi, potem do 36, żeby było donoszone a potem w 39 kiedy miałam cc okazało się, że gdyby nie cesarka pewnie bym przenosiła, bo nic nie wskazywało na gotowość porodową :D. U was będzie tak samo, zobaczycie :)

U nas walka o karmienie piersią. Cycki już nie te ;) i nie wyrabiają. Młoda ostatnio je co dwie godziny a w nocy co godzinę, czasem z obu piersi. No masakra, na szczęście przybiera prawidłowo, ale ja marzę o kilku godzinach snu jednym ciągiem. Ale uśmiechy mojej córki, szczególnie po nieprzespanej nocy wynagradzają wszystko <3
 
ja kiedys chodzilam ,jedyne co bylo pozyteczne to chyba oddychanie przepona.

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Nie chodziłam ani za pierwszym ani za drugim razem. Natomiast na pewno polecam spotkania z wybraną położną już przed urodzeniem. Ja zaczęłam spotkania z położną po porodzie i nie ukrywam, że dzięki temu udało mi się nie zwariować przez pierwsze tygodnie:)
 
Do góry