reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Co do świąt wielkiej Nocy to u nas nigdy nikt nie "szalał" to wiosna więc sałatka,żurek ,jakieś ciasto jajka,biała kiełbasa (najlepiej robiona w domu) szynka ,a obiad to i tak się robi czy święta czy nie.Wiosną nie ma się takiego "wilczego" apetytu jak zimą .
Flo u Ciebie to na co dzień jakieś wymyślne jedzenie typu bataty ,kaszki orkiszowe więc zrób na święta zwykłe smażone kartofelki ,a poczujesz ,że to święta ;-)bo zjesz coś czego nie ma na co dzień .
Ja do świąt podchodzę raczej duchowo ,a jeść i tak trzeba więc tradycyjnych kilka potraw robię ale nie wymyślam aby zbyt dużo i zbyt wymyślnie .Kiedyś już się tzw zdrowego rozsądku w tej kwestii nauczyłam .
 
reklama
Hej,
MIa wstala o 6, Patryk o 5.30...koszmar... juz widze jak cale lato w slonecznie poranki bedzie wstawala o 5, zabije sie.. Patryk bezproblemowy, wstaje i sie sam soba zajmuje ale z tym gnidulcem trzeba wstac.

Flo od czego te wymioty, podejrzewasz cos?

Azula no wiesz, biorac pod uwage pogode na swieta to apetyt bedzie taki sam jak w BN..

Katrina no urodziny dzieci to sie w Europie obchodzi ale doroslych to juz mniej ;) imieniny bardziej.

Moi kupuje Chevroleta choc nie sa do konca przekonani... no i z manualna skrzynia wiec cofaja w sie w rozwoju i zalamani z tego powodu :( ja tez..bede w czarnej D jesli chodzi o jazde.
 
Kawa... oczywiscie goraca, slodka i jak dla mnie z mlekiem:-D
Flo wspolczuje Maksiowi i Tobie pawia egzorcysty, chyba jedyna korzysc to skrocona grzywka.
Swoja droga nie rozumiem tej niecheci do mycia glowy, bo co slysze to wszystkie macie z tym problem. Wanda nadstawia lepetynke a potem kladzie sie na plecach i spokojnie zmywam szampon. Radosci przy tym co niemiara a podcinanie grzywki to czynnosc wypatrywana kazdego dnia :-D
Ollena w krajach europejskich obchodzi sie urodziny a nie imieniny, to polski zwyczaj zwiazany z czcia swietych patronow. Jako, ze Europa nie jest ultrakatolicka swietuje dzien narodzin szczegolnie:-D z glebokim pominieciem imienin :)))
Katrina opedzluj wszystko szybko i zuzyj jak najmniej sil by potem swietowac bez zadyszki :-D
 
Co do imienin ja chcąc nie chcąc własne obchodzę bo mam w dniu urodzin.Mój dziadziuś mówił,że urodziny to nawet świnia ma ,a imię nie każdy .On obchodził imieniny .Ja jako ,że bardziej w śląsk wrosłam obchodzę urodziny.
Anka w sumie kiedyś cała Europa była katolicka ,a zwyczaj imienin jest jakoś bardzo polski:confused2:i nie mam pojęcia skąd taki zwyczaj? ale wydaje mi się jakiś bardzo stary jeszcze zapewne z czasów pogańskich tak jak i jajko malowane tzw wielkanocne ponoć tez z czasów przedchrześcijańskich obyczaj malowania jaj.
I nie wiem ale nie bardzo lubię imieniny bo np imieniny Marii to w sumie co miesiąc Beat tez kilka razy w roku ,Wiktorów ,Janów itp itd może jakby były raz w roku ,a tak to skąd niby wiedzieć kto i kiedy?.
 
Hello :-)
Mamuska mi się pochorowała w weekend i jestem dziś z Kacprem w domu - matko, jak mi tego brakowało! :-D Nawet wstanie o 6 nie popsuło mi humoru, delektuję się każdą chwilą z synkiem:tak:
Poza tym przed chwilą dostałam maila, że HR zgodziły się na uruchomienie pilota projektu, o którym Wam wcześniej pisałam - to mały krok dla ludzkości, ale całkiem spory dla mnie...
Weekend przemiły, aczkolwiek chciałam w sobotę przyoszczędzić i zamiast iść do fryzjera, mama położyła mi farbę... kolor wyszedł rudo-żółty:no: zastosowałam fioletowy szampon, żeby wyciągnął żółć, efekt był taki, że końcówki zafarbowało mi na fioletowo i musiałam obciąć z 5cm... na chwilę obecną ma kolor włosów lalki barbie - Ollena, z tego co pamiętam, to miałaś podobny problem - jak sobie poradziłaś?
W sobotę trochę poimprezowaliśmy, najpierw byliśmy z Kacprem u znajomych na urodzinach w knajpie, potem odstawiliśmy synka mamie i pojechaliśmy sami do drugich znajomych się alkoholizować troszkę:-D za to wczoraj spędziliśmy cały dzień na wsi, Kacper nie chcial spać, biegał za kotami, padł dopiero w drodze powrotnej.
Fascynacja kotami nadal trwa :-D
Zobacz załącznik 619820
Flo - współczuję egzorcysty, musiał się Maksio wystraszyć:sorry: słuchajcie, czy ten 11 maj "u misi" jest aktualny? Bo bardzo chciałabym się z Wami spotkać! :tak:
ania, majuska - cudne te Wasze dziewczyny!

Mam nadzieję, że uda mi się regularniej zaglądać, bo widzę, że mnie sporo omija.... :sorry:
 
Co do imienin ja chcąc nie chcąc własne obchodzę bo mam w dniu urodzin.Mój dziadziuś mówił,że urodziny to nawet świnia ma ,a imię nie każdy .On obchodził imieniny .Ja jako ,że bardziej w śląsk wrosłam obchodzę urodziny.
Anka w sumie kiedyś cała Europa była katolicka ,a zwyczaj imienin jest jakoś bardzo polski:confused2:i nie mam pojęcia skąd taki zwyczaj? ale wydaje mi się jakiś bardzo stary jeszcze zapewne z czasów pogańskich tak jak i jajko malowane tzw wielkanocne ponoć tez z czasów przedchrześcijańskich obyczaj malowania jaj.
I nie wiem ale nie bardzo lubię imieniny bo np imieniny Marii to w sumie co miesiąc Beat tez kilka razy w roku ,Wiktorów ,Janów itp itd może jakby były raz w roku ,a tak to skąd niby wiedzieć kto i kiedy?.

Paulini we Wrocławiu
 
Dzień dobry, z kawą rzecz jasna.

Umyłam podłogi na dole, wrzuciłam pranie i zaglądam do Was.
Maksio wstał jak skowronek, w dodatku bardzo przyzwoity skowronek, bo o 8.30. Nie mogłam uwierzyć w to co widzę na budziku i myślałam, że mi się wzrok psuje :-). Myślę, że ten paw wczoraj to z nadmiaru szczęścia, Maksowi chciało się pić, wyżłopał dużo wody, potem mleko, potem zjadł kawałek jabłka, a potem rzucił się na kaszkę , no i w efekcie łapczywego pożerania kaszka wyjechała. Egzorcysta był jednorazowy, gorączki nie ma, apetyt jest, zachowanie normalne, kupa prawidłowa.
Andzike - tak, ja też chcę Was zobaczyć, koniecznie! Kacperek się zmienia na pyszczku, taki chłopczyk się z niego zrobił, wyraźnie wyrasta z niemowlęctwa.
Fajnie, że coś się ruszyło w sprawie Twojego projektu. A co to są te HR?
A włosy rzecz nabyta, w najgorszym wypadku odrosną.
Tak wyglądasz teraz?
http://www.swiat-zabawek.pl/galerie/b/barbie-studio-fryzjerski_19934.jpg

Reszta później, muszę lecieć bo Maks nazbierał ślimaków w ogrodzie i koniecznie chce mi je pokazać...
 
Flo, raczej wyglądam jak to coś :-D:confused2:
http://1.bp.blogspot.com/-Rk8pcueKB...U-8/s640/Katrina+von+Busch+1979+Reroot+01.jpg
HR to Human Resources czyli szumna nazwa korpo-kadr - niestety bez ich współpracy nie było szans na powodzenie projektu, bo wprowadzenie go wymaga zmian w porozumieniach o pracę i ogólnie w regulaminie pracy.
Dobrze, że z Maksiem już ok, czekam aż Kacper się obudzi i chyba pójdziemy na jakiś spacer, chociaż coś siąpi za oknem :no:
 
JA obchodze urodziny jako, ze wydaje mi sie mloda jestem i zostalo mi to z dziecinstwa/nastolectwa itd. Imieniny nawet nie wiem kiedy mam, moj Mars mowi, ze imieniny to obchodza dziadki, mamy jeszcze czas;-)
No wiec za miesiac i 3 dni z Mia swietujemy :-)))

Andzike potraktowalam je szamponem fioletowym wlasnie, a tym ze masz troche fioletu to sie nie przejmuj bo na drugi dzien to juz schodzi. Farbuje teraz Casting Loreal takim najjasniejszym blondem, a'la platyna i podobno mam super kolor, takze polecam. No i srebrnym szamponem myje co kilka dni:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas zimno i co chwila powiewa i popaduje.A co do różnych zwyczajów to kościół katolicki raczej starał się większość powiązać z religijnością bo nie wszystko udało się "wyplenić" dlatego jest śmigus dyngus ,opłatek,choinka wbrew pozorom od dawien dawna wieszana pod sufitem w okresie przełomu grudnia i stycznia (inaczej ustawiana przyszła z Niemiec) dopiero około 100 lat temu ,a w PL wieszana znana od pradawnych czasów No i imieniny jednak bardzo polskie mimo,że w Europie kilka państw było mocno katolickie do niedawna ,a zwyczaj świętowania dnia imienia jakoś polski ,a nie ogólno katolicki ,a teorię zawsze da się dopasować dlatego Anka D wkleiła fajny artykuł dlaczego są imieniny ,choć według mnie istniały na długo przed chrześcijaństwem no i jeszcze jedno się nasuwa kraje protestanckie trzymające się tzw"pisma" obchodzić by nie powinny, ale i w Bibli jest mowa o jubileuszach może stąd z kolei świętowanie urodzin ,choć nie bo wiadomo ,że świętował już faraon .No cóż ale sama nazwa kościoła mówi o tym ,że to kościół powszechny może dlatego tak wszystko poprzemieniał z pogańskiego na swojskie .I mi to obojętne świętuje w zasadzie urodziny Amelki bo moje akurat w środku lata wypadają wtedy gdy wszyscy są na wakacjach i jako pretekst do wypicia to każdy dobry czy to imieniny czy urodziny czy 1 dzień wiosny jak to jeszcze w polskim zwyczaju pokutuje
 
Do góry