reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

witam się po śniadaniu i kawie :tak:
Flo - przyłączam się do wyrazów podziwu, że teściowa jeszcze po tej ziemi chodzi. Jesteś chodzącą cierpliwością!
Zoyka, azula, anka - piękne te Wasze dziewczyny :-) i widać, że zadowolone z prezentów :tak:
majuska - nasz barszcz (a w zasadzie dwa barszcze) byly równie pyszne :-D pierogi i ryba też :-D co do wspólnej wigilii - w rok się chyba nie zdążymy wybudować, poz tym mój dziadek jest z tych "stacjonarnych" porusza się tylko na trasie dom-działka-dom :-(
misia - ja też uwielbiam ciszę :-D najpiękniejszy moment świąt to wczorajszy wieczór, kiedy byliśmy w domu we trójkę :sorry: dziś nas czeka obiad u mamy... :sorry:

Hmmm.... trochę nam się wysypały plany na Sylwestra, ze względu na Szirę, która panikuje nawet przy trzepaniu dywanów mieliśmy jechać do brata P. a okazało się, że oni gdzieś idą :szok: oczywiście możemy tam pojechać i zostać i u nich sami, ale tak to średnio mi się chce ... najwyżej rodzinnie zostaniemy w domu :tak:

Aaa... wszyscy zachwyceni kalendarzem dla P., że super pomysł i wykonanie - jeśli chciałybyście zrobić komuś taki prezent to zdecydowanie polecam firmę KALENDARZE 2013 – ceny wydawcy - atrakcyjne rabaty - szybka realizacja :tak:
 
reklama
Cześć dziewczynki !

Teściowej nie można ukatrupić, bo jest nieutylizowalna. Jako nałogowa lekomanka pełną gębą i od kilkudziesięciu lat prawdopodobnie w stanie ukatrupionym stanowiłaby odpad toksyczny. A w zamrażarce przecież nie mogę jej trzymać wiecznie, bo tam jest jedzenie dla moich psinek. No i awaryjne szpinakowe gniocchi dla Maksia.

Katrina - widać że prezenty trafione. Ale Kuba jest strasznie długowłosy!
Majuska - współczuję i drżę z lęku przed tym momentem kiedy Maks przestanie sypiać w dzień.
Zoyka - no to mamy ten sam problem. Maks też ostatnio zasypia około 22. A co się nakombinuje żeby nie spać :wściekła/y:. A to dziąsła żelem posmarować, a stopy kremem, a pazurek obciąć, a podkoszulek w hipopotamy dać, a poduszeczkę podać, nie jednak zabrać, a kocyk przynieść, a kocyk wynieść, a okiennice zamknąć , a otworzyć, a płyta się skończyła, a poczytać, a nie czytać, a jednak czytać ale nie to tylko tamto...A jak już mu się wyczerpią pomysły to się podciąga na barierce łóżka, nogami się zapiera o szczebelki i mnie straszy, że będzie skakał na łeb. Chyba muszę zmienić łóżeczko ( mam drugie, identyczne, ale ma usunięte częściowo pręty, żeby mógł wyleźć.)
Andzike - oj, pamiętam dobrze sylwestry pod łóżkiem spędzane na kojeniu psich lęków. Biedna Szira. Tak czy inaczej, czy pojedziecie czy zostaniecie w domu na pewno będziecie się dobrze bawić w swoim małym rodzinnym gronie.
 
Alinka dostała kilka prezentów, wiec nie było zazdrości, że Kuba ma większą zabawkę niż ona. Ale pierwszy prezent, który dostała, to były ładnie zapakowane obierki od ziemniaków (taki znak ostrzegawczy, że nie była taka do końca grzeczna i nie należy się jej inny prezent). Mina po rozpakowaniu - bezcenna!!!! Ale, żeby było fajniej - byli u nas znajomi i ich córka (9 lat) tez dostała coś podobnego - pudełko z samymi papierami - mina.... tak sama jak w przypadku Alinki.

A następne prezenty już wywoływały uśmiech na ich buźkach. Alinka oprócz tego jakby tabletu dla dzieci (fajny jest i ma bardzo dużo ciekawych aplikacji), dostała jeszcze pocztę, taką szkatułkę do złożenia i szczerze mówiąc nie pamiętam co jeszcze. Dla Kuby Quadzik to nr 1, a zaraz po nim autko policyjne, które wyje, świeci światełkami i jeździ.

Aniu - widać, że Wandzia też zadowolona z prezentów, u nas chyba juz etap Hello Kitty mamy pomału za sobą.

Zoyka - nie mogę się napatrzeć na włosy Julki, normalnie jak dorosła dziewczynka.

Azula - Amelka zawsze lubiła się stroić w czapeczki itd. to ma nowy komplecik do swojej kolekcji - bardzo ładny zresztą.

Majuska - no własnie nie bardzo mam juz taka kondycję, a ostatnie dwa dni dzieciaki chodzą spać ok. 1-wszej.... dobrze, że rano dają pospać. A Patrycja widać nie wzgardziła barszczykiem - u nas Kuba też ode mnie z miseczki podjadał uszka z barszczem, ale dawałam mu tylko tę część uszek, gdzie nie ma grzybków tylko samo ciasto. Wczoraj rano na śniadanie wzgardził serkiem homo, za to sałatkę jarzynową wciągnął. U znajomych na urodzinach też - my kawa i ciasto po obiedzie, a on kotlecika mielonego w łapkę.

Flo - oj to prawda, ale Kuba ma takie słodkie loczki, że nie chcę mu ich na razie ścinać. Jeszcze troszkę niech się nimi nacieszę....
 
Ostatnia edycja:
Katrina to mnie zaskoczyłaś tymi obierkami . To zamiast rózgi taki zwyczaj ?

Kuba rzeczywiście się zmienił i chyba do Alinki podobny na tym zdjęciu.

Flo - Julka po kąpieli dostaje energii. Gada, skacze, wygłupia się. I tak od kilku tygodni. Fajne to nie jest. Wszystko jest jak zawsze , światło przygaszone, Tv tez.

Majuska - dostałam kompakt zwykły. Taki mi potrzeby bo poprzedniego kompakta Julka mi połamała (rzuciła nim i się wyłamała klapka od baterii). NA Lustrzankę muszę odkładać sama. Ale i tak mnie Mars zaskoczył tym prezentem :)
W Kościele Julka była grzeczna i podobno śpiewała z innymi dziećmi przy Stajence. Wyobrażam sobie to głośne LALALA :-D

Zobacz załącznik 600752
 
Zoyka dzieci kochają stajenkę:tak: i Amelka też zachwycona karmiła baranki i molestowała ptaszka(baranki gipsowe .ptaszek jakiś z piór i plastiku w kolorze pierwotnie żółtym po dotknięciu śpiewał więc dziecięce łapki zabarwienie mu lekko zmieniły) Roraty były super ,a szopka to dopiero super sprawa o dzięki Ci św Franciszku za ten zwyczaj:-).Co do obierek to na śląsku zamiennie z wąglem :tak:ale moje dzieci grzeczne były więc na razie takich prezentów nie było ;-)na zajaca chyba kupie kuchnię bo panna Amelianka gotuje głównie Gali np moje korale pomieszane z klockami w psiej misce mieszając szczoteczka do zębów.Bardzo dziękuję za wyrazy uznania w imieniu Natalki:tak::-D.Komplecik śliczny i w drugi już w trakcie robienia tez sie pochwalę:tak: i ma młoda na wiosnę dostać jeszcze czapeczki:-D:happy2:ja lubię takie ręcznie robione rzeczy:-)
 
Zoyka - u nas tez zawsze byla rozga zdiabelkiem, ale tutaj takiej nie dostane, a u meza w domu to albo obierki, albo wegiel.... tak, ze zastapilismy rozge czym innym.
 
Andzike jakby co to ja chętnie się zaopiekuję Szirką na sylwka, u nas nie ma raczej wystrzałów jakoś tak blisko, przynajmniej nie pamietam żadnego armagedonu z tamtego roku, a i fryz jej piekny zrobię przy okazji, wyślij ją kurierem:-D

Katrina umarłam z tych obierek:-D:-D, nie znam tego numeru:-D Rzeczywiście Kubuś loczkowy jest bardzo:-D

Flo o dziwo przy okazji tego niespania Paćka troche wygrzeczniała, nie jest taka absorbująca, nie wisi na nodze wyjąc, nie chce gwiazdki z nieba, potrafi się sama zabawić , albo np. Ogniem i Mieczem przez godzinę oglądać:-D, no i wiesz, o 20 jest błoga cisza i możesz szaleć:-D..nie ma źle;-)

Zoyka to miło ze strony Jarka w sumie, ja dostałam polar, całkiem fajny i czekoladki:-p, które mi teraz podjada sam :sorry2:

Byliśmy na spacerze wózkiem po polnych drogach ( odkryliśmy nowa fajna polna drogę ) z dwoma psami, wózek i nasze obuwie upierniczone koszmarnie , oba psy do kąpieli , Beza tylko z błota, Maja również z padliny i gówien...sam miód:-D wsi spokojna, wsi wesoła:-D
 
Uff... *******a zasnela. Prezent gwiazdkowy okazal sie bardzo interesujacy w punktu widzenia dziecka, gorzej z konsekwencjami dla nas. No, dla mnie... Swietnie siedzi na scianach, kiepsko schodzi z drzwi, jeszcze gorzej ze rozlewa sie na grzejnikach. :szok:
 
reklama
Katrina wcale juz nie taki maly loczus
xlaugh.gif.pagespeed.ic.3EWxJjzyNf.webp
ale obierek nie znalam.... za rok zaczne zbierac chyba w lipcu zeby ilosc byla adekwatna do niegrzecznosci :-D
Flo tesciowa najpierw na detox a potem do zamrazarki :-D
Zoyka to bardzo fajny prezent... postaral sie Jarek :-D
Bylismy na swiatecznej kawce u Elki, ale ma fajne brzucho juz :-D rodzi na przelomie maja i czerwca. Bedzie trzecia dziewczynka i padam ze smiechu, bo chcieli synka. Wanda kokietowala dziewczynki /8 i 11 lat/, bawila sie ich pluszowymi kotkami, robila koktail z szarlotki i mleka, tanczyla. W koncu poczula zmeczenia i zaczela kaprysic wiec pozegnalismy sie ladnie i wrocilismy do domu - jedna ulice dalej :-D
 
Do góry