reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Dziewczyny, ona "działa" tu na kilku podforach, na gazecie, na fb na naszej grupie oraz na kilku grupach tzw pomocowych i jeszcze na babyono. Wszędzie tam są jej posty na zasadzie kopiuj - wklej. Słowo w słowo to samo. Trzeba coś z tym zrobić, bo inaczej znajdzie sobie nowe miejsce to "zarabiania" Zobaczcie ile od Was dostała. My miałyśmy dla niej zbiórki a oprócz tego praktycznie każda z nas osobno jej coś słała. A miejsc gdzie działa jest o wiele więcej. Wiem, że nie powinno się oceniać po zdjęciach, ale czy osoba żyjąca w tak skrajnej biedzie może pozwolić sobie na tablet, korzystanie z internetu głównie przez komórkę, duży płaski telewizor, 2 nowiuteńkie wózki i prysznic z hydromasażem?
 
reklama
Laski wszędzie są tacy ludzie, którzy bazują n aludzkiej litości i chęci pomocy, na dogomani tez się cuda działy, co rusz jakaś afera, np. wyciągało się schorowane psy ze schronisk-mordowni, po to aby umieszczac je w hotelikach u prywatnych osób, aby wyleczyć, doprowadzic do ładu i znaleźć dom takiemu psu ( bo w schronie by zgnił), oczywiście hotelik płatny, nie jakies kokosy, ale powiedzmy 300-400 miesięcznie, no i szły te psy do hotelików, niby do super warunków, po nowe życie, a potem wychodziło, że je jakiś babon trzymał w betonowym garażu stłoczone, głodzone były itp. kasa nie do odzyskania no i tam dopiero żal, bo żywe stworzenia cierpiały przez czyjąś chęć zysku....Ja na dogo się wiele nauczyłam, praktycznie ufam tylko wybranej i sprawdzonej grupie dziewczyn, z którymi współpracujemy. Jak widac i na tym forum trzeba mieć oczy i uszy otwarte i jak to za kierownicą - zasadę ograniczonego zaufania;-)

Corin masz rację, też mnie zastanwiało wtedy, jak to Klaudia nie ma mleka, ale net opłacili:sorry:
 
Ostatnia edycja:
No na dogomani to w ogóle dziwne historie się zdarzały :no: Jak mi Mama opowiada czasami, to mi się włosy na głowie jeżą! Albo laska, która napisała, że popełni za chwilę samobojstwo, dziewczyny jakoś cudem ją odnalazły, a to kobieta chora psychicznie.

Majuska
, a wiesz, ze tez mam na dogomani konto :) nawet swój wątek mam o psie mym :) Co prawda, zaglądałam tam lata świetlne temu, ale swojego czasu baaardzo często się tak udzielałam :tak:
 
Angelka daj link do wątku psa Twego:-)
Na dogo była taka laska, co brała psy na tymczasy i nagle po jakims czasie pies otruty, niby przez TZta..ale w końcu wyszło,że to ona, okazało się, że chora psychicznie, że to jest taka jednostka chorobowa, nazwana jakoś tam wogóle, że zwraca się na siebie uwagę poprzez takie akcje , między innymi usmiercanie zwierząt np. i ona od czasu do czasu wpadała na wątki i proponowała że weźmie jakąś biedę na tymczas, zaraz się zadyma robiła, żeby nie dawać , ale i tak co poniektóre nie wierzyły i dawały i potem pies otruty, porażka:no::no:
 
Kojarzycie panią poszukująca bursztynowego kota ? znaleziono u niej ileś zamrożonych kociaków :-( a studenta medycyny robiącego jakieś eksperymenty ?? Zawsze sie znajdzie jakiś wariat, naciągacz. Ode mnie z roboty laska ma labka i sie udziela na jakimś labowisku tez opowiada o przekrętach z domami, adopcjami :-(
Corin nie mam czasu żeby przeglądać fora, wpisy itd. ... ale wystarczyło, że siadłam tutaj na jeden długi wieczór i znalazłam dziury w jej opowieści jak te w sercu ;-) Zreszta na jakimś filmiku na FB widać cały stos rzeczy i kartonów :-D od nas jeleni :-D
Azula masz racje - jak człek wydaje na tv 50 cali i hydromasaże to nie ma na mleko. I zapewne hydromasaż się przydaje po zawale i oderwaniu kończyn :-D
 
Mój nick tam Mała Rita, a wątek na yorkach "Fido - moje maleńkie szczęście" - czy jakoś tak :)

nie dam rady tak znaleźć, tam wyszukiwarka pozostawia wiele do życzenia....

Misia a byli też tacy co chętnie małe kotki adoptowali, a nawet po dwa bo lepiej się chowają, a co sie potem okazywało, że na żarcie dla swoich węży brali....
 
Majuska węże też coś musza jeść.Węże mnie przerażają właśnie z powodu tego zjadania na żywca.No kot to przynajmniej ptaszka czy mysz przed zjedzeniem zabija.O przekrętach to mówić nawet przykro o naiwności głupio.A ja jak jeszcze handlowałam to chodził chłop co małe kotki i pieski hurtowo zabierał (ponoć sam je jadł )Ohyda
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wiesz co, azula? Glupio, to kiedy naiwnosc pozostaje i czlowiek daje sie pukac w rogi wciaz od nowa. Ja juz chyba limit wyczerpalam. Moze to zle, bo moze nie pomoge komus, komu warto pomoc, ale pare razy sie przejechalam i od tamtej pory mocno sie zastanawiam, nim polece na leb i na szyje.
 
Do góry