reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
i ja cherlam.

kłaczku oni tak podchodzą w UK bo olewają ciąże do 12 tygodnia. Trzymam kciuki.

Misia nie umieraj.

Majuska do jutra przejdzie .
 
Melduję się przed pójściem spać. Napadało białego gówna, na szczęście jakiegoś rzadkiego, może do jutra się rozpuści...:no: wspominałam już, że nienawidzę śniegu? :wściekła/y:
Popisałam sie dziś blondynkowatością i zostawiłam w pracy kijankę na światłach:sorry: nie wiem o czym myślałam, bo piszczy cholernie, jak się świateł nie wyłączy :szok: Oczywiście akumulator zdechł, najpierw trzech kolegów ganiało po parkingu próbując odpalić ze spych ("da się! na pewno się da"), po czym znaleźli jakieś kable i odpalili od drugiego auta, niestety komputer zwariował i jak tylko akumulator złapał trochę energii czy czego tam miał złapać, włączał się alarm, wył jak opętany, nie dawał się w żaden sposób wyłączyć i od nowa rozładowywał akumulator:no: poddaliśmy się po pól godzinie walki w odgłosach wycia... :-( kijanka spędza więc noc w firmowym garażu, a ja jutro muszę dymać z Kacprem autobusem do mamy :dry: P. ma rano podjechać, spróbować odpalić ją od swojego, mam nadzieję, że uda mu się coś zdziałać:sorry: I nawet nie mogę się na nikogo wkurzać, bo wina jest moja...
misia - dużo zdrówka!
majuska - mam nadzieję, że gil przejdzie i wystrojona w elegancka kreację Paćka pójdzie zobaczyć Mikołaja... swoją drogą ciekawe czy nie będzie się działa - dla mnie Mikołaj był zawsze traumą, bałam się i absolutnie nie chciałam dziadowi siadać na kolanach :-D
kłaczek - staraj się o tym nie myśleć, skup się na kwiatach i Karolu, póki co wszystko idzie dobrze i tak ma być!
katrina - buziaki dla półtoraroczniaka! :-D

Uciekam przytulić się do chłopaków:sorry: Spokojnej nocy!

Aaaa... moi szybcy jak błyskawica koledzy z pracy przy trzecim okrążeniu parkingu :-D ("zaraz odpali! na pewno odpali!")

Zobacz załącznik 597449
 
Andzike numer z Ciebie ! My mamy ustawione tak w aucie,że przy odpalaniu silnika światłą się włączają automatycznie i po wyjęciu kluczyka się wyłączają. O niczym nie trzeba pamiętać :p)
 
Katrina - ucałuj serdecznie swojego dorosłego synka!
Majuska, Misia, Zoyka - współczuję, ale i trochę zazdroszczę... Ja sobie nie mogę pochorować, bo mam tą fazę roboty "all the work while crying" Andzike - jaki to był kolor na tym Twoim wykresie?
Ja to odpowiedzialna jestem, jeździmy teraz pożyczonym lanosem i pilnuję tych cholernych świateł . Ale że wyjkę przegapiłaś...
Co do Mikołaja - masz moje pełne zrozumienie, też mnie zawsze dziad denerwował.
Kłaczek - żadnego czarnowidztwa! Ma być dobrze!

A jeśli chodzi o kreacje dla dziewczynek - obserwowałam ostatnio urodzinowe party w dziecięcej "bawialni". Małe dziewczynki w sztywnych kieckach z cekinami, koronkami itp. tarzały się w basenie z piłkami i szalały na różnych rzeczach do szalenia i chyba nie było im specjalnie wygodnie. Wrzućcie na luz, kobity i tak za parę lat zaczniecie słyszeć "nie mam się w co ubrać!"
 
reklama
Hejka,
Umieram z przeziebienia i na szczescie tylko ja w domu zlapalam wirusa. Gardlo, uszy i leb nadmuchany powietrzem, na szczescie z nosa sie nie leje.
Andzike bardzo ladna z Ciebie blondynka:-D przegapic wyjke to sukces na miare rekordu olimpijskiego :))
Dziewczyny doszedl do Polski zapowiadany orkan? mial przejsc noca nad Anglia, ale w sumie piekielko mamy teraz i szarpie drzewami zas smieci lataja wirujac na ulicami dobre pol metra...
KAWA! :-D
 
Do góry