reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Cześć
Dzisiaj już pogoda nie jest tak cudowna, ale nie pada i jest w miarę ciepło. Oczywiście popołudnie spędziliśmy w ogrodzie a chłop stanął na wysokości zadania i naprawił podkaszarkę. Zepsuł się włącznik, co prawda teraz działa tak że od razu się włącza po włożeniu do kontaktu i trzeba uważać żeby żyłka nie obcięła podeszwy w bucie jak zawiruje, ale działa. Wykosił więc od razu trawę a mnie lepiej na duszy się zrobiło. Mam lekkiego świra na punkcie ogródka i lubię jak jest w nim wszystko dopieszczone. Odziedziczyliśmy ruinę po poprzednim lokatorze i cały czas coś grzebię w ziemi żeby było ładnie.
Wiecie, ja to też, jak Ollena, mam jakiś kryzys łóżkowy i najszczęśliwsza jestem jak mogę iść w spokoju spać i nikt mnie nie budzi. Raz na tydzień to już nadmiar, raz na dwa jest idealnie. Przypuszczam że wynika to z ciągłego niedospania i przemęczenia, nawet jak śpię to na "jedno ucho, jedno oko" bo Wandula może się obudzić, zapłakać, wołać mnie. Pewnie kiedyś minie taki stan :-D
Póki co wołam na niedzielną kawę :-D
 
reklama
U nas zawsze i regularnie sprawy łóżkowa na maxsa ,posucha bywała jedynie podczas połogu ale to jedynie z nadmiaru testosteronu mojego M(seks jest fajny ale chyba jednak zbyt przereklamowany zwłaszcza jak ma się niedobory snu i reumatyzm:crazy::eek:) ,a ja jak Anka wolałabym mniej ale mam z Amelką to samo co ona z panną biedroną:-:)eek:zawsze źle spała teraz kaszle i ten kaszel ją wybudza tak skutecznie,że potem 2-3 godziny bryka nocna porą.
Wczoraj zimnica była tak duża ,że rozpaliliśmy w CO i nie było spaceru .Znajomy przyszedł ja wypiłam browarka do królika ,a panowie wódeczkę.
Zoyka piękny dzień natomiast mieliście tyle słońca,morze,plaża aż mi się zamarzyło by być tam z Wami:tak::happy:.
 
Hej,

Andzike przed wyjazdem do PL Mars mial zapalenie pecherze, po przylocie tez go bolalo a teraz od kilku dni nie rozmawiamy. Teraz to ostatnia rzecz na ktora mam ochote ...
 
Zoyka ja mam gdzies jego i jego kolderke. Za bardzo mnie wkurza, zeby mnie krecic pod 'tym' wzgledem. Chociaz wczoraj probowal, ale go wygonilam ;-)

Jak Ania wieczorem chce miec cisze, spokoj i zeby nikt mi nie przeszkadzal...wreszcie po calym dniu! :-)
 
Ostatnia edycja:
jestem, żyje i było CUDNIE mimo wczorajszej zimnicy :-D
miejscówka na spotkanie niczego sobie :-D ale warunek jeden : MUSI być pogoda.
 
Misia - super, ze wyjazd udany!!

U nas niestety pogoda dzis do niczego. Zimno I deszcz to Pikus, ale te czeste zmiany w ciagu dnia spowodowaly u mnie taki bol glowy, ze mialam wrazenie, ze mi galki wyjda..

A po poludniu monsz z dzieckami poszli po lody
 
Hejka,
wczorajsze pustki to efekt końca majówki chyba :)))
Misia miejsce na zlot obadane, odpoczęłaś i zresetowałaś mózg :-D
Katrina dzisiaj pogoda chyba lepsza, słońce od rana wychodzi. Macie Bank Holiday? będzie pretekst na kolejne lody i zachwyt na buziach :-D
Wanda znowu płakała nocą, ale wczoraj stwierdziła że boi się muchy i była rozpacz a potem wystraszyła się jakiegoś reportażu w TV i to chyba się odbiło na jej snach.
Kawa...:-D
 
Witam się z kawą przy biurku w pracy :baffled: bleeee....
Wywiało nas wczoraj na wieś, za ciepło nie było, ale to nie przeszkodziło nam w zrobieniu grilla :-D
Kacper świetnie się tam czuje, oczywiście nie ma mowy o spaniu w dzień, padł w drodze powrotnej w samochodzie. Wypieliliśmy wczoraj wspólnie mój 4cm groszek, a potem posadziliśmy cztery dodatkowe rządki - pokazywałam Kacprowi gdzie ma wsadzać groszki, a on wyciągał z torebki i wrzucał do dołka :-D
Poza tym odwiedziła nas siostra cioteczna P. z 4,5 letnią córką - spodziewałam się awantury i histerii ze strony Kacpra, ale byłam bardzo mile zaskoczona - ładnie bawił z się z Basią, podawali sobie klocki i bawili w chowanego:-) Normalnie byłam w szoku!

Tu na razie jest ściernisko... ale będzie nasza "sala weselna" :-D

Zobacz załącznik 622617

Idę tyrać, oby do piątku... :sorry2:
 
reklama
Hej !

Net mi wczoraj w wiadereczkach dawkowano:no::no::no:....szlag człowieka może trafić, byle do listopada, wtedy kończy się nam umowa z cyfrowym polsatem:sorry2:

Andzike , Paćka też wczoraj sadziła z mamusią groszek, ale pachnący:-D..ciekawe czy nam wyrośnie, bo my się dopiero uczymy wogóle coś siać.:cool2:

Misia no to spoko, oby jednak nie lało, chociaz widziałam nie za ciekawe prognozy, kapryśna troche aura tej wiosny jest, nie uważacie?:sorry2:

Jadę zaraz do fryzjera..........chyba nie jestem normalną kobietą, bo nie lubię chodzić na fryzowanie:confused:
 
Do góry